
Najdłuższą dyskusję na sesji Rady Miejskiej w Sokołowie Podlaskim 1 kwietnia wywołał raport na temat bezpieczeństwa, przedstawiony przez komendanta powiatowego policji.
Najdłuższą dyskusję na sesji Rady Miejskiej w Sokołowie Podlaskim 1 kwietnia wywołał raport na temat bezpieczeństwa, przedstawiony przez komendanta powiatowego policji.
W punkcie przeznaczonym na wystąpienia mieszkańców najwięcej emocji wywołała sprawa poruszona przez mieszkańca, a dotycząca listy tygodników opinii dostępnych w bibliotece miejskiej. W ostrych słowach mężczyzna zarzucił dyrektorce, że poza ?Newsweekiem? w placówce nie ma dostępu do żadnego innego tytuł z tej kategorii. Wskazał przy tym, że szczególnie boli go brak jakiegokolwiek tygodnika prawicowego. Dyrektor Hanna Lecyk ripostowała, że nie ma, bo nie było nimi zainteresowania. Do sprawy wrócimy.
Na pytanie mieszkanki ulicy Okrężnej, kiedy ten trakt doczeka się remontu burmistrz Bogusław Karakula odparł, że być może jakieś wstępne prace rozpoczną się w tym roku, ale dodał, że na przeprowadzenie kompleksowych prac trzeba będzie poczekać. Bo Okrężna nie należy do ulic o szczególnie dużym natężeniu ruchu.
Bardzo długo debatowano o bezpieczeństwie w mieście. Komendant powiatowy policji Wiesław Nasiłowski przedstawił statystyki dotyczac ubiegłego roku. Na terenie Sokołowa Podlaskiego w 2015 r. stwierdzono 326 przestępstwa, w roku 2014 było ich 476, widać więc znaczący spadek. Wykrywalność ogółem wyniosła 74,5 proc. Radni pytali o miejski monitoring, parkowanie busów w rejonie SOK, niszczenie nawierzchni miejskich ulic przez parkujące tiry, karanie pieszych i rowerzystów za brak odblasków, wandalizm na terenie Sokołowa Podlaskiego. Do tego wątku wrócimy oddzielnie.
Radni na sesji przyjęli uchwały dotyczące opieki nad bezdomnymi zwierzętami i nanieśli zmiany w planie gospodarki niskoemisyjnej dla miasta.
Radni jednomyślnie przychylili się do propozycji mieszkańców, by ulicę przylegającą do ul. Św. Huberta nazwać ?Wysoka?. Wprawdzie i burmistrz, i radni wskazywali, że nazwa ta nie pasuje do nazewnictwa stosowanego w tym rejonie Sokołowa i proponowali m.in. nazwę Św. Rocha, ale mieszkańcy popierali swojej propozycji. - Skoro taka jest ich wola, uznałem, ze trzeba się do tego przychylić i stąd projekt uchwały ? tłumaczył burmistrz.
Wszyscy radni poparli też projekt uchwały, by skwer przed miejską biblioteką nazwać imieniem Franciszka Ząbeckiego, co postulowaliśmy na naszych łamach w lutym.
W sprawach różnych przewodniczący Waldemar Hardej poinformował, że dyrektor SP ZOZ Ewa Wojciechowska przysłała do miasta pismo, w którym prosi o przekazanie 30 tys. zł na remont Oddziału Rehabilitacji i Ośrodka Dziennego Rehabilitacji w sokołowskim szpitalu.
BG
Więcej o sprawach z sesji na portalu i w papierowym wydaniu Życia Siedleckiego
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A to ciekawe co mówi Pani Lecyk.Czasami zdarza się ze w całym mieści nie można kupić tygodników "w Sieci" lub "Do Rzeczy" a Newsweek zawsze można kupić .Pani Lecyk chyba nie wie jakie tygodniki opini najlepiej się sprzedają .Takie czasopisma jak wlasnie Newsweek bazują na publicznych prenumeratach.
Biblioteka stała się w ostatnich latach niezwykle prężnym centrum kultury. Widać, że nie każdemy się to podoba. Pewnie dążą, aby tak jak SOK, przekształcić bibliotekę w następne Centrum Kultu.
Biblioteka powinna być biblioteką a nie centrum kultury. Mamy wspaniały ośrodek kultury i w takim małym mieście nie potrzeba drugiego. Brakuje natomiast prawdziwej Biblioteki. Dyrektorka z powodu chorej rywalizacji z panią Koc i SOK zapomniała o czytelnikach.
Biblioteka jest finansowana z podatków mieszkańców miasta i powinny być różne czasopisma a nie tylko zgodne z poglądami politycznymi dyrektora. Na stronie biblioteki jest mnóstwo informacji o p. Zbrożku, teatrzykach a nie ma nic o czasopismach w czytelni.
Newsweek jest ,jeszcze tylko Gazety Wyborczej brakuje.Wczoraj w kościele św .Anny dziennikarze tej gazety brali udział w ustawce i prowokacji (chamskiej bo to taki znak rozpoznawczy tej gazety).Ciekawe jak by zareagowali jak ktoś np.w synagodze odstawił podobny teatrzyk.Jak zrobili by coś podobnego w meczecie to już o nich by pisali w czasie przeszłym .
W bibliotece przy Oleksiaka zawsze są ciekawe wystawy, od czasu do czasu konkursy dla uczniów i spotkania z pisarzami. I wystarczy. No i oczywiście mnóstwo nowości. Bywam tam z uczniami to wiem.
Miejska biblioteka ma za mało nowości wydawniczych, po wiele książek muszę jeździć do Biblioteki Miejskiej w Siedlcach lub kupować książki w księgarni, ale to zbyt kosztowne. Za to w Naszej bibliotece jest mnóstwo książek, na które nie zawsze ustawiają się długie kolejki czytelników. Wystarczy wpisać jako autora Lenina i wyskakuje nam w katalogu 44, dostępne od ręki dzieła tego autora, a po wpisaniu "50 twarzy Greya" wyskakują dwa rekordy,trzeba bardzo długo czekać. Na jedną książkę 13 osób czeka w kolejce, na drugą 3.
A zobaczcie stronę internetową Miejskiej Biblioteki. Na samej górze, na najważniejszym miejscu, na samym środku jest kalendarz imprez, jako najważniejszy punkt. Katalog zbiorów Sowa gdzieś po lewj stronie, gdyby chociaż był na środku, bo na górze to imprezy są ważniejsze :-). Po prwej stronie, wygodniejszej dla większości praworęcznych czytelników mamy za to fotografie starego Sokołowa, albumy rodzinne, grupa teatralna Wiraż i klub Erato. Wszystko ważniejsze od katalogu zbiorów Sowa, niezbyt nowoczesnego na tle innych bibliotek. Zamiast biblioteki i jej zbiorów, na stronie głownej mamy promowane tu obok języka hiszpańskiego mnóstwo imprez, zdjęć, wywiady, opowiadania i zdjęcia ról Andrzeja Zbrożka. Czy Nasza Biblioteka jest jeszcze biblioteką? Odpowiedzcie mi proszę na to pytanie.
Walduś znowu pokazał że jest bardziej powiatowy niż miastowy. Zamiast zabiegać o sprawy miasta zabiega o sprawy PSL.
Witam serdecznie. Nie rozumiem całego tego zamieszania z powodu jakiegoś czasopisma i czepiania się biblioteki, jak i tego co w niej się znajduje. Każdy kto w niej bywa to wie, że jest dużo nowości, ciekawszych od 50 twarzy Greya. Jako czytelnik jestem bardzo zadowolony z zbiorów bibliotecznych, jak i tego co robi dla mieszkańców.A dla nas młodzieży jest dużo ciekawych warsztatów spotkań konkursów i nie tylko(za to bardzo dziękujemy). Biblioteka to nie samo wypożyczanie książek zapoznajcie się z linkiem https://pl.wikipedia.org/wiki/Biblioteka (proponuje znaleźć tam rozdział pod tytułem "Zadania poszczególnych rodzajów bibliotek") głównie kieruję to do osób które żyją czasami antyku a nie idą z postępem.
Dla nas młodzieży? ...ha ha ha dobre .Z postępu trzeba umieć korzystać .Nie wiem dlaczego ale ciągle myślę o tej rodzinie ze Śląska.
Idź do biblioteki na Oleksiaka Wichury. Tam się nic nie dzieje i takie smutasy jak ty czują się zadowolone.
Dobrze, że nic się nie dzieje. Głównym zadaniem biblioteki nie jest rozweselanie czytelników. Tam mają dużo nowości bo dotacje przeznaczają na zakup książek nie na kabarety. Według ciebie każdy kto chce czytać książki to smutas?