
Podczas konwentu wójtów i burmistrzów powiatu sokołowskiego w Sterdyni długo dyskutowano o sprawie zakupu nowego samochodu dla Państwowej Straży Pożarnej w Sokołowie Podlaskim.
Podczas konwentu wójtów i burmistrzów powiatu sokołowskiego w Sterdyni długo dyskutowano o sprawie zakupu nowego samochodu dla Państwowej Straży Pożarnej w Sokołowie Podlaskim.
Zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Sokołowie Podlaskim bryg. Tomasz Wilk podczas konwentu mówił, że straży potrzebny jest nowy samochód. O pomoc prosił samorządy.
- Jeden z naszych wozów ma przekroczony okres użytkowania. Podjęliśmy więc starania, aby wymienić go na nowy. Jest on dla nas bardzo ważny, rocznie wyjeżdża od 110 do 170 razy ? mówił Tomasz Wilk. ? Podjęliśmy starania, by pozyskać dofinansowanie do zakupu nowego wozu. Nasz wniosek ma szansę na realizację, jednak sami musimy nazbierać 200 tys. zł jako wkład własny. Koszt samochodu to 600-700 tys. zł - wyjaśniał
W dyskusji wójtowie niektórzy wójtowie zwrócili uwagę, że samochód, który chce wymienić straż, 13-letni, jest atrakcyjny dla gmin. Wójt Sterdyni Czesław Marian Zalewski zadeklarował, że tamtejszy samorząd byłby gotów wyłożyć 40 tys. zł lub nawet więcej na zakup tego wozu. Ta kwota byłaby udziałem w zakupie nowego wozu dla PSP.
- Te dyskusje to temat na później ? podkreślił jednak komendant Wilk. Zaznaczył, że nieobecny na spotkaniu burmistrz Sokołowa Podlaskiego zadeklarował wsparcie, nie określił jednak kwoty.
Długo trwały rozmowy, jak podzielić pozostałą brakującą kwotę pomiędzy samorządy. Przeciwny rozwiązaniom, zaproponowanym przez wójt Repek Krystynę Mikołajczuk-Bohowicz, by każda z gmin wyłożyła po 10 tys. zł, a miasto i powiat po 40 tys. zł był wójt najmniejszego i najbiedniejszego w powiecie Ceranowa. Podkreślił, że inne możliwości finansowe ma jego gmina, a zupełnie inne np. Kosów Lacki. Na spotkaniu było też przedstawicieli tych samorządów, które miałyby wyłożyć najwięcej ? miasta i powiatu.
Wójt Repek w dalszej dyskusji zaproponowała, by największy udział w finansowaniu zakupu miało miasto, bo ma najwięcej mieszkańców i na jego terenie najczęściej wykorzystywany jest strażacki sprzęt. Ale Tomasz Wilk przypomniał, że miasto niedawno dało straży 100 tys. zł na podnośnik.
- Nie pamiętam, kiedy ten podnośnik był wykorzystany poza miastem ? wtrąciła pani wójt. ? Ciężar utrzymania OSP jest na barkach gmin, a miasto ma tylko jedną jednostkę na Cukrowni. Interwencje na terenie miasta załatwia straż państwowa.
- Nie liczmy dziś pieniędzy za miasto czy powiat ? uciął te spekulacje wójt gminy Sokołów Marcin Pasik.
Zaczęły się dalsze debaty. Niektórzy wójtowie podkreślali, że o dofinansowaniu i tak zdecydują rady poszczególnych gmin. Ostatecznie stanęło na tym, że kwota dofinansowania ma być powiązana z liczbą mieszkańców ? 2,5 zł od osoby. To jednak na razie tylko deklaracja?
- Niech wójtowie decydują za siebie i za swoje gminy. O tym, jaką kwotę miasto przeznaczy na dofinansowanie zakupu samochodu zdecydują miejscy radni, a nie burmistrz. Każdy odpowiada za sprawy, które leżą w jego kompetencji ? skomentował krótko sprawę burmistrz Bogusław Karakula.
BG
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Widzę że ambicje pani na Repkach zaczynają przerastać jej terytorium. Chce w mieście teraz rządzić i mieszać. Hola hola.
Pani na Repkach? Kto to jest?