
Policjanci zatrzymali 29-letniego mężczyznę, który w majowy weekend zaatakował 68-letnią kobietę i ukradł jej telefon. Mężczyźnie przedstawiono zarzuty rozboju. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Policjanci zatrzymali 29-letniego mężczyznę, który w majowy weekend zaatakował 68-letnią kobietę i ukradł jej telefon. Mężczyźnie przedstawiono zarzuty rozboju. Grozi mu do 12 lat więzienia.
W poniedziałek 1 maja około godziny 15.30 na terenie miasta Sokołów Podlaski 68- letnia kobieta została zaatakowana przez mężczyznę. Sprawca wyciągnął jej z kieszeni telefon, a następnie uciekł. Poszkodowana kobieta doznała złamania ręki.
Policjanci ustalili sprawcę, którym okazał się 29-letni mężczyzna. Mężczyźnie przedstawiono zarzuty rozboju. Grozi mu do 12 lat więzienia. Mundurowi odzyskali skradziony telefon.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Telefon został znaleziony przez osobę trzecią pod bramką która dostarczyła go na policje i skąd napastnik by wiedział z której kieszeni go wyciągnąć? Czy policja sądzi ze grzebalby po wszystkich kieszeniach dla kradzieży telefonu? Niby jakim cudem złamał jej reke skoro wyciągnął go z kieszeni i uciekł? ???? Może trzeba przebadać panią przez psychiatre gdyż jej wiek może wskazywać na problemy psychiczne i ewidentne kłopoty z pamięcią. A może to poprostu zemsta za jej syna który też próbował zrobić z siebie kleptomana by uniknąć kary więzienia. ...
Pani poszkodowana juz wcześniej namawiał do składania fałszywych zeznań sąsiada który też miał świadczyć ze owy mężczyzna jemu zniszczył telefon jednak wtedy się nie udało. Jego konkubina jest w posiadaniu nagrań w których poszkodowana przyznaje się do naklaniania do fałszywych zeznań a sokolowska policję oskarża o bicie kradzieże ostrzegania przed rewizjami i wyrzucenie jej syna przez okno podczas przesłuchania przez pana Karakule mało tego padają tam nazwiska: Góral, Wójcik, Kostrzewa, Anulewicz wszyscy są przez nią pomawiani. Pytam wiec jaka wiarygodność ma ta pani? I dlaczego pan prokurator nie chciał z nią rozmawiać i przyjąć tych nagrań? Które mogłyby świadczyć o kolejnej próbie pomówienia?
takie horroryyy myyy tu mamy wspolczuje
Pewnie ze ja przeżywam horror bo zostałam z dwójką małych dzieci sama które nie widzą ojca. Dwuletnią córkę musze oklamywac ze tata jest w pracy nie widzą go już tydzień tylko dlatego ze ta kobieta powiedziała ze zrobi wszystko by go usadzic i nikt nie brał pod uwagę słów świadka który widział całe zajście. Dla policji liczyły się słowa poszkodowanej która opowiada pełne grozy historie nie tylko na temat napastnika ale i na policjantów coś tu jest nie tak...