
W poniedziałek, 15 marca, około godziny 13.45 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Sokołowie Podlaskim otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie, który zgłosił się nietrzeźwy do pracy.
W poniedziałek, 15 marca, około godziny 13.45 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Sokołowie Podlaskim otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie, który zgłosił się nietrzeźwy do pracy.
Policjanci udali się do jednego z sokołowskich przedsiębiorstw, gdzie na miejscu zastali mężczyznę. Okazał się nim być 31-letni mieszkaniec miasta. Mężczyzna znajdował się pod działaniem alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało prawie 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Za popełnione wykroczenie grozi mężczyźnie wysoka kara grzywny.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Słyszałem o różnych ,, chamstwach ,, za strony pracodawcy -- ale o takim TO jaszcz nie !!!...
To jak nazwiesz zachowanie pracownika, który "na bombie" przychodzi do pracy? Pracodawca postąpił zgodnie z prawem. Gdyby to był kierowca, który kieruje pojazdem mechanicznym, to byłbyś pierwszy do rzucania kamieniem w pracodawcę, czemu nie zareagował i nie wezwał policji.
Trzeba rozgraniczyć pewne pojęcia, co innego jest jeżeli podjął obowiązki służbowe znajdując się pod działaniem alkoholu, to wówczas i owszem jest kara i zasadnym jest wezwanie policji, gdyż w przypadku ewentualnego wypadku w pracy podpowiada pracodawca i jego tzw "RWD" (czytaj: ratuj własną d/u/p/ę) jest zasadne , a co innego jeżeli tylko przyszedł do pracy narąbany. A może przyszedł przekazać zwolnienie, bo tego dnia nie jest w stanie pracować, a stawiając się w takim stanie u lekarza ten bez żadnego ale wystawia zwolnienie :-) Jak gość powie że chciał tylko przekazać zwolnienie lekarskie, sąd nic mu nie zrobi, tyle tylko że gościu będzie miał teraz status bezrobotnego! :-)
Tak pracownik moze przychodzic *%#)!& do roboty. Mam nadzieje, ze pracodawca wpieprzy my po tym wszystkim dyscyplinarke - policja byla potrzebna tylko po to by miec dowod na ewentualna sprawe w sadzie. Pracownik dostaje pieniadze za prace. Jesli wkrecilby reke w maszyne albo leb rozwalil na korytarzu problemy mialby tylko i wylacznie pracodawca, oprocz tych zwiazanych z niezrealizowana przez tego durnia praca. Won z gorzałą zakladow.
Jak ci wódka w pracy szkodzi, porzuć pracę o co chodzi...
Mimo wszystko tak się nie postępuje - są inne sposoby. ON był dobry jak na kogoś za pół-darmo garbował - zwłaszcza ,, stalfa ,,.
Sumienny pracownik ,mimo niedyspozycji zgłosił gotowość do pracy. W dobrym towarzystwie czas szybko leci i nim się spostrzegł a to już poniedziałek .Też tak miałem nim sączyłem "sylwestra" było "trzech króli "
pić rozcieńczone do maks. 12-14 %. Sprawdźcie sami, jaka jest różnica. Mój ostatni kac: 1987 r.
do następnego nie dopuszczam ???
powolutku nasączysz, to poczujesz wystarczająco wcześniej, że masz DOŚĆ. I następnego sam nie będziesz chciał. AUTENTYK. Jestem funkcjonalnym alkoholikiem od 26 lat. A kac jest straszny - nigdy więcej. :-)
*%#)!& lvl 99