
Byłem jednym z pomysłodawców spotkania, które odbyło się w piątek, 5 lutego. Dyskutowaliśmy na nim o różnych aspektach budownictwa socjalnego i sytuacji mieszkańców, którzy w takich lokalach żyją.
Byłem jednym z pomysłodawców spotkania, które odbyło się w piątek, 5 lutego. Dyskutowaliśmy na nim o różnych aspektach budownictwa socjalnego i sytuacji mieszkańców, którzy w takich lokalach żyją.
Pan burmistrz wspomniał, że przez ostatnie 15 lat wybudowano w Sokołowie 53 lokale socjalne, ale większość z nich powstała w latach 2002-2006, kiedy byłem radnym i poświęciliśmy sprawie wiele uwagi. Później nastąpiła jednak zapaść, jeśli chodzi o takie inwestycje i działania miasta. To mnie zaniepokoiło, stąd idea spotkania i dyskusji. Teraz widzimy, że w najbliższych latach ma powstać ok. 30 lokali, zatem znów mamy przyśpieszenie.
Nie dzielimy naszych mieszkańców na jakieś kategorie, ale widać, że mamy w Sokołowie grupę osób ? przepraszam za określenie ? patologicznych, którzy za mieszkania płacić nie chcą. Miasto musi o nich dbać i rzeczywiście dba. Zapewnia minimum warunków, jakie muszą mieć. Jednak mamy też osoby, które choć są biedne, starają się żyć schludnie, niestety nie mają perspektyw na swoje własne mieszkania. Żyją jak śledzie w ciasnych lokalach, z małymi dziećmi. Jesteśmy zobowiązani, by o takich ludziach myśleć i o nich dbać.
Pamiętam jak dziś, kiedy oddawaliśmy budynki przy Ząbkowskiej. Ludzie nam dziękowali, byli naprawdę szczęśliwi, gdy odbierali klucze. Robiliśmy to wspólnie, dla mieszkańców miasta. Na dzisiejszym spotkaniu widać, że musi być w tym zakresie współpraca burmistrza z radą, jeden jasny kierunek i linia postępowania. Wizja, jaką pan burmistrz nam przedstawił jest obiecująca.
GRZEGORZ KOBYLIŃSKI
RADNY MIEJSKI
NA SPOTKANIU W UM 5 LUTEGO 2016
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie