Reklama

Polak chce pozwać Netflixa! Chodzi o jego rolę w głośnym dokumencie

08/02/2022 16:40

Piotr K., polski ochroniarz "Oszusta z Tindera" domaga się dużego odszkodowania od platformy Netflix. Mężczyzna nie zgadza się z tezą stawianą przez autorów dokumentu. 

Piotr K., polski ochroniarz "Oszusta z Tindera" domaga się dużego odszkodowania od platformy Netflix. Mężczyzna nie zgadza się z tezą stawianą przez autorów dokumentu.

Produkcja dokumentalna "Oszust z Tindera" w reżyserii Felicity Morris stała się wielkim hitem amerykańskiej platformy streamingowej. Film można oglądać na platformie Netflixa od 2 lutego 2022 roku.

- "Oszust z Tindera" to perfekcyjnie nakręcony film dokumentalny, który pokazuje z najdrobniejszymi szczegółami, jak Simon manipulował kobietami i jak okrutnie je wykorzystywał - wskazuje Teleshow Wirtualna Polska. 

Dokument pokazuje historię Simona Levieva, który w aplikacji randkowej Tinder udaje playboya-miliardera. W filmie trzy kobiety, które są ofiarami mężczyzny opowiadają o tym, jak zadłużały się by pomóc mężczyźnie w "śmiertelnych kłopotach". 

Ostatecznie to ich zeznania doprowadziły do zatrzymania mężczyzny przez władze Izraela. Leviev trafił do więzienia na  

Polski wątek. Ochroniarz Levieva domaga się odszkodowania

W dokumencie pojawia się polski wątek. Ochroniarzem mężczyzny był Piotr K. przedstawiany jako Peter. Mężczyźnie, podobnie jak Levievowi nie podoba się fakt, że pojawia się w dokumencie i nie zgadza się z tezą stawianą przez autorów dokumentu. 

K. wskazuje, że miał nic nie wiedzieć o procederze Levieva i zapowiada wytoczenie procesu Netflixowi.

Mężczyzna domaga się przeprosin, które miałyby przez 60 dni być widoczne na stronie. Ponadto platforma streamingowa miałaby również wypłacić mężczyźnie odszkodowanie w wysokości 3 mln euro. 

Mężczyzna uzasadnia tak wysoką kwotę "brakiem możliwości dalszego wykonywania zawodu ochrony osób i mienia". 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do