
Prof. Maciej Duszczyk z Ośrodka Badań nad Migracjami UW prognozuje, że Polsce grozi katastrofa humanitarna. - To ostatni moment by ratować sytuację - wskazuje.
Prof. Maciej Duszczyk z Ośrodka Badań nad Migracjami UW prognozuje, że Polsce grozi katastrofa humanitarna. - To ostatni moment by ratować sytuację - wskazuje.
Zgodnie ze statystykami, które przedstawia Komisja Europejska liczba uchodźców zza wschodniej granicy, głównie z Ukrainy może osiągnąć przedział 5-7 mln.
Ekspert ds. migracji wskazał, że nie jest w stanie powiedzieć, ilu Ukraińców zostanie w Polsce na stałe, ale wskazał, że obecnie 30-40 proc. uchodźców jest zdecydowanych na szukanie swojego miejsca do życia na Zachodzie.
- W tych nowych falach ten przepływ może być mniejszy - wskazuje i apeluje do rządu, by ten zaczął poważnie potraktować zagrożenia związane z przepływem uchodźców.
- W zeszłym tygodniu mieliśmy do czynienia z kryzysem migracyjnym, a obecnie mamy do czynienia z kryzysem humanitarnym - wskazuje prof. Maciej Duszczyk.
Ekspert wskazuje, że wszystko trzyma się dzięki mieszkańcom Polski i ich postawie.
- Państwo trochę abdykowało, to trzyma się kupy dzięki obywatelskiemu zrywowi. To rząd ma instrumenty, aby zarządzać kryzysem. Żaden wolontariusz, czy organizacja pozarządowa nie może tworzyć planu zarządzania kryzysowego - dodawał.
Jego zdaniem, w tym momencie wszystko "stoi na głowie".
- Krajowy plan zarządzania kryzysowego jest rządowy. Rząd ma używać Straży Pożarnej, WOT-u i wojska. 1,5 mln uchodźców to nie jest bajka. To jest ostatni moment, aby ratować sytuację i zarządzać tym kryzysem. W innym wypadku to przerodzi się w katastrofę humanitarną. Musimy uruchomić wszystkie zasoby do pomocy w tym kryzysie - podsumował dla Radia Zet prof. Maciej Duszczyk.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ukraina dostała pięścią (inwazja), a Polin plaskacza (uchodźcy).