
W niedzielę, 27 czerwca, około godziny 7 rano doszło do tragicznego wypadku na drodze krajowej nr 62.
W niedzielę, 27 czerwca, około godziny 7 rano doszło do tragicznego wypadku na drodze krajowej nr 62.
Na odcinku pomiędzy Repkami a Skrzeszewem, w rejonie miejsocowości Mołomotki, 27-letni mieszkaniec powiatu sokołowskiego, kierując pojazdem marki Toyota Avensis, na prostym odcinku drogi, zjechał na prawe pobocze i uderzył w drzewo. W wyniku doznanych obrażeń kierowca zmarł.
Na miejscu pod nadzorem prokuratora policjanci wykonali czynności zmierzające do ustalenia przyczyn tego tragicznego wypadku.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Miękkie i wąskie pobocza polski dróg nie tolerują nawet sekundy NIEUWAGI. Patrzcie na drogę! A im szybciej jedziecie, tym mniej czasu na korektę. Dodatkowo drzewa obok drogi. Nie mówię, że trzeba je wyciąć. 30 lat temu poleciałem na pobocze i 3 razy przetoczyłem się przez dach. Na szczęście tam były tylko krzaki. Wyrazy współczucia. Młodość jest zbyt niecierpliwa.
masz Pan słuszną rację z tumy supłamy śmierci
Powie , że tu przyczyną nie była prędkość.
Prędkość i bardzo zła nawierzchnia jezdni.
tyle razy piszę zobaczcie głównym przyczyno jest to nasadzanie drzew przy samej drodze no i rowy take po 2 metry to esy główny powód tragedi na droga tylko zmawia się na prędkos to słupy śmierci ci kturzy to nakazują robic to ci ludzie mają krew ty co zgineli na drzewach smierci powino się nasadzac krzewy anie toco jest obecnie
Pisz poprawnie w ojczystym języku
rowy sa po to by odprowadzac wode, drzewa by redukowac zanieczyszczenia, przepisy aby je przestrzegac, mozg po to by myslec. oczywiscie mozna wszystko lepiej zrobic ale to wymga czasu i pieniedzy i rozumu kotorego drogowcom i kierowcom czasami brakuje
Nasz sokołowski analfabeta. Na fejsie jest tak samo.
Drzewa drzewami. Ale to co widać na zdjęciu niestety świadczy o prędkości.
Nad drzewami można dyskutować , ale rowy muszą być - ze względu na odwodnienie drogi. Wiesz co by było po jakimś większym deszczu , no i ile by wytrzymała nawierzchnia jezdni.
Ale nie po 2 metry głębokości
A nie mozna to przy drogach krzewow zasadzić, pobocze złapać jest bardzo łatwo. Ile jeszcze 'żyć ' zginie, zeby dojść do rozumu. Uwazam, ze trzeba wyciac wszystkie przydrozne drzewa, a posadzic wysokie krzewy.
Trzeba jeździć normalnie
Na własne życzenie, po focie widać wolno nie jechał.
Masz słuszną rację. Za komuny w latach 80-tych byłem turystycznie-handelsko na Węgrze i TAM poza rowami rosły 2m szerokości WŁAŚNIE różnorakie krzewy ok. 3 m. wysokości i kto wypadał poza rów , to wpadał w nie jak w gąbkę -- ONE amortyzowały i za razem oczyszczały powietrze ze spalin , a zimą były jako siatki od śniegu. Można - można !!!.
I fakt masz rację, i można było z.a.p.i.e.p.sz.a.ć. Zdrowy tok myślenia, ale krótkowzroczny.
Jadąc z wyobraźnią i drzewo nie zaszkodzi... Gdy zapie@dalasz bezmyślnie, to i z profesjonalnego toru wyścigowego wypadniesz! Szkoda człowieka, ale to on tu błąd popełnił niestety.