
We wtorek, 12 września, wieczorem między Kosowem Lackim a Małkinią Górną doszło do zdarzenia drogowego z łosiem.
Jak ustalili policjanci kierujący hondą 40-letni mieszkaniec powiatu ostrowskiego jadąc od strony Kosowa Lackiego uderzył w łosia, który niespodziewanie wybiegł mu przed samochód. Zwierzę padło w wyniku zderzenia.
- Drodzy kierowcy apelujemy o rozważną jazdę drogami przebiegającymi przez lasy i zagajniki. Czasem wystarczy tylko chwila nieuwagi, by doprowadzić do zderzenia z rozpędzonym dzikim zwierzęciem, które wybiega z zarośli chcąc przebiec na drugą stronę jezdni! - apeluje st. sierż. Aleksandra Borowska, rzecznik prasowy sokołowskiej policji.
ZDJĘCIA: OSP KOSÓW LACKI
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A gdzie są kolor łowieckie i pzł to ich zwierzyna
Dzika zwierzyna nie jest własnością PZŁ. A do łosi się nie strzela bo są pod ochroną.
U nas to wszystko pod ochroną. I to wszystko robi więcej szkody jak pożytku ale ochrona. Ble
Znalazł się internetowy specjalista od siedmiu boleści.
A specjalista bo przez te wszystkie ochrony więcej szkody jak pożytku. Może jak tobie kiedyś takie bydlę wyskoczy na auto to pogadasz inaczej.
Uśmiałem się z wywodów wysokiej klasy szpecjalisty. Znaffffca
Ten łoś chodził tam już dodre kilka lat. Tyle szczęścia w tym nie szczęściu. Oby kierowca nic poważnego się nie stało.
A ilo-letni był łoś ?