
W czwartek, 6 lutego, starosta sokołowski Adam Góral i dyrektor SP ZOZ w Sokołowie Podlaskim Mariusz Martyniak podpisali deklarację współpracy w zakresie budowania, wspierania, przygotowania i rozwijania idei „Szpitali przyjaznych wojsku”.
Spotkanie dotyczące nawiązania współpracy w ramach programu „Szpitale Przyjazne Wojsku”.
Odbyło się w Dowództwie Garnizonu Warszawa. Wziął w nim udział wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
Program ma z jednej strony zapewniać lepszą opiekę zdrowotną żołnierzom i ich rodzinom. Szpital w ramach programu może dać siłom zbrojnym: Kartę Rodziny Wojskowego, czy system bezkolejkowy dla żołnierzy służby czynnej. Ale program ma też drugi ważny aspekt - ma przygotowywać szpitale cywilne na wypadek wojny i sytuacji kryzysowych
- Wojsko Polskie jest coraz liczniejsze, jesteśmy już trzecią pod względem wielkości armią w NATO. A większe wojsko to potrzeba większej dostępności służby zdrowia dla żołnierzy i ich rodzin – mówił do uczestników spotkania wicepremier Kosiniak-Kamysz.
Zaproszeni w pierwszej kolejności do udziału w projekcie zostali samorządowcy i dyrektorzy szpitali ze wschodniej części Polski..
– Jesteście grupą wyłonioną przez nas albo ze względu na położenie, albo siłę jednostek, które znajdują się na waszym terenie – wyjaśniał. Szef MON-u dodał, że brano też pod uwagę potrzeby inwestycyjne danego regionu i konieczność rozwoju tam wojskowej służby zdrowia. Zaznaczył, że w pierwszej fazie programu weźmie udział kilkanaście z ponad 300 powiatów. Umowy o współpracy mają zostać podpisane w ciągu najbliższych 2–3 tygodni.
- Nie będzie przekształcenia sokołowskiego szpitala w placówkę stricte wojskową. Szpital biorący udział w programie będzie miał możliwość przeszkolenia personelu w zakresie medycyny pola walki, uzyskania dofinansowania ze środków „Planu obrony ludności”, udziału w programie „Tarcza Wschód”, czy też będzie miał możliwość przystąpienia do programu E-Zdrowie finansowanego z Centrum Projektów Polska Cyfrowa – wyjaśnia starosta Adam Góral. - W dyskusjach na czwartkowym spotkaniu podnoszona była kwestia finansowania szpitali, która od dawna jest dla samorządów bolączką.
Celem programu jest działanie stron na rzecz budowania systemu bezpieczeństwa zdrowotnego Państwa poprzez wspólne podejmowanie inicjatyw zmierzających do: budowania świadomości zdrowotnej społeczeństwa; wzmacniania roli i potencjału podmiotów leczniczych i wspieranie inicjatyw na rzecz wojska.
- Każda umowa w ramach projektu „Szpitale przyjazne wojsku” będzie negocjowana i ustalana indywidualnie. Widzimy we współpracy z siłami zbrojnymi szansę na rozwój naszego zakładu i oczywiście jesteśmy na tę współpracę otwarci. Myślę, że to także dobra wiadomość dla mieszkańców, którzy będą mieli możliwość skorzystania z pomocy specjalistów i nowoczesnego sprzętu. – wyjaśnia dyrektor SP ZOZ w Sokołowie Podlaskim Mariusz Martyniak.
Na grafice mapa szpitali, które w pierwszej fazie włączono do programu „Szpitale Przyjazne wojsku”.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Szykujemy się na wojnę? ????
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Chyba ty na l4bykes. Personel miał inna robotę zlecona niż prowadzanie pacjentów.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.