
Do potrącenia 36-letniej kobiety doszło na ul. Węgrowskiej, piesza z obrażeniami ciała trafiła do szpitala. Policja apeluje do wszystkich uczestników ruchu drogowego, aby zachowywali szczególną ostrożność w trakcie poruszania się wieczorami, a w szczególności, kiedy warunki atmosferyczne znacząco utrudniają widoczność!
We wtorek, 19 listopada, około godz. 17:30 dyżurny sokołowskiej Policji otrzymał zgłoszenie dotyczące wypadku drogowego z udziałem pieszej na ul. Węgrowskiej w Sokołowie Podlaskim. Na miejscu policjanci ustalili, że doszło do potrącenia 36-letniej mieszkanki powiatu sokołowskiego, która przechodziła przez przejście dla pieszych, przez skodę kierowaną przez 28-letnią mieszkankę powiatu węgrowskiego. Piesza z obrażeniami ciała została przetransportowana do szpitala. Kierująca była trzeźwa. Miejsce wypadku drogowego poddano oględzinom, aby ustalić przyczynę tego zdarzenia.
Apelujemy do wszystkich uczestników ruchu drogowego! Tych zmotoryzowanych oraz pieszych. W aktualnie panującej porze jesiennej, kiedy szybciej zapada zmrok, a widoczność jest ograniczona przez deszcz nasza reakcja na nieprzewidziane sytuacje na drodze może nie być natychmiastowa. Pamiętajmy o elementach odblaskowych, o zasadzie ograniczonego zaufania oraz dostosowania prędkości do panujących warunków na drodze.
MŁ. ASP. ALEKSANDRA SIEMIENIUK
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zanim ukrzyżujecie kierowcę należy pamiętać że to na pewno jej najgorszy dzień w życiu. Deszcz padał dość mocno co już ogranicza znacznie widzenie nie wspominając o tym fatalnym oświetleniu LED drogi które bardziej oślepia kierowcę niż oświetla drogę, innych użytkowników też było bardzo dużo, a na domiar złego, te nowe asfalty a zwłaszcza mokre lepiej odbijają światło niż nie jedna kamizelka odblaskowa, a na dodatek te absurdalne prawo o pierwszeństwu pieszego, dramat...
Lepsza widoczność jest po za miastem. gdzie nie ma oświetlenia. Przejechać wieczorem ul Wolności od Alior Bank do Bocianów- tragedia. Kto dopuszcza stosowanie takich żarówek? Najlepiej zwalić winę na pieszych i kierowców, zarządcy dróg są OK
W tym zdarzeniu winnym nie jest kierowca ani pieszy, winni są ci na Wiejskiej w Warszawie którzy głosowali za pierwszeństwem dla pieszego, w ogóle to powinni dostać zarzuty sprowadzenia niebezpieczeństwa na pieszych w ruchu lądowym.
Samochód służy do przemieszczania się z punktu A do punktu B, a nie do rozjeżdżania ludzi. Masz inne zdanie, co może świadczyć o twoim defekcie intelektualnym.
Pierwszeństwo pieszego nie zlikwidowało innego ważnego zapisu w PoRD, że pieszy ma obowiązek się zatrzymać przed przejściem i się rozejrzeć. Tego ustata o pierwszeństwie pieszego nie zlikwidowała. Swoją drogą zauważyłem, że 80% kierowców jak przechodzi przez pasy to się rozgląda zanim wejdzie, nie kierowcy lecą na chama, bo mam pierwszeństwo, ale życia i zdrowia nikt im nie odda
Prosta zasada czy samochód widać lepiej czy pieszego nie ważne gdzie to jest czy na przejściu czy poza nim Wniosek pieszy powinien włazić jak jest pewny że auto hamuje i kierowca go widzi Mimo wszystko szybkiego powrotu do zdrowia dla tej Pani
Bardzo słuszna uwaga.
Prawda jest brutalna. Stój przed pasami i wyłaź kiedy samochód się ZATRZYMA tyle i aż tyle. A nie mam pierwszeństwo to LEZE....
Przejścia w Sokołowie podlaskim są słabo oświetlone lampami ledowymi,mało co widać po zmroku.Trzeba natychmiast zmienić prawo,o bezwzględnym pierwszeństwie pieszego na przejściu dla pieszych ,bo już dosyć było wypadków z powodu tego absurdalnego przepisu.Kierowca nie jest w stanie zatrzymać pojazd w miejscu,gdy pieszy wejdzie mu na przejście tuż przed samochodem.
W tak złe warunki widoczność jest mega słaba. Piesi z całym szacunkiem do Was wy zacznijcie myśleć i najpierw się zatrzymać i porządnie rozejrzeć zanim wejdziecie na te pasy. Przepisy przepisami a życie życiem. Ubrani na ciemno wcale was nie widać.
Piesi chodzą jak ,,,święte krowy,,,,nie zatrzyma się chwilę przed przejściem dla pieszych ,nie obejrzy się czy nie nadjeżdża samochód tylko bezpośrednio z chodnika pcha się na jezdnię .A winny kierowca bo przecież ,,,ona ,,,czy ,,,on,,,ma pierwszeństwo
Czy to była znowu święta krowa ze wschodu.
Ja już chyba znam powód.. Koło pasażu w godzinach późno popołudniowych tworzą się korki, a większość kierowców zapomina o tym, żeby stawać kawałek przed/za przejściem a nie na samym przejściu (zgodnie z przepisami nie możesz wjechać na przejście którego nie jesteś w stanie opuścić), niejednokrotnie jadąc tamtędy musiałem wyginać się po 15 razy na stronę, bo przez auta stojące w korku w dużej części na przejściu po prostu ciężko jest dostrzec pieszego który wyłania się pomiędzy autami i to najpewniej był główny powód potrącenia.