Reklama

Zadała mężowi śmiertelny cios nożem i wciąż jest na wolności! Dlaczego?

20/12/2021 13:05

24-letnia kobieta, która przyznała się do zabicia męża nie trafiła do aresztu. Decyzją sądu wyszła na wolność. Dlaczego? 

24-letnia kobieta, która przyznała się do zabicia męża nie trafiła do aresztu. Decyzją sądu wyszła na wolność. Dlaczego? 

Do dramatycznych wydarzeń doszło w Płocku (woj. mazowieckie) w nocy z 11 na 12 grudnia. 

Młoda kobieta dźgnęła nożem męża podczas domowej awantury. 28-letni mężczyzna został znaleziony na klatce schodowej i mimo szybkiej reakcji służb zmarł. 

- Prokuratura Rejonowa w Płocku postawiła 24-latce zarzut zabójstwa, do którego się przyznała, choć jej zeznania różniły się od przebiegu zdarzeń, który ustalili śledczy - donosi Super Express. 

Kobieta nie trafiła jednak do aresztu tymczasowego. Sąd odrzucił wniosek prokuratury i objął ją jedynie dozorem policyjnym. Nałożono na nią także zakaz opuszczania kraju. 

Dlaczego kobieta jest na wolności? 

Super Express podaje, że powodów takiej decyzji jest kilka. 

Po pierwsze sąd nie zgodził się z kwalifikacją czynu. Prokuratura chce sądzić kobietę pod zarzutem zabójstwa z zamiarem bezpośrednim.

- Sąd w Płocku wziął m.in. pod uwagę, że 24-latka zeznała, że tylko broniła się przed swoim mężem, który miał się nad nią znęcać a do dźgnięcia nożem doszło przypadkowo, być może w obronie własnej, choć tej wersji nie potwierdzają sąsiedzi pary - czytamy w dzienniku. 

Co więcej, uznano, że wniosek o tymczasowe aresztowanie, które złożyła prokuratura jest niewystarczająco uzasadniony. Pod uwagę wzięto także los małego dziecka kobiety. Sąd nie aresztował 24-latki, bo nie chciał separować jej od dziecka.  

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do