
13 grudnia o godzinie 13:00 władze miasta i mieszkańcy oddali hołd ofiarom wprowadzonego 38 lat temu stanu wojennego. Uroczystość otworzył burmistrz Miasta Sokołów Podlaski, następnie dr Małgorzata Iwańska opowiedziała krótko o historii tego wydarzenia. Na zakończenie pod Pomnikiem Czynu Niepodległościowego złożone zostały wiązanki kwiatów oraz odśpiewano hymn państwowy.
13 grudnia 2019 o godzinie 13:00 władze miasta i mieszkańcy oddali hołd ofiarom wprowadzonego 38 lat temu stanu wojennego. Uroczystość otworzył burmistrz Miasta Sokołów Podlaski, następnie dr Małgorzata Iwańska opowiedziała krótko o historii tego wydarzenia. Na zakończenie pod Pomnikiem Czynu Niepodległościowego złożone zostały wiązanki kwiatów oraz odśpiewano hymn państwowy.
Stan wojenny w Polsce został wprowadzony w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. Bezpośrednią przyczyną jego ogłoszenia była próba zniszczenia NSZZ Solidarność, która na mocy porozumień sierpniowych z 1980 r. została uznana za legalny związek zawodowy, a w ciągu roku poparcie dla niej zadeklarowało około 10 milionów ludzi. W obliczu narastającego kryzysu ekonomicznego Solidarność oznaczała dla komunistów ogromne zagrożenie, dlatego starano się wszelkimi środkami doprowadzić do jej rozbicia.
Oficjalnie podano do wiadomości, że powodem wprowadzenia stanu wojennego była zła sytuacja gospodarcza kraju i zagrożenie bezpieczeństwa energetycznego. W późniejszych uzasadnieniach mówiono natomiast o groźbie zbrojnej interwencji wojsk Układu Warszawskiego w Polsce, co do tej pory nie zostało potwierdzone.
13 grudnia o godz. 6 rano gen. Wojciech Jaruzelski ogłosił za pośrednictwem radia decyzję o wprowadzeniu stanu wojennego, a także przejęciu władzy przez Wojskową Radę Ocalenia Narodowego. Wprowadzono godzinę policyjną między 22 a 6 rano. Solidarność została zawieszona i zakazano wszelkich publicznych zgromadzeń. Do 3 stycznia przerwano naukę w szkołach i na wyższych uczelniach.
Cenzurowano korespondencję, wyłączono telefony, ograniczono możliwość wyjazdów, zaś na ulicach pojawiły się czołgi oraz uzbrojeni żołnierze i oddziały ZOMO. Zawieszono wszystkie organy prasy z wyjątkiem „Trybuny Ludu” i „Żołnierza Wolności”. Większość działaczy Solidarności została aresztowana i internowana. W całym kraju wybuchły strajki, które były brutalnie tłumione. Do najbardziej krwawych zajść doszło w kopalni „Wujek” w Katowicach, gdzie 16 grudnia zginęło 9 górników.
Zniesienie stanu wojennego miało miejsce 22 lipca 1983 roku.
W ciągu trwania tych wydarzeń internowano około 10 000 osób, aresztowanych skazywano na wysokie kary więzienia, innych pozbawiono zatrudnienia i zmuszono do emigracji. Śmierć poniosło około 100 osób. Do dzisiaj trwają spory historyków o to, czy stan wojenny był zamachem stanu i czy groźba radzieckiej interwencji była realna.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
O proszę nie tylko Jacek Odziemczyk zna się na historii
Poznali się już na nim....
Na historii nie musowo się znać -- Historię trzeba ,, pamiętać ,, i przekazywać z pokolenia na pokolenie.
ten wie, że to musiało się stać. Osobiście jestem PEWIEN, że inaczej byłaby masakra.
pamiętam, dokumenty mówią inaczej, ale propaganda jaruzelska wiecznie żywa
"Nową jakość wprowadziło ujawnienie notatki sporządzonej przez gen. Wiktora Anoszkina, adiutanta Kulikowa. Spotkanie, którego dotyczy notatka, odbyło się – przypomnijmy – 9 grudnia 1981 roku, na cztery dni przed wprowadzeniem stanu wojennego. Jaruzelski miał w pewnym momencie zapytać Kulikowa, czy gdyby po wprowadzeniu stanu wojennego ludzie wyszli na ulice, mógłby liczyć na pomoc wojsk sojuszniczych. Kulikow jednoznacznie nie odpowiedział, ale ze znanych protokołów Biura Politycznego KC KPZR z następnego dnia, 10 grudnia 1981 roku, wiemy, że towarzysze radzieccy postanowili polskiemu przywódcy odmówić. "
za poważne podejście. Sprawa wyjaśni się kiedyś. Oby.
Cześć panowie, z tej strony Monika 25 lat. Chętnie poznam normalnego faceta. Nie szukam sponsora, nie interesuje mnie jakie masz zarobki, samochód itp. Przede wszystkim cenię kulturę osobistą i poczucie humoru, wygląd dla mnie to sprawa drugorzędna. Zainteresowane osoby zapraszam do kontaktu. Więcej moich zdjęć można zobaczyć na moim profilu : https://wyspakobiet.eu/monia25
Nie na tą stronę trafiłaś. Napisz list do któregoś z ,, Kawalerowie do wzięcia ,, Osobiście polecam CI -- Szczenę ,, facet OK.
W błędzie jesteś. Stan wojenny miał być wprowadzony już w maju 81 roku. Tylko ZSRR ,, odmówił ,, pomocy. I wtedy komuchy scykorzyli. Lato szło , była by po prostu partyzantka. Od Maja reaktywowano ORMOWCÓW po małych miastach i wsiach , na wsiach wprowadzona ,, warty nocne - chłopskie ,, Ruski bał się Regana a nie pomocy naszym komuchom. Niektórzy mówią o wkroczeniu Ruskich , Oni byli na miejscu ; Rembertów , Legnica , Białogad [ byłem w 77-79 WP w Koszalinie ]
Dokładnie tak jak mówisz, Ruscy wystarczy że wyszli by z koszar , nie musieli przekraczać żadnych granic. Na ten temat poświęcono mnóstwo materiałów filmowych i można sobie obejrzeć miedzy innymi film "Towarzysz generał" Tam w przystępny i zrozumiały sposób jest przedstawione, dlaczego Ruscy nie pomogli by Jaruzelowi. Ruscy wcale Regana się nie bali jak już tu ktoś napisał, mieli w tym czasie inne swoje problemy.
Bardzo chętna do wkroczenia i pomocy w stanie wojennym była Czechosłowacja. Chciała zrobić ,, porachunki ,, za 68 rok. I tu też Breżniew nie wyraził zgody. Regan powiedział Breżniewowi krótko -- Polacy muszą sami to załatwić , to ICH sprawa. Gdyby była jakaś interwencja z Układu Warszawskiego -- 3 wojna światowa murowana. Amerykanie byli gotowi w NRF I w Turcji , czekali tylko na rozkaz , a Regan z walizką ,, atomową ,, spał.
Intelektualni uchodźcy.
Co się działo w Sztabie WP. Regan wiedział na bieżąco. Jakie rozmowy prowadzono z Breżniewem czy Kulikowem też były znane Ameryce. To było zadanie ,, Wielkiego Patrioty ,, wtedy pułk. dziś gen. bryg. Św. pamięci Ryszarda Kuklińskiego, że Prezydent USA Regan wiedział co po czym miało nastąpić. Pan Kukliński zapłacił za ten ,, PATRIOTYZM ,, bardzo wysoką cenę ---- Wymordowano MU rodzinę.
Co do Kuklińskiego , to i owszem wielki był człowiek i w moich oczach. Co do ceny jaką w twojej ocenie zapłacił, to jedynie fakt że nie mógł wrócić do kraju, a reszta to słodka tajemnica. Nie wierz we wszystko co w gazetach piszą :-)
Dlaczego upamiętnia się kolejne nieszczęście? A może świętować zakończenie stanu wojennego?
Ależ oczywiście można. Ale dobro szybko się zapomina. Bo zniesienie stanu wojennego było jakimś tam dobrem ze strony komuchów. Bardziej by można było świętować , gdyby stan wojenny został ,, obalono ,, , po prostu PUCZ. Wtedy dopiero by smakowało.
Obchodzi się takie rocznice, tak jak rocznicę ogłoszenia stanu wojennego, po to żeby upamiętnić ofiary tego okresu, śmierć Polaków, którzy walczyli, żebyśmy mogli żyć w wolnej Polsce.
Jak zobaczyłem na zdjęciu mecenasa Ciecierę to się wzruszyłem
No tak Awanturnik teraz będzie oceniał kto może obchodzić rocznice a kto nie
Obecność mecenasa to naigrywanie się z ofiar stanu wojennego.
Największą hipokryzją jest udawać wielkiego działacza SOLIDARNOŚCI i nadawać na ludzi z którymi się pracowało .Twu
A ja się wzruszyłem, gdy zobaczyłem, że Miecio dostał medal a był pierwszym konfidentem w Zakładach.
Miecio to jest społeczny asystent Pana Awanturnika .Fajnie razem wyglądają jeden mniejszy drugi większy. Jak Kajko i Kokosz
To mieliście u siebie TW ,, Bolka ,, jak Stoczniowcy w Gdańsku. I mam pytanie , czy często też wygrywał ON w Totka ?.
Postkomuna i konfidenci mają się dobrze w Sokołowie,a kto się im postawi to go niszczą i opluwają.Obecnie prowadzą kampanię opluwania wobec Senatora i przewodniczącego rady powiatu.
Awanturnik z Konfidentem z zakładów Dobrali się nie ma co
Pracownik aparatu represji w PRL-u czci ofiary stanu wojennego!! Kat czci swoje ofiary!! Obłuda i hipokryzja.TFU!!!!!!
Konfident i awanturnik, to dopiero para patriotów.
A ten że słonecznej... Nie zna nawet daty stanu wojennego.... Jakie miasto tacy radni... Smiech
W szkole krzyczy na uczniów to i tutaj będzie krzyczał.
W sokołowskim PKS Czapski Jan z Czapli , Baza Transportu Z. Mięs. Chmielewski Tadeusz z Kowies [ już nie żyje ] z Mostostalu z Siedlec , a pózniej Cukrownia Sokołów Czapski Roman z Bielan Wąsów [ już nie żyje ] Ludzie piszcie jasno i na temat , a nie ,, jakiś tam Boguś itp . Z Kowies było kilka Kobiet ,, szpiclami ,, w siedleckim Zajazdzie Hetman. [ chyba trzy ] Te osoby są na liście IPN-u , a ja je osobiście znałem. Tą żyjącą spotykam a Sokołowie i pytam -- wszystkiemu zaprzecza i straszy mnie Sądem , ale mineło już ponad dwa lata i spoko. Jak z nim się spotykam -- pytam kiedy pomożesz komuchom mnie zamknąć.
Wpiszcie sobie w Google "Lista tajnych współpracowników SB woj. Siedleckiego " lista zawiera 955 osób z byłego województwa w tym około 80 z rejonu sokołowskiego poczytajcie i popatrzcie na tych żyjących, wszyscy teraz są przeciwko komunie.
No właśnie słyszałem, że jednym z przyjaciół Miecia był niejaki Piotr Bojar TW Borkowski. Bojar Piotr TW Borkowski Bojar Piotr s. Kazimierza ur. 15.07.1950 r. IPN Lu 00414/728 TW ps. „Borkowski” Sokołów Podlaski Pracownik Zakładów Mięsnych w Sokołowie Podlaskim na stanowisku brygadzisty w wędzarni. na Wydziale Produkcji Wędlin. Został pozyskany do współpracy 26.09.1983 r. w zamian za pomoc w odzyskaniu prawa jazdy za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu i nie karanie przez kolegium ds. wykroczeń. Napisał własnoręcznie zobowiązanie o współpracy z SB. Był wykorzystywany w SOR „Chłodnia”, SOR „Star” i SOR „Zwrot”. Do jego zadań należało między innymi: zbierania informacji dotyczących swojego zakładu pracy, kolportażu pism bezdebitowych na terenie Zakładów Mięsnych i Sokołowa Podlaskiego, rozpoznawania nastroi i atmosfery niezadowolenia związanych z podwyżką cen artykułów żywnościowych i przemysłowych, rozpoznawanie działalności byłych działaczy „S”, rozpoznawanie przebiegu wizyt przedstawicieli firm z USA i innych krajów kapitalistycznych i także krajów z RWPG, ujawnianie wszelkich przejawów marnotrawstwa i niegospodarności. W trakcie współpracy odbył 42 spotkania. We wrześniu 1986 r. został zwolniony dyscyplinarnie z Zakładów Mięsnych za kradzież kiełbasy i ukarany grzywną przez kolegium w wysokości 30 tys. zł. Od maja 1987 pracuje, jako kierowca w PTHW w Sokołowie Podlaskim a następnie od kwietnia 1989 r. w RSP Morszków. TW informacje przekazywał ustnie, informacje nie miały znaczenia operacyjnego, wielokrotnie zrywał spotkania tłumacząc się chorobą żony. 19.11.1989 r. wystawiono wniosek o wyeliminowanie go z czynnej sieci TW i złożenia akt w archiwum WZO WUSW w Siedlcach. Wniosek o wyeliminowanie wystawił st. chor. Z. Pogorzelski Inspektor SB RUSW w Sokołowie Podlaskim. opracował: Tomasz Olko
Z Czapli - Czapski Jan Ps. Michał Nr. 00414/357 i nr. rej. 6723. Z Bielan Wąsów - Czapski Roman Ps. Karol Nr. 00414/511. Z Kowies Chmielewski Tadeusz Ps. Cichocki nr. rej. 7674.
Nie zdziwię się jak tego Bojara Miecio podkablował choć często razem wódkę pili.Konfident zawsze będzie konfidentem
A ja jak zobaczyłam Ciecierę to się wściekłam
Szary Lis lubi ludzi bez kręgosłupa
Nie przeprowadzono ,,lustracji,, Opublikować w loklnych gazetach listę ,,konfidentów SB,, działających w powiecie
Jadowity jesteś -- Odczep się od porządnych ludzi.
Coś upada WASZ reżym. Nawet KOD już WAS nie wspiera. A CI co tam przyszli , oj jak mi WAS szkoda -- BIEDULKI , ŚWIAT WAM SIĘ WALI. Szczere kondolencie WAM składam i łączę się w bólu.
Masakra to i tak była. Chociaż by w kopalni Wujek. A tak ogólnie to zgineło ponad 100 osób. Komuchy nie dawali już rady rządzić to powinni władzę oddać dobrowolnie. Zrobić prawdziwe - demokratyczne wybory i nie trzeba było stanu wojennego - wsio na temat.