
Mieszkańcy domów położonych za sokołowską pływalną, obok zbudowanego kilka miesięcy temu skateparku za naszym pośrednictwem apelują, by w rejon ten częściej odwiedzały patrole?
Mieszkańcy domów położonych za sokołowską pływalną, obok zbudowanego kilka miesięcy temu skateparku za naszym pośrednictwem apelują, by w rejon ten częściej odwiedzały patrole?
Na terenie ogródka jordanowskiego, za krytą pływalnią rozbudowano plac zabaw dla dzieci, powstała siłownia zewnętrzna i tak bardzo oczekiwany przez młodzież skatepark. Do naszej redakcji zadzwoniła jednak czytelniczka i zwróciła uwagę na to, co przeszkadza osobom mieszkającym w sąsiedztwie obiektów.
- Czy w tym rejonie zainstalowane są kamery miejskiego monitoringu, a jeśli tak, to czy ktoś w ogóle obserwuje ten teren? ? pyta nasza Czytelniczka. ?Nie mamy nic przeciwko temu, że stworzono tu miejsce do zabawy dla młodzieży. Większość osób, które tu przychodzą, zachowuje się poprawnie. Ale, niestety, pojawiają się też młodzi ludzie, którzy postępują w chuligański sposób. Szczególnie uciążliwe dla nas są zabawy z petardami. Zdarza się, że są odpalane późnym wieczorem, wrzucane do studzienek kanalizacyjnych. Bawią się nimi dzieci, ktoś musiał im je sprzedać. Straży miejskiej w Sokołowie nie ma, policja w tym rejonie pojawia się wtedy, gdy coś się wydarzy i funkcjonariusze zostaną wezwani. Warto byłoby jednak, żeby patrole zaglądały w ten rejon częściej ? zaapelowała sokolowianka.
Burmistrz Bogusław Karakula wyjaśnia, że plac zabaw i skatepark są monitorowane.
- Podgląd na to, co dzieje się w miejscach gdzie zainstalowano miejski monitoring ma policja. Nie stwierdziliśmy do tej pory, żeby teren za krytą pływalnią był jakoś szczególnie narażony na akty wandalizmu, widać, że kamera spełnia swoją rolę ? mówi burmistrz. ? Zwrócę się do komendanta sokołowskiej policji, by funkcjonariusze przyjrzeli się sytuacji zgłoszonej przez mieszkankę miasta. Wiemy, że takie prewencyjne wizyty patroli przynoszą efekty i poprawiają bezpieczeństwo.
BG
O sprawie w papierowym wydaniu Życia Siedleckiego z 26 sierpnia
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
najskuteczniejszym sposobem nauczenia niektórych gówniarzy szacunku dla prawa byłoby smagnięcie takiego pałką po plecach kilka razy. Niebieskie pręgi by parę tygodni z pleców schodziły skutecznie wbijając w pamięć jak się nalezy zachować
W imieniu społeczności osób które używają SKATEparku do tego czego jest on przeznaczony w zupełnosci się z tym zgadzam. Jest to miejsce gdzie notorycznie przychodzi "gang" dzieci które wyklinają wszystkich dookoła i potrafią napsuc krwi mi i reszcie ludzi którzy poprostu przychodzą pojeździc i dzięki temu rozwijac swoje umiejętnosci. Jest to miejsce o które walczylismy kilkanascie lat, a teraz jest ono terroryzowane przez garstke dzieci jeżdżących na rzeczach do tego nie przeznaczonych i nie opisanych w REGULAMINIE jako te, służące do jazdy w tym miejscu. Jako dorosły człowiek mam w tygodniu 2/3 dni w których mam czas wyjśc i pojezdzic, ale połowę czasu spędzam na użeraniu się z "mogącymi wszystko" dziecmi. Jakis czas temu miała miejsce sytuacja że jeden z biegających tam dzieciaków nasmarował ławkę(która pełni funkcję murka do jazdy) jakimś olejem, przez co była ona tak śliska, że można były się na niej ślizgac butami. Spowodowało to mój bardzo groźny upadek, który mógł się skonczyc bardzo źle. Jakiekolwiek rozmowy z tymi dzieciakami nie przynoszą efektów. A punkt regulaminu o tym że dzieci do 15 roku życia mają prawo przebywac na skateparku WYŁĄCZNIE w obecności rodziców nie jest w żaden sposób przestrzegany. Jeszcze co do rodziców, KOCHANI to nie jest PLAC ZABAW dla waszych 4-5 letnich pociech które ledwo trzymając się na rowerkach jeżdżą po skateparku, narażają nas a przede wszystkim siebie na niebiezpieczeństwo, plac zabaw jest obok, skatepark nie jest miejscem dla nich. Dziękuję i pozdrawiam w imieniu całej społeczności deskorolkarzy w Sokołowie Karol Bujalski
Niech więcej doinstalują pachołków zabraniających wjazd pojazdów uprzywilejowanych na ul. Bulwar. Do chwili ich instalacji często przejeżdżał radiowóz po Bulwarach a teraz to w porze nocnej strach przejść tyle lumpów siedzi i pije na legalu gdyż nie ma policji