
Nie udało się Sokołowianom wywalczyć chociażby punktu w stolicy. Minimalnie lepszy okazał się Talent Warszawa
W pierwszej połowie podopieczni Łukasza Mroczka tak naprawdę nie stworzyli żadnej klarownej sytuacji na strzelenie gola, a jedyne zagrożenie pod bramką gospodarzy było tylko ze strony Mariusza Omieciucha, którego dwie próby strzałów z dystansu nie przyniosły bramkowego efektu. Na domiar złego to, też nie grający jakiejś wielkiej piłki miejscowi, dwukrotnie pokonali Marcina Adamiaka i na przerwę Sokołowianie schodzili w dosyć minorowych nastrojach. W drugich 45 minutach nasz zespół zaprezentował się już zdecydowanie lepiej, i co najważniejsze skuteczniej. W 52 minucie Sokołowianie zdobyli wreszcie bramkę kontaktową, kiedy to po faulu w polu karnym na Omieciuchu do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł Dominik Barciak i po raz pierwszy w tym meczu pokonał bramkarza Talentu. Niestety parę minut później gospodarze ponownie prowadzili różnicą dwóch goli. Ale odpowiedź sokołowskiej ekipy była błyskawiczna. Zaledwie 240 sekund później na listę strzelców po ładnej indywidualnej akcji wpisał się wprowadzony po przerwie Evhen Pylypchuk i znów złapaliśmy kontakt. Ambitnie grający Sokołowianie próbowali za wszelką cenę doprowadzić do wyrównania, ale plany pokrzyżowała nam czerwona kartka, którą otrzymał Aleksander Jezierski i w ten sposób ponieśliśmy trzecią porażkę w sezonie i z dorobkiem 13 punktów zajmujemy 10 miejsce w ligowej tabeli. A w następnej kolejce piłkarzy z Sokołowa Podlaskiego czeka arcytrudne domowe spotkanie z trzecim zespołem naszej ligi, ekipą Energii Kozienice. Mecz rozegrany zostanie 28 października o godz.13.
Talent Warszawa - Podlasie 3:2 (2:0)
Bramki: 52(k) Barciak, 63’ Pylypchuk
Podlasie: Adamiak, Ardej (46’Krupa), Barciak, Panufnik, Zając, Piotrowski (46’Pylypchuk), Fabisiak (75’Rytel), Shakh (60’Markiewicz), Siedlecki, Omieciuch, Kozaczuk (65’Jezierski)
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie