
Prokuratura Rejonowa w Sokołowie Podlaskim zbada, co stało się z dokumentami dotyczącymi zamówień publicznych, które zostały wyniesione z Urzędu Gminy Sterdyń.
Prokuratura Rejonowa w Sokołowie Podlaskim zbada, co stało się z dokumentami dotyczącymi zamówień publicznych, które zostały wyniesione z Urzędu Gminy Sterdyń.
Nowa wójt Sterdyni, Grażyna Sikorska z PiS, rządy objęła 1 grudnia ubiegłego roku. Przejęła stery po Czesławie Marianie Zalewskim z PSL, który na czele samorządu stał przez 16 lat. Z pracy w urzędzie odeszła też wieloletnia zastępca wójta Urszula Woźniak, która przegrała wyborcze starcie o fotel włodarza gminy.
(...)
Jak udało nam się ustalić, z Urzędu Gminy Sterdyń miała zostać wyniesiona w ostatnich dniach dokumentacja (...)
- Zawiadomienie wójt gminy Sterdyń złożyła w poniedziałek, 16 marca. Pismo wskazuje personalnie osobę, która ma odpowiadać za kradzież dokumentacji, mającej związek z zamówieniami publicznymi ? informuje prokurator rejonowy w Sokołowie Podlaskim Leszek Soczewka. ? Sprawie został nadany bieg, trwają wstępne czynności wyjaśniające.
Na ich wykonanie i decyzję o wszczęciu postępowania prokuratura ma 30 dni. (...)bezpośrednim wyjaśnianiem sprawy zajmą się policjanci z posterunku w Sterdyni.
Grażyna Sikorska potwierdza, że złożyła pismo do prokuratury w sprawie kradzieży. Na razie nie chce jednak informować o szczegółach sprawy. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że z pracownicą, która ma mieć związek z wyniesieniem dokumentacji rozwiązana została umowa o pracę.
BOŻENA GONTARZ
Cały tekst na ten temat w papierowym wydaniu Życia Siedleckiego z 20 marca
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I Sterdyń zamilkła... :) czekam na jeszcze bo robi się ciekawie :)
Strach się bać!
przez 16 lat robili co chcieli to teraz poszli na całość
Po co komuś te dokumenty, coś z tymi zamówieniami było nie tak?
Nie po prostu,mam władze to teraz wam pokażę,po trupach do celu.wstyd i jeszcze raz wstyd. Tylko że szkoda nie winnej osoby.Chcieliście zmian to macie, ale w imię czego?! Mdli mnie na samą myśl o "władzy"
Patrzcie, jak ci ludzie - zielone ludki - działają, jak dyrektorką była propisowska osoba, to też ginęły w SPZOZ dokumenty po Lubińskim... Tak zacierają ślady swojej "uczciwości" !!!
Zielone ludki nikogo nie zwalniania z pracy za byle co bo zamin się kogoś zwolni to są jeszcze inne kary łącznie z naganą, i takim swiństwem nie dążyli do władzy.chyba można było poczekać z tym zwolnieniem do wyjaśnienia sprawy,znając życie sprawa będzie umorzona bo nie jest to czynność aż tak straszna. Ale chciano zrobić etacik dla swoich więc się tylko czekało.... aż może komuś się coś przydazy zamiast wziąć się do roboty i w końcu spełniać obietnice wyborcze a tylko się zerka gdzie tu by komuś dowalic.szkoda tylko nas zwykłych ludzi bo gmina umiera :-(