Nowy proboszcz u salezjanów, ks. Wojciech Szabrański, oficjalnie powitany

W niedzielę, 17 sierpnia, ks. Wojciech Szabrański oficjalnie objął urząd proboszcza parafii salezjańskiej pw. św. Jana Bosco w Sokołowie Podlaskim.

Stało się to podczas uroczystej Mszy Świętej, którą wraz z nowym proboszczem odprawili: inspektor Inspektorii Warszawskiej ks. Tadeusz Jarecki, dziekan sokołowski i zarazem proboszcz parafii konkatedralnej ks. Andrzej Krupa oraz delegat inspektora ds. parafii ks. Marcin Koncewicz SDB.

W nabożeństwie uczestniczyło też wielu parafian, w tym przedstawiciele samorządu, m.in. wicestarosta Zbigniew Czerkas i wójt gminy Sokołów Podlaski Janusz Kur.

- Salezjanie w Sokołowie mają szczęście do dobrych gospodarzy. Niedawno żegnaliśmy ks. Stanisława Stachala, który był kilkanaście lat proboszczem naszej parafii i działał prężnie na rzecz naszej wspólnoty. Dlatego szczerze z serca życzę i jestem przekonany że ksiądz Wojciech będzie kontynuował misję i dzieło. W imieniu samorządu powiatu sokołowskiego gratulujemy objęcia urzędu i z serca życzymy księdzu proboszczowi obfitości bożych darów, duchowej siły, odwagi oraz radości płynącej z posługi na rzecz tutejszej społeczności. Serdecznie witamy w naszym wspólnym domu, na Ziemi Sokołowskiej – mówił, witając ks. Wojciecha Szabrańskiego wicestarosta Zbigniew Czerkas.

Naczelnik Wydziału Oświaty w Urzędzie Miasta Sokołów Podlaski Eleonora Miszkiel odczytała list gratulacyjny w imieniu burmistrz miasta Sokołów Podlaski Iwony Kublik. Nowego proboszcze powitali też dyrektor SP ZOZ w Sokołowie Podlaskim Mariusz Martyniak oraz przedstawiciele wspólnoty parafialnej.

Ks. Wojciech Szabrański ma 44 lata, urodził się w Parczewie, dzieciństwo spędził w rodzinnym mieście - Radzyniu Podlaskim. W roku 2000 ukończył Salezjańskie Liceum Ogólnokształcące im. Henryka Sienkiewicza w naszym mieście po maturze wstąpił do Zgromadzenia Salezjańskiego. Święcenia kapłańskie przyjął w 2009 r. Będzie nie tylko proboszczem, ale również dyrektorem Wspólnoty Zakonnej Salezjanów w Sokołowie Podlaskim.

ZDJĘCIA: MICHAŁ LIPIŃSKI