
Jeden z sokołowskich radnych miejskich przyniósł na komendę niewielką przesyłkę, którą znalazł w swojej skrzynce na listy. Policja sprawę potraktowała bardzo poważnie.
Jeden z sokołowskich radnych miejskich przyniósł na komendę niewielką przesyłkę, którą znalazł w swojej skrzynce na listy. Policja sprawę potraktowała bardzo poważnie.
O tej historii we wtorek donieśli nam Czytelnicy. Sokołowska policja ze względu na dobro prowadzonego w tej sprawie postępowania nie udziela szczegółowych informacji. Rzecznik prasowy KPP w Sokołowie Podlaskim Sławomir Tomaszewski informuje jedynie, że w ubiegły czwartek, 11 lutego, było podejrzenie podłożenia na terenie miasta ładunku wybuchowego.
? Przeprowadziliśmy przewidziane przepisami działania, mające zneutralizować potencjalne zagrożenie. Tyle mogę powiedzieć ? informuje lakonicznie rzecznik.
Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że przesyłkę w kopercie, na której ktoś napisał ?nie otwierać? znalazł w swojej skrzynce na listy radny miejski Zygmunt Wycech. Znalezisko przyniósł na komendę policji. ? Na ten temat nie chcę rozmawiać, nic takiego nie było ? odparł radny. A dopytywany przez nas o kulisy sprawy - rozłączył rozmowę telefoniczną.
Wiemy jednak nieoficjalnie, że dostarczona na policję przesyłka wywołała wiele zamieszania. Na plac komendy przyjechał patrol minerski z samochodem i robotem do neutralizacji ładunków wybuchowych. Strażacy zdecydowali się ściągnąć wozy ratownictwa chemicznego aż z Warszawy. Na miejscu był też Sanepid i karetka pogotowia.
Okazało się, że w przesyłce nie było ładunku wybuchowego, lecz zniszczone urządzenie mobilne, prawdopodobnie potłuczony tablet. Policja wyjaśnia okoliczności tej sprawy.
BG
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ciekawych sąsiadów ma Pan Wycech /wybuchowych / - bo kto obcy ,postronny zna nr.skrzynki na listy ?
Pan Wycech to akurat jeden z niewielu radnych, którzy jasno komunikują to co myślą i nie ulegają presji władzy.
presji władzy?