
Surowe kary czekają na złodziei tablic rejestracyjnych, a także tych, którzy zakładają nieprzypisane tablice do danego auta. Rząd zatwierdził już projekt przepisów przygotowanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości.
Surowe kary czekają na złodziei tablic rejestracyjnych, a także tych, którzy zakładają nieprzypisane tablice do danego auta. Rząd zatwierdził już projekt przepisów przygotowanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości.
To element reformy w skład kodeksu karnego, w ramach którego m.in. zaostrzone zostaną kary dla pijanych kierowców. Przepisy muszą przejść ścieżkę legislacyjną - trafić pod obrady Sejmu i Senatu, a na koniec uzyskać podpis prezydenta.
Dotychczas kradzież tablicy rejestracyjnej była wykroczeniem. To oznaczało, że kara jaką można było zasądzić to areszt od 5 do 30 dni, ograniczenie wolności do miesiąca lub grzywna do 5000 złotych.
W myśl nowych przepisów będzie do kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Ponadto rząd chciałby surowo karać także za używanie tablic z innego pojazdu lub używanie tablic "przerobionych lub podrobionych". W tym przypadku również wchodzi w grę kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Wraz z początkiem 2022 roku wszedł w życie nowy taryfikator. Za brudne tablice mandat wynosi 100 zł, ale jazda z zakrytymi tablicami czy umieszczonymi np. za szybą to już 500 zł.
Jazda ze zmniejszonymi tablicami w pojazdach, które nie są do tego przygotowane kosztuje natomiast 300 zł.
W przypadku jazdy autem bez tablic (czy też jednej np. skradzionej tablicy) policja może potraktować to jako jazdę autem niedopuszczonym do ruchu. To w nowym taryfikatorze kosztuje już 1500zł.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
SKORYGOWAŁEM moje tablice po ucieczce z Polin. Jest SPOKO. Tutejsza - uczciwa - Policja przypatrywała mi się intensywnie. Nie znaleźli powodu do interwencji.