
Podopieczni Rusłana Mielniczuka zagrali naprawdę dobre spotkanie, ale nie wystarczyło to do zdobycia chociażby jednego punktu
Podopieczni Rusłana Mielniczuka zagrali naprawdę dobre spotkanie, ale nie wystarczyło to do zdobycia chociażby jednego punktu
Pojedynek dwóch zespołów z dolnych rejonów tabeli miał wyrównany przebieg. Drużyna z Jabłonny Lackiej w pierwszej połowie w niczym nie ustępowała miejscowym, grając jak równy z równym. Gospodarze nie stworzyli w tej części gry praktycznie żadnej klarownej sytuacji do zdobycia bramki, chociaż i my nie zmusiliśmy defensywy Płomienia do jakiegoś większego wysiłku. Gra toczyła się przede wszystkim w środkowej strefie boiska. Do przerwy mieliśmy więc bezbramkowy remis. W drugiej połowie obraz gry nie uległ większym zmianom, ale to gospodarze przeprowadzili dwie ładne akcje, które dały im dwubramkowe prowadzenie. W 78 minucie gry Jabłonianie strzelili wreszcie kontaktowego gola, kiedy to po wrzutce Patryka Wyrozębskiego piłkę do bramki Płomiennych skierował, po odbiciu jeszcze od jednego z zawodników gospodarzy, Piotrek Krysiński i pojawiła się nadzieja na korzystny wynik. Znakomita okazją na wyrównanie pojawiła się już w doliczonym czasie, kiedy to praktycznie w ostatniej akcji meczu bohaterem mógł zostać nasz bramkarz, Przemek Wrzosek, ale niestety jego strzał minimalnie minął bramkę miejscowych. Porażka 1:2 ujmy nie przynosi, zwłaszcza, że nasi piłkarze rozegrali naprawdę dobre zawody, widać było w końcu charakter, determinację i wolę walki. Cieszy, że próbowaliśmy do samego końca odwrócić jeszcze losy rywalizacji i naprawdę niewiele brakowało, by ten cel osiągnąć. A następne spotkanie piłkarze Jabłonianki rozegrają w niedzielę, 16 października o godz.15.30, kiedy to podejmować będą zespół Tygrysa Huta Mińska.
Płomień Dębe Wielkie – Jabłonianka 2:1 (0:0)
Bramka: 78’ Krysiński
Jabłonianka: Wrzosek, Ołtarzewski, C.Rytel, Buczynski (61’B.Rytel), Świnarski (90’Arczewski), Piotrowski (86’Mostowiec), Zawadzki, Grądzki (70’Goś), Wyrozębski, J.Toczyski, Krysiński
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie