Reklama

Młodzi, radośni, beztroscy na studniówce sokołowskiego „Rolnika”

06/02/2017 13:14

Uczniowie ZS CKR w Sokołowie Podlaskim bawili się w sobotę na swojej studniówce. Był efektowny polonez, zabawa do białego rana, ale też piękne życzenia od pani dyrektor.

Uczniowie ZS CKR w Sokołowie Podlaskim bawili się w sobotę na swojej studniówce. Był efektowny polonez, zabawa do białego rana, ale też piękne życzenia od pani dyrektor.

Studniówkę maturzystów Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Sokołowie Podlaskim zorganizowano w sobotę, 4 lutego, w sokołowskim Odeonie. Bawili się uczniowie klas IV techników: weterynarii oraz architektury krajobrazu (wychowawca Katarzyna Dmowska), rolniczego (Kazimierz Tarkowski), mechanizacji rolnictwa (Jadwiga Nazarczuk) oraz dwóch klas technikum żywienia i usług gastronomicznych (wychowawcy: Małgorzata Stańska i Magdalena Dacków). 
Na początku części oficjalnej głos zabrała dyrektor ZSCKR Eleonora Miszkiel. 

- Ta magiczna noc skłania do refleksji i wspomnień. Za wami cztery lata nauki w naszej szkole. Tutaj przeżyliście dobre i złe chwile, swoje sukcesy i porażki, tu zawiązywały się przyjaźnie, tutaj tworzyliście swoją cząstkę historii. Pamiętajcie, że sukcesy do których będziecie dążyli w dorosłym życiu można osiągnąć tylko własną pracą, wytrwałością w dążeniu do celu, wiarą w sens pokonywania trudności oraz w to, że często nawet najbardziej szalone marzenia, mogą się spełnić - wystarczy tylko tego bardzo chcieć - podkreśliła. 

Pani dyrektor nawiązała do postaci Steve’a Jobsa, twórcy komputerowego giganta, firmy Apple. Przypomniała trzy historie z jego życia, które on sam wspominał podczas wystąpienia na Uniwersytecie w Stanford. Jedna dotyczyła lekcji… kaligrafii.
- Trafił na nie przez przypadek i wtedy nie myślał, aby którakolwiek z tych poznawanych rzeczy znalazła kiedyś praktyczne zastosowanie w jego życiu. Okazało się jednak, że to wszystko powróciło, kiedy projektował swój pierwszy komputer MacIntosh . Gdyby nie zajęcia z kaligrafii, to komputery osobiste obecnie nie miałyby tak pięknej typografii. Jobs stwierdził: „Nie można łączyć punktów, patrząc w przyszłość. Można je jedynie połączyć, patrząc wstecz. Trzeba więc ufać, że w jakiś sposób punkty połączą się w przyszłości. Musicie w coś wierzyć: Boga, przeznaczenie, życie, cokolwiek. Ponieważ wiara, że punkty w przyszłości się połączą, da wam pewność, żeby postępować zgodnie z głosem serca, nawet jeśli zawiedzie was poza wyznaczone szlaki” – cytowała pani dyrektor. - Zanim jednak będziemy mogli być dumni z Waszych osiągnięć, dziś chcemy z podziwem patrzeć, jak wspaniale bawicie się na balu studniówkowym: młodzi, radośni, beztroscy, a jednak już dorośli i odpowiedzialni. Jestem przekonana, że ten bal na zawsze pozostanie w waszej pamięci.
Podczas części oficjalnej odczytano list ministra rolnictwa i rozwoju wsi, który jest organem prowadzącym placówkę. Minister życzył uczniom udanej zabawy i sukcesów na egzaminie maturalnym. Po symbolicznych słowach dyrektor Eleonory Miszkiel „poloneza czas zacząć” młodzież zaprezentowała taniec rozpoczynający każdą studniówkę. A później zaczęła się zabawa do białego rana.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do