
Wielu sokołowian zbulwersowanych jest wycinką drzew, prowadzoną przy drogach krajowych. Szczególnie ostre cięcie drogowcy urządzili sobie w centrum Sokołowa Podlaskiego.
Wielu sokołowian zbulwersowanych jest wycinką drzew, prowadzoną przy drogach krajowych. Szczególnie ostre cięcie drogowcy urządzili sobie w centrum Sokołowa Podlaskiego.
Firmy prowadzące wycinkę na zlecenie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad od kilku dni pracują przy trasach krajowych na terenie powiatu. Efekty ich pracy widać przy drogach w kierunku Siedlec i Sterdyni, ale szczególnie w mieście, w rejonie ronda przy PKS.
Naszych Czytelników zbulwersowało zwłaszcza pozostawienie ogołoconych, starych pni, które estetyki centrum miasta nie dodają. Przesłaliśmy zdjęcia potężnego kikuta przy ZUS i „procy”, jak złośliwie niektórzy nazwali brutalnie okaleczone drzewo za dawnym ZURT rzeczniczce prasowej GDDKiA. Smutne wrażenie robią też dwie ogołocone brzozy vis a vis sokołowskiej komendy policji. Zapytaliśmy panią rzecznik, czy drzewa zostaną wycięte, czy pozostawione w takim stanie. Odpowiedź przyszła po 2 dniach, w tym czasie prace postępowały.
- W odpowiedzi na maila informuję, że drzewa przygotowane do wycinki zostaną wycięte w bieżącym tygodniu – napisała Małgorzata Tarnowska.
O opinię na temat sposobu prowadzenia prac przez GDDKiA zapytaliśmy rzeczoznawcę w zakresie projektowania, urządzania i pielęgnacji terenów zieleni Iwonę Kublik, która sokołowskie realia zna doskonale.
- Owszem, przejeżdżałam w sobotę przez Sokołów i również zaszokowały mnie tak drastyczne wycinki drzew wzdłuż ul. Wolności. Wycięte zostały też jesiony na wysokości osiedla Syndykat. Drzewa przez panią wymienione są również szykowane do wycinki. Jakie uzasadnienie dla takich działań przyjęła GDDKiA? Nie potrafię odpowiedzieć. Co do ul. Wolności szkoda mi zwłaszcza klonów srebrzystych (Acer saccharinum), które są głównie sadzone jako drzewa alejowe i solitery parkowe, a przy odpowiedniej pielęgnacji są gatunkiem długowiecznym, np.stanowią najpotężniejsze drzewa w ogrodach Rezydencji Belweder. Są niezmiernie rzadko stosowane wzdłuż dróg, ale to właśnie one nadawały charakter głównej ulicy Sokołowa. Zawsze bardzo ceniłam "pomysłodawcę" posadzenia tych drzew, który potraktował główną ulicę miasta jako aleję i przez szereg lat starałam się je chronić przed wycinką – podkreśla Iwona Kublik.
Pani Iwona krótko wyjaśnia zasady dotyczące przycinania drzew.
- Zasady te dopuszczają jednorazowe usunięcie maksymalnie 30 proc. objętości korony. Usunięcie większej ilości konarów i gałęzi traktowane jest jako zniszczenie drzewa. Niektóre gatunki, jak klon czy lipa, wytworzą odrosty od pni, natomiast drastyczne „ogłowienie” brzozy spowoduje jej obumarcie – ocenia. - Wypróchnienie wnętrza pni jest w starszych drzewach procesem naturalnym, poprawiającym ich wytrzymałość i odporność na takie zjawiska jak silny wiatr, przeciwdziałającym złamaniom poprzez zmniejszenie naprężeń w drewnie twardzielowym i zwiększenie elastyczności żywych tkanek zewnętrznych. W każdym razie wypróchnienie w pniu w żaden sposób nie uzasadnia wycinki starych drzew. Istnieje wiele dostępnych metod zabezpieczenia ich poprzez cięcia poprawiające statykę, prześwietlające i odciążające koronę, cięcia techniczne - prowadzone głównie w pasach drogowych, zakładanie wiązań etc..
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Przykro patrzeć na "gołe" ulice, ale może będzie bezpieczniej, jednak jak pojazd uderzy w drzewo to nie skosi ludzi na chodniku. Nie wiem co o tym mówi prawo drogowe.
A ja mam cichą nadzieję, że te wycinki to przygotowania pod przebudowę Wolności- poszerzenie, wydzielenie lewoskrętów, ścieżki rowerowej... no wszystkiego czego brakuje już od dawna. W tej chwili Wolności pod względem organizacji ruchu bardziej przypomina drogę przez wieś niż główną miejską ulicę, co odbija się mocno na jej przepustowości. Po prostu świat się zmienia i gdy to konieczne drzewa muszą ustąpić drogom.
Bardzo dobrze ze wycieli te stare ogromne drzewa rosnące w centrum miasta.Zlikwidowało sie niebezpieczeństwo spadających gałęzi na pojazdy oraz głowy pieszych ! Na tych drzewach przesiadywało mnóstwo ptaków robiących pobudkę ludziom od 4 rano oraz bombardując swoimi odchodami pieszych.
To co się dzieje na Wolności to tragedia. Wszędzie sadzi się drzewa, u nas się je wycina... Nawet jeśli zasadzone zostaną nowe potrzeba dobrych kilkudziesięciu lat żeby dało to jakiś efekt. Coraz większa ilość samochodów, żadnych reakcji władz od wielu lat i wycinka starych drzew.. "ładną" politykę prowadzi nasze miasto..
ma Pan rację - należałoby powycinać wszystkie drzewa, powystrzelać wszystkie ptaki i zalać betonem całe miasto. Najważniejsze żeby przypadkiem nic wielmożnego nie obudziło ani nie pobrudziło.. nie pozdrawiam
Bardzo dobrze że wycinają. Te drzewa stanowią duże zagrożenie dla użytkowników dróg i pieszych szczególnie podczas silnych wiatrów. Na pewno warto równocześnie sadzić drzewa, ale w miejscach bardziej bezpiecznych dla ludzi i przyjaznych dla drzew: parkach, dużych zieleńcach, ogrodach, lasach itp. Wzdłuż ul.Wolności i nad chodnikami zwisa jeszcze wiele niebezpiecznych potężnych konarów. Tylko patrzeć jak na kogoś spadną... W ub. roku na terenie naszego powiatu był wypadek śmiertelny spowodowany wiatrołomem...
Pewnikiem siekną poszerzenie centralnej obwodnicy miasta. Swoją drogą ciekawe kto wydał pozwolenie na wycinkę takich zajefajnych drzew. I nie mówcie że spadające gałęzie, bo powinno się właściwie pielęgnować drzewa; że można przydzwonić samochodem w drzewo - to nie droga szybkiego ruchu, jest ograniczenie prędkosci w terenie zabudowanym. itp.itd. Tylko gdzie jest burmistrz? Niech nie mówi, że to droga krajowa.
Drzewa to pół biedy, przynajmniej trochę zasłaniały brzydotę niektórych budynków. Wystarczy spojrzeć na ten pawilon na zdjęciu albo na to co się dzieje na mieście. Nawalone obrzydliwych reklam. To by się przydało ucywilizować.
Też nie mogę ścierpieć obrzydliwych ,zwisających , brudnych reklam . A tak obiecały władze porządek w tym temacie. Przydałoby się z wiosną ruszyć w plener i raz na zawsze uwolnić miasto od szpecącego wizerunku. Czekamy !!!!