
W zaledwie 11-osobowym składzie udali się podopieczni Rusłana Mielniczuka do dalekich Kozienic na spotkanie w ramach 7 kolejki Decathlon V ligi mazowieckiej
W zaledwie 11-osobowym składzie udali się podopieczni Rusłana Mielniczuka do dalekich Kozienic na spotkanie w ramach 7 kolejki Decathlon V ligi mazowieckiej
W rozegranym dziś meczu, mocno przetrzebiona personalnie drużyna z Jabłonny Lackiej uległa w wyjazdowym spotkaniu faworyzowanej Energii. Trener naszego zespołu zabrał ze sobą zaledwie wyjściową jedenastkę, a na bramce musiał stanąć – podobnie jak w poprzednim meczu – jeden z zawodników z pola, tym razem był to Nikodem Zdunek. W pierwszej połowie Jabłonianie zagrali naprawdę dobre zawody, nie pozwalając gospodarzom na zbyt wiele. Niestety, pierwszą bramkę straciliśmy po dobrze rozegranej akcji z rzutu rożnego, zaś drugą po rzucie karnym i do przerwy przegrywaliśmy różnicą dwóch goli. W drugich 45 minutach, dzięki dobrze grającej naszej defensywie, miejscowi również mieli ogromne problemy z kreowaniem sytuacji bramkowych, my natomiast odgryzaliśmy się kontrami, ale brakowało przysłowiowego ostatniego podania, by strzelić bramkę kontaktową. I kiedy wydawało się, że nic się już nie zmieni tuż przed końcem meczu Energia otrzymała drugą w tym meczu „jedenastkę”, którą skrzętnie wykorzystała, zwyciężając Jabłonian 3:0. O zdobycz punktową w następnym meczu będzie bardzo ciężko, ponieważ podejmiemy w roli gospodarza zespół Drogowca Jedlińsk. Spotkanie rozegrane zostanie 1 października o godz.16.
Rusłan Mielniczuk:
Pomimo porażki, chciałem podziękować moim zawodnikom za determinację, walkę i charakter, który pokazali tutaj w Kozienicach. Przypominam, że graliśmy 11-osobowym składem z silnym zespołem, który aspiruje do czołowych lokat w tej lidze. Długimi fragmentami gra wyglądała całkiem przyzwoicie w naszym wykonaniu, widać było, że chłopcy starają się, próbują, że po prostu pokazują serce do gry, i to jest bardzo ważne dla morale zespołu. Drużyna gospodarzy wprawdzie wygrała trzema bramkami, ale my nie mamy się absolutnie czego wstydzić, bo – powtórzę raz jeszcze – biorąc pod uwagę naszą dzisiejszą sytuację kadrową i to, z jakim przeciwnikiem przyszło nam się mierzyć, rozegraliśmy naprawdę dobre zawody. Za tydzień gramy w Jabłonnie z bardzo silną ekipą Drogowca Jedlińsk, więc o jakąkolwiek zdobycz punktową będzie niesłychanie ciężko. Mam nadzieję, że do składu powróci już paru zawodników i będę miał do dyspozycji szerszą kadrę.
Energia Kozienice – Jabłonianka 3:0 (2:0)
Jabłonianka: Zdunek, Ołtarzewski, Rozbicki, C.Rytel, Buczyński, B. Rytel, Cydejko, Przybyszewski, Świnarski, Rytel-Kuc, Krysiński
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie