
Klienci jednego z największych banków w Polsce - PKO BP - muszą uważać na aplikację, którą chcą zainstalować na smartfonie. Ale problem dotyczy tak naprawdę wszystkich.
W ostatnim czasie cyberprzestępcy zorganizowali zmasowaną akcję wymierzoną w klientów jednego z największych polskich banków - PKO BP.
W internecie pojawiło się wiele stron internetowych, które łudząco przypominają oryginalną stronę banku. Pobierając aplikację z jednej z takich fałszywych stron, narażamy się na ogromne niebezpieczeństwo.
Jak przekazuje CSIRT KNF, cyberprzestępcy wykorzystują następujące domeny:
• iko-pkobpicom
• iko-pkodpcom
• jkopkobpplcom
• ikapkobpplcom
Jeśli pobierzemy aplikację z jednej z takich fałszywych stron, w procesie rejestracji będziemy proszeni o podanie wszystkich danych niezbędnych do uzyskania dostępu do konta.
I tu pojawia się problem, bo w rzeczywistości dane te przekazujemy nie bankowi, a cyberprzestępcom.
CSIRT KNF ostrzega i apeluje o weryfikowanie źródła pobierania aplikacji - warto zawsze samemu wybrać odpowiednią stronę banku, a nie korzystać z linków - tym bardziej takich umieszczonych na stronach, co do których nie mamy pełnego przekonania o ich wiarygodności.
Choć w tym wypadku problem dotyczy aplikacji IKO - banku PKO BP, to podobne problemy mogą tak naprawdę dotyczyć użytkowników każdego banku.
Eksperci do spraw cyberbezpieczeństwa zawsze apelują o instalowanie aplikacji bezpośrednio ze sklepu Google - w przypadku smartfonów z Androidem oraz App Store - w przypadku iPhone.
Gdy mamy już aplikację, jest ona najbezpieczniejszym narzędziem do obsługi banku - znacznie bardziej bezpiecznym, niż każdorazowe wybieranie strony internetowej przez przeglądarkę, co zwiększa prawdopodobieństwo znalezienia się na fałszywej stronie www.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie