Co do tego, że należy uporządkować sprawę handlu w centrum Jabłonny Lackiej chyba wszyscy są zgodni. ? Nie może być tak, że kondukt pogrzebowy przechodzi obok straganu, gdzie ktoś kapustę szatkuje ? mówi wójt Wiesław Michalczuk. Jednak na przeszkodzie pomysłom samorządu stanęła rada parafialna.
Co do tego, że należy uporządkować sprawę handlu w centrum Jabłonny Lackiej chyba wszyscy są zgodni. ? Nie może być tak, że kondukt pogrzebowy przechodzi obok straganu, gdzie ktoś kapustę szatkuje ? mówi wójt Wiesław Michalczuk. Jednak na przeszkodzie pomysłom samorządu stanęła rada parafialna.
Długą dyskusję na ten temat na sesji 23 czerwca, wywołał goszczący na spotkaniu przedstawiciel policji Piotr Talarczyk. ? Chciałbym, żeby została uporządkowana sprawa ruchu pod pawilonem handlowym przy rondzie. Samochody wyjeżdżają przez przejście dla pieszych, a tak nie może być ? mówił. - Poza tym w końcu należy coś zrobić z handlem, który kwitnie w parku przed kościołem, bo nie ma na ten cel wyznaczonego miejsca. Wiem, że to jest wygodne dla mieszkańców, ale zagraża bezpieczeństwu, bo niektórzy rozstawiają towar przy ulicy, zatrzymują się samochody ? zaznaczył.
Ksiądz nie chciał?
Do problemu jako pierwszy odniósł się przewodniczący rady gminy Stanisław Strzała. Przypomniał, że samorząd chciał zrobić ?poważne? targowisko ? na placu należącym do jabłońskiej parafii, znajdującym się między plebanią a ośrodkiem zdrowia. To byłoby idealne miejsce: nie utrudniałoby ruchu, jest blisko centrum miejscowości i kościoła, a w dodatku niedaleko jest spory parking.
- Nawet doszło do spotkania na ten temat Rady Gminy Jabłonna Lacka i rady parafialnej. Niestety, ta druga nie zgodziła się wydzierżawić nam placu. (?) ? mówił Sławomir Strzała.
- Przepraszam bardzo, jestem członkiem rady parafialnej. To nie rada zdecydowała, tylko ksiądz ? odezwał się jeden z uczestników sesji. ? Ksiądz i pięć osób, reszta nie miała nic przeciwko - dodał ktoś inny.
- Mówiłam, że możemy się przejść po wsiach, zebrać podpisy mieszkańców, bo wszyscy są za takim pomysłem. Ale jak powiedziałam o tym władzom, to stwierdziły, że nie chcą już tego pomysłu realizować. Jeśli trzeba, możemy te podpisy zebrać i jechać z petycją do biskupa. Jak chcecie, to tak zrobimy ? dodała jedna z pań sołtysów.
Nic na siłę
Przez kilka minut trwała wymiana zdań na ten temat, w końcu głos zabrał wójt Wiesław Michalczuk.
- Przede wszystkim zależy mi na tym, żeby w sprawie osiągnąć kompromis i nie wchodzić w żadne konflikty ? zaznaczył. ? (?) Nie ma znaczenia, kto zadecydował ? czy pięć osób, czy więcej. My dostaliśmy jasny przekaz, że parafia nie chce nam wydzierżawić terenu. (?)
BOŻENA GONTARZ
Cały tekst w papierowym wydaniu Życia Siedleckiego z 1 lipca 2016
NA ZDJĘCIU: PRZEJŚCIE DLA PIESZYCH, KTÓRE SŁUŻY JAKO WYJAZD Z PARKINU
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie