
Skuteczna pogoń Jabłonianki, która jeszcze na dwie minuty przed końcem spotkania przegrywała różnicą dwóch bramek, ale zdołała doprowadzić do wyrównania
Jabłonianie przystępowali do meczu poważnie osłabieni, gdyż z różnych powodów na boisku brakowało m.in. Patryka Wyrozębskiego, Maćka Michalczuka, Rafała Świnarskiego, Maćka Ołtarzewskiego czy Mateusza Rozbickiego. Jakby tego było mało, już w 7 minucie goście objęli prowadzenie. Dziesięć minut później był już remis po uderzeniu Huberta Abramczuka. Perę minut później przyjezdni ponownie prowadzili. Nie minęło 180 sekund a znowu Hubert uderzeniem z górnej piłki pokonał golkipera Promnika i był remis 2:2. Niestety jeszcze w pierwszej połowie Michał Bołbotowski po raz trzeci musiał wyciągać piłkę z naszej bramki i na przerwę schodziliśmy w miniorowych nastrojach, zwłaszcza, że mieliśmy parę dogodnych sytuacji na strzelenie bramek. W drugiej połowie bardzo długo wynik się nie zmieniał, ale w 70 minucie goście strzelili czwartego gola i sytacja zespołu z Jabłonny Lackiej stała się niezwykle trudna. Podopieczni Rusłana Mielniczuka nie poddawali się i wciaż próbowali odwrócić losy meczu. Ich upór został nagrodzony w 88 minucie, kiedy to bramkę kontaktową zdobył Sylwester Niewiadomski. Ale nie był to jeszcze koniec emocji w tym spotkaniu. W ostatniej minucie jeden z obrońców przyjezdnych tak nieszczęśliwie wybijał piłkę, że trafił nią w Huberta Abramczuka, ktory nie zmarnował sytuacji sam na sam z bramkarzem zaliczając hat-trick w meczu, dający nam remis 4:4. Warto nadmienić, że był to już drugi kolejny domowy mecz Jabłonianki zakończony takim wynikiem. A w następnej kolejce, 30 września o godz.16 Jabłonianie udadzą się na wyjazdowe spotkanie z Orłem Unin.
Jabłonianka Jabłonna Lacka – Promnik Gończyce 4:4 (2:3)
Bramki: 17’,29’,90’ Abramczuk, 88’ Niewiadomski
Jablonianka: Bołbotowski (72’Koniushok), Przybyszewski, Strzała, Głogowski (57’Jurczak), Zawadzki, Grądzki, Niewiadomski, Lipski, D. Toczyski, Abramczuk (90’Arczewski), J. Toczyski
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie