Reklama

Mateusz Morawiecki w Kosowie Lackim: Rozmowy z branżą rolniczą, przedsiębiorcami i premierem dot. bezpieczeństwa żywnościowego oraz konkurencyjności na rynku krajowym i zagranicznym

12/09/2023 16:56

Szef rządu odwiedził dzisiaj Zakłady Mięsne "Zakrzewscy", gdzie spotkał się z przedsiębiorcami i rolnikami.

Po spotkaniu z dziennikarzami, które odbyło się na zakończenie wizyty, udział wzięli poza szefem rządu senator Waldemar Kraska oraz Michał Kuczmierowski, prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.

- Podczas spotkania doszło do ciekawej dyskusji, gdzie wypowiadali się przedsiębiorcy i z branży mięsnej, i mlecznej, i zbożowej – całego wielkiego sektora rolnego. Mówię wielkiego, bo tak jest. W tym roku mamy szansę osiągnąć niebywały rekord – ponad 50 mld euro polskiego eksportu przedsiębiorców jak ci, z którymi rozmawiałem. Oni zapewniają nam bezpieczeństw żywnościowe. Do czasu pandemii covid mało kto pamiętał o tym pamiętał, jak ważne jest bezpieczeństwo żywnościowe. Wszystkim się wydawało, że jest ono dane raz na zawsze – mówił Mateusz Morawiecki w Kosowie Lackim. - To właśnie dzięki polskim rolnikom, przetwórcom i producentom rolnym okazało się, że my to bezpieczeństwo rzeczywiście mamy zapewnione. Rozmawiałem dziś, w jaki sposób zapewnić polskim przedsiębiorcom konkurencyjność na naszym rynku, na rynku gdzie obecne są też wielkie, zagraniczne sieci. Jeden z przedsiębiorców przypomniał o niezwykle ważnym przepisie, który będziemy starali się skutecznie wyegzekwować, a nawet rozszerzyć zakres jego działania. Jeśli supermarkety lub wielkie sieci dyskontowe prezentują na swoich półkach artykuły rolne lub inne, to mogą prezentować tylko 20 proc. tych artykułów pod swoją marką. Cała reszta musi być pod marką własną producenta. W przeciwnym razie polscy producenci mają o wiele ciężej z przebiciem się na rynek krajowy i zagraniczny ze swoją marką. A dziś konsument często za nią idzie.

Premier nawiązał też do ogłoszonego w ubiegłym tygodniu oraz na kongresie w Końskich postulatu skrócenia drogi od pola do stołu. - Nie chcemy, by aktywne były tylko wielkie koncerny, które wykupiły nasze przetwórstwo, często w latach 90. Współpracujemy ze wszystkimi, ale teraz kluczowa jest marka polska. Często to mówię: polska żywność jest absolutnie najlepsza. Dlatego, jeśli widzimy jakieś turbulencje na którymś z rynków, staramy się działać – mówił. Podkreślił, że w związku z tym wprowadzono m.in. dopłaty do nawozów, do cen gazu. Obecnie trwają przymiarki do interwencji na rynku mleka.

Mateusz Morawiecki nawiązał też do wtorkowej decyzji Rady Ministrów, która przyjęła uchwałę w sprawie podjęcia działań mających na celu przedłużenie środków zapobiegawczych dotyczących przywozu z Ukrainy niektórych produktów.

- W obliczu wyzwań rynku ukraińskiego, chcemy takich warunków, które będą dobre dla naszych rolników. Przede wszystkim musimy zadbać o bezpieczeństwo produkcyjne polskich rolników. Dlatego wysłałem ultimatum do Komisji Europejskiej - albo 15 września przedłużycie zakaz wwozu czterech zbóż ukraińskich, albo sami ten zakaz przedłużymy – zapowiedział też premier w Kosowie.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do