
W piątek, 13 października, na ul. Węgrowskiej w Sokołowie Podlaskim samochód osobowy potrącił rowerzystę.
W piątek, 13 października, na ul. Węgrowskiej w Sokołowie Podlaskim samochód osobowy potrącił rowerzystę.
Do zdarzenia doszło ok. godz. 12.00 na wysokości wjazdu na parking przy Parku Handlowym Topaz. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierująca skodą podczas skrętu w lewo zderzyła sie z rowerzystą, jadącym z przeciwnego kierunku.
Rowerzysta przewieziony został do szpitala. Policja wyjaśnia szczegółowe okoliczności zdarzenia
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dlatego twierdzę, że rowerzysta może jechać chodnikiem, o ile jego prędkość jest maksymalnie 2 x większa od prędkości pieszego. A w miejscach nasilonego ruchu 1 x. Mam rower i NIE JEŻDŻĘ po ulicy. Każdego Pana Policjanta, który zaproponuje mi mandat oskarżę o usiłowanie zabójstwa. :)
Kultura jazdy i rozwaga się kłania. Gdyby ludzie uważali na drodze nic by się nie stało. Tu pani zapewne już myślała o zakupach...
Racja! Jazda rowerem głównymi ulicami przy tak dużym natężeniu ruchu to skrajna głupota -narażanie siebie i utrudnianie ruchu innym. I niech nikt nie twierdzi, że jezdnia jest dla wszystkich -czyli rowerzystów też. W cywilizowanym świecie jak tylko się da jest rozdzielany ruch samochodów i rowerów. Nie winie rowerzysty - to władze miasta nie zabiegają w ogóle u GDDKiA aby ucywilizowano w końcu ciąg drogi 62 przez miasto. Ścieżka rowerowa wzdłuż Wolności i Węgrowskiej to zadanie "na wczoraj".
Jazda rowerem po sokołowskich ulicach, w szczególności ul. Wolności to proszenie się o kłopoty, chyba że ktoś lubi emocje (wymijanie na zapałkę przez kierowców).
Którędy rowerzyści mają jeździć (prawo o ruchu drogowym..) -nie ma ścieżek rowerowych na tym odcinku drogowym, a i chodniki dla pieszych ,czy osób niepełnosprawnych i matek z dziećmi nie są przystosowane - pozostawiają wiele do życzenia .Wstyd by niepełnosprawni tak jak zegarmistrz z PKS-ów w zimę jeździ środkiem drogi -przez nieodśnieżone i nie przystosowane chodniki, do następnej tragedii krótka droga... Tak samo z wodociągiem upały, czy mróz rury strzelają jak zapałki. Zbliżają się wybory i czas rozliczeń