Miasto dostało 800 tys. zł na dokończenie remontu stadionu na Lipowej

W ubiegłym roku w ramach modernizacji obiektu powstała bieżnia ze sztuczną nawierzchnią, teraz zmodernizowana zostanie płyta boiska.

W ubiegłym roku w ramach modernizacji obiektu powstała bieżnia ze sztuczną nawierzchnią, teraz zmodernizowana zostanie płyta boiska.

W 2017 r. dzięki dofinansowaniu z Ministerstwa Sportu i Turystyki w wysokości 900 tys. zł na stadionie przy Lipowej w Sokołowie Podlaskim powstała 400-metrowa bieżnia z tartanową nawierzchnią i inne elementy sportowej infrastruktury. Koszt wszystkich prac przekroczył 1,5 mln zł.
Ale podczas inwestycji pojawiła się niemiła niespodzianka. Okazało się bowiem, że prace muszą objąć też boisko piłkarskie, które znajduje się w środku bieżni. Trzeba je na nowo zbudować. Dlaczego? Podczas budowy bieżni okazało się, że różnica w poziomach między jednym a drugim końcem boiska to blisko metr. To pociąga za sobą dodatkowe, niemałe koszty. I właśnie na ten cel miasto pozyskało fundusze.
11 października na spotkaniu w urzędzie miasta, w którym udział wzięli wicemarszałek Senatu Maria Koc, senator Waldemar Kraska, burmistrz Bogusław Karakula, radni i członkowie klubu MKS Podlasie wiceminister sportu Jarosław Stawiarski ogłosił, że miasto dostanie 800 tys. zł na remont płyty głównej stadionu przy Lipowej. Pieniądze pozwolą pokryć połowę kosztów inwestycji.

- Czekaliśmy na to dofinansowanie dość długo, ale nie chcieliśmy robić tego dość kosztownego zadania z własnych pieniędzy, czy na kredyt. Myślę, że do rozgrywek wiosennych stadion zostanie wyremontowany. Piłkarze Podlasia, którzy w tym sezonie wygrali wszystkie 10 meczów w lidze okręgowej, awansują do IV ligi i będą mieć do dyspozycji wspaniały obiekt  – podkreślił Bogusław Karakula.

Minister Stawiarski podkreślał, że za rządów PiS w ministerstwie sportu priorytetem jest wspieranie aktywności dzieci i młodzieży. Na ten cel przeznaczono 226 mln zł. Minister zachęcał kluby do aplikowania o fundusze z ministerialnych rozgrywek. Zapowiedział też, że ministerstwo jest gotowe wesprzeć budowę hali sportowej w naszym mieście, z widownią do 1000 osób.
Radny miejski i wiceprezes MKS Podlasie Marek Florczuk w imieniu klubu dziękował za wsparcie. - Z ust ministrów obecnego rządu słyszeliśmy, że rządy poprzedniej koalicji doprowadziły do tego, że mamy u nas „zapuszczone, wschodnie Mazowsze”. Dlaczego? Bo ludzie z tego terenu w większości głosowali na PiS i za to byli karani. Liczę panie ministrze, że teraz przy dobrej zmianie, zostaniemy należycie docenieni. MKS Podlasie skupia w sekcjach piłkarskich ponad 300 młodych ludzi. W dużym Gdańsku, gdzie wczoraj był pan minister, liczba dzieci jest taka sama. Klub skupia pasjonatów, ważne by cały rok, także w zimę mogli uprawiać sport – dodał.