Kierowca z zapiętymi pasami, dziecko w foteliku. Nie wszyscy tak jeżdżą…

Wydawałoby się, że o tych obowiązkach wszyscy wiedzą, z ich przestrzeganiem różnie jednak bywa. Często zatrzymanie kierowcy bez zapiętych pasów bezpieczeństwa bywa dla policji wstępem do ciekawych odkryć…

Wydawałoby się, że o tych obowiązkach wszyscy wiedzą, z ich przestrzeganiem różnie jednak bywa. Często zatrzymanie kierowcy bez zapiętych pasów bezpieczeństwa bywa dla policji wstępem do ciekawych odkryć…

Naczelnik sokołowskiej „drogówki” podinsp. Zbigniew Pilip podkreśla, że w przypadku powiatu sokołowskiego liczba kierowców i pasażerów pojazdów, którzy nie zapinają pasów bezpieczeństwa jest dość wysoka. Wykroczenie to funkcjonariuszom dość łatwo zauważyć, ale też często bywa ono początkiem dużo bardziej przykrych dla kierowcy wydarzeń.

Po nitce do…
- Daje ono nam możliwość przeprowadzenia bardziej szczegółowej kontroli, dotyczącej stanu technicznego pojazdu, ale także przewożonego ładunku, jak i stanu trzeźwości kierowcy lub bycia pod wpływem środka odurzającego. Mamy okazję sprawdzić, czy kierujący posiada wymagane uprawnienia, a pojazd wyposażony jest w odpowiednie przyrządy i urządzenia – wylicza funkcjonariusz. W policyjnych kronikach często też przewija się inny scenariusz: kierowca jadący bez zapiętych pasów lub pasażerowie po zatrzymaniu do policyjnej kontroli zachowują się wyjątkowo nerwowo. Okazuje się że takie zachowanie ma powody – przy delikwentach funkcjonariusze znajdują zawiniątka z narkotykami.

Już 9 osób
Wśród internautów popularna jest teoria, taka jak komentarz osoby o nicku Bart, który pojawił się niedawno na portalu Życie Sokołowa: „Te całe pasy bezpieczeństwa wcale nie powinny być obowiązkowe. Kawałek paska który ma Cię za wszelką cenę utrzymać na siedzeniu, a czasem bardziej może zaszkodzić niż pomóc. Kierujący sam powinien interesować się swoim bezpieczeństwem a nie policja”. Jak policja odnosi się do takich opinii?

- Komentując wypowiedź internauty, mogę tylko powiedzieć, że każde urządzenie mające wpływ na ludzkie życie jest godne użytkowania – zaznacza Zbigniew Pilip. - Od początku 2017 roku na drogach garnizonu mazowieckiego 9 osób zginęło, a pośrednią przyczyną ich śmierci było niezapięcie pasów bezpieczeństwa. Jeden z takich przypadków miał miejsce na terenie gminy Kosów Lacki.

Nie wiek, a wzrost
Na terenie powiatu sokołowskiego rodzice w większości przypadków korzystają z fotelików podczas przewożenia dzieci, choć czasem trafiają się również tacy, którzy ignorują ten obowiązek.
W 2015 r. zmieniły się przepisy dotyczące tej kwestii i nie wszyscy wiedzą, jakie zasady obecnie obowiązują. 

- W porównaniu do wcześniejszych przepisów zniknęło kryterium wieku dziecka, a pozostało jedynie kryterium wzrostu: poniżej 150 cm. Tak więc również dziecko, które ukończyło 12 lat, a jednocześnie nie osiągnęło wymaganego wzrostu, powinno być przewożone w foteliku bezpieczeństwa lub siedzisku dla dzieci – wyjaśnia st. sierż. Dominika Rozbicka, rzecznik prasowy sokołowskiej policji.

Wprowadzonych zostało również kilka odstępstw od ogólnych zasad przewożenia najmłodszych pasażerów. Dopuszczono m.in., aby dzieci mieszczące się w przedziale wzrostu 135–150 cm, podczas przewożenia na tylnym siedzeniu były przytrzymywane za pomocą pasów bezpieczeństwa pojazdu, a więc bez fotelika oraz urządzenia przytrzymującego, jeżeli ze względu na masę i wzrost tego dziecka nie jest możliwe zapewnienie mu odpowiedniego urządzenia. Wyłączenie nie dotyczy przewożenia dziecka na przednim siedzeniu pojazdu - to zawsze musi odbywać się z wykorzystaniem fotelika lub urządzenia przytrzymującego.
Możliwe jest również przewożenie trzeciego dziecka w wieku co najmniej 3 lat w pasach bezpieczeństwa - bez fotelika - na tylnym siedzeniu pojazdu, gdy dwoje dzieci znajduje się w fotelikach i nie ma możliwości zainstalowania tam trzeciego fotelika, ze względu na ograniczoną szerokość pojazdu.