
Polacy będą płacić 12 złotych na butelkę złocistego trunku. Taka informacja zelektryzowała w ostatnich dniach opinię publiczną. Ministerstwo Finansów tłumaczy, że wieści o ewentualnym zrównaniu akcyzy na wódkę i piwo jest fałszywa.
Polacy będą płacić 12 złotych na butelkę złocistego trunku. Taka informacja zelektryzowała w ostatnich dniach opinię publiczną. Ministerstwo Finansów tłumaczy, że wieści o ewentualnym zrównaniu akcyzy na wódkę i piwo jest fałszywa.
Od początku 2021 roku w życie wszedł podatek cukrowy. Uderzył on również w tzw. "małpki", czyli alkohole w butelkach do 300 ml. Podatek uderzył zarówno w producentów jak i klientów.
W ostatnich dniach dużo mówiło się o podwyżkach, które miałyby objąć piwo. "Podatek od piwa" miałby mocno uderzyć w miłośników tego trunku.
Rząd miał planować zrównanie akcyzy płaconej przez producentów piwa z wysokością opłaty uiszczanej przez producentów alkoholi mocnych. Podwyżka sięgnęłaby ponad 54 zł za hektolitr.
Obecnie producenci piwa uiszczają opłatę w wysokości 8,57 zł za hektolitr. Po zmianach miałoby to być aż 62,70 zł.
Przyjmując, że butelka piwa o zawartości 500 ml obecnie kosztuje ok. 3 złotych po podwyżkach byłoby to już aż ok. 12 zł.
Ministerstwo Finansów wyjaśnia, że informacje, które pojawiły się w mediach są błędne.
Jak przekazała Polska Agencja Prasowa, Ministerstwo Finansów poinformowało na Twitterze, że „nie pracuje nad rozwiązaniami, które mają na celu zrównanie stawki podatku akcyzowego piwa i wódki”.
Wpisu na ten temat jednak nie ma.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie