
Fatalne warunki panują od kilku dni na drogach powiatu sokołowskiego. W piątek rano były problemy z dotarciem do wielu miejscowości. Ale ślisko i niebezpiecznie jest także na drogach krajowych.
Fatalne warunki panują od kilku dni na drogach powiatu sokołowskiego. W piątek rano były problemy z dotarciem do wielu miejscowości. Ale ślisko i niebezpiecznie jest także na drogach krajowych.
Koparka i pług wirnikowy usuwały przed południem śnieg, który wiatr nawiewał na drogę krajową z Sokołowa Podlaskiego w kierunku Siedlec w Bielanach, w okolicy tamtejszej szkoły. Zaspy są tak duże, że odgarnianie zasp na bok nie wystarczało, konieczne było użycie pługu wirnikowego, który śnieg przerzuca na pola po drugiej stronie jezdni.
W wielu gminach powiatu sokołowskiego są problemy z dotarciem do niektórych miejscowości. Od niedzieli niemal bez przerwy wieje wiatr, często też pojawiają się opady śniegu. Problemem jest też wypolerowany lód na jezdniach, który powoduje, że samochody lądują w rowach. W środę kilka samochodów utknęło na drodze do Toczysk w gminie Jabłonna Lacka.
Dziś przed południem w rowie znalazła się koparka odśnieżająca drogę pod Sabniami, problemy z utrzymaniem się na jezdni miały jadące krajówką w kierunku mostu na Bugu tiry. Przed południem, po zderzeniu trzech samochodów między Sabniami a Kurowicami droga została zablokowana.
- Otrzymaliśmy sygnał, że w jednym z aut jest uwięziona osoba. Na miejsce wysłane zostały służby ratownicze. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Nawet nasi ratownicy podkreślali, że na trasie między Sabniami a Kurowicami jest wyjątkowo ciężka sytuacja, wiatr zwiewa śnieg z pól, widoczność jest niewielka ? informuje Sławomir Iwański, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Sokołowie Podlaskim. ? Otrzymujemy wiele sygnałów od mieszkańców, o problemach z dojazdem do miejscowości. Ale my nie zajmujemy się odśnieżaniem, są od tego odpowiednie służby. Interweniujemy tam, gdzie zagrożone jest czyjeś bezpieczeństwo, życie lub zdrowie. W tym tygodniu np. pomagaliśmy, gdy karetka miała problem z dotarciem do pacjenta.
BG
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pod Kurowicami faktycznie masakra.jechałem dziś rano i tir tańczył na drodze a jakby wpadł do rowu to amen bo nikt by nie przejechał. tam taka ślizgawka że i zimówki nie pomagają
Problem jest również z drogami w miejscowościach. Dojeżdżając do ronda o Jabłonnie trzeba spory kawałek przed nim hamować, ponieważ jest tak oblodzone , że nie trudno o kolizję. Nie mówiąc o chodnikach. Wchodząc na chodnik prowadzący na cmentarz można wpaść w śnieg po kolana więc trzeba iść drogą jakieś 200 metrów. Od połowy już jest ok. Co roku jest ten sam problem i nikt z tym nic nie robi!!!! Tam gdzie nie trzeba jest czysto. Oby do wiosny:-P
Jakby ktoś nie widział to wczoraj między Sabniami a Kurowicami było tak: http://www.youtube.com/watch?v=VSWSn98PGwo :)
Dzięki, jazda niezła... jak na Syberii
W Jabłonnie znajomi Wielkiego Brata mają poodsniezane uliczki przeciez jak by to wyglądało żeby lopatami odsniezali wjazdy do wlasnych posesji. Oddali glos w d*** wchodza to im sie cos należy i juz !!! A rondo ??? Przecież wielkiego ruchu tam nie ma!!! Zmarli jak by mieli prawo glosu to i sciezke na cmentaarz by sie odsniezylo a tak nnie ma sensu. Niech reszta mieszkańców nie marudzi bo mogli inaczej glosowac a tak teraz mają co chcieli i juz
W Jabłonnie znajomi Wielkiego Brata mają poodsniezane uliczki przeciez jak by to wyglądało żeby lopatami odsniezali wjazdy do wlasnych posesji. Oddali glos to im sie cos należy i juz !!! A rondo ??? Przecież wielkiego ruchu tam nie ma!!! Zmarli jak by mieli prawo glosu to i sciezke na cmentaarz by sie odsniezylo a tak nniea sensu. Niech reszta mieszkańców nie marudzi bo mogli inaczej glosowac a tak teraz mają co chcieli i juz