
Serwis Niebezpiecznik.pl informuje o wycieku danych z wielu polskich szpitali. W sieci znalazły się setki zrzutów ekranu i dokumentów z danymi osobowymi i medycznymi pacjentów oraz dane finansowe placówek. Na jednym z krążących w sieci screenów widać logo sokołowskiego szpitala.
Serwis Niebezpiecznik.pl informuje o wycieku danych z wielu polskich szpitali. W sieci znalazły się setki zrzutów ekranu i dokumentów z danymi osobowymi i medycznymi pacjentów oraz dane finansowe placówek. Na jednym z krążących w sieci screenów widać logo sokołowskiego szpitala.
Jak informuje niebezpiecznik.pl, informacje znajdowały się w publicznie dostępnym katalogu systemu stosowanego do obsługi placówek opieki zdrowotnej, obsługiwanego przez firmę Konsultant IT. Pobrać je mógł każdy. Ilość ujawnionych danych jest znaczna i może dotyczyć wielu szpitali z całej Polski, w tym szpitali psychiatrycznych.
Na jednym ze screenów, powielonych przez serwis gazeta.pl dostrzec można logo sokołowskiego SP ZOZ. Dziennikarze zajmujący się sprawą przeanalizowali różne jej wątki. Wychodzi na to, że zawiniła firma informatyczna z Poznania.
Więcej na ten temat tu:
Niebezpiecznik.pl
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jesteście Państwo nierzetelni i zakłamujecie rzeczywistość. Proponuję przeczytać dostępne informacje w temacie.
Żeby zrozumieć całą sytuację trzeba się cofnać w czasie. Chyba w 2013 r. w szpitalu wybierano firmę informatyczną. Przetarg przegrała dotychczasowa duża firma Asseco, specjalizująca się e obsłudze min szpitali a wybrana została dużo mniejsza firma z Poznania. Asseco alarmowało że przetarg był tak zrobiony żeby ich wyeliminować, odwoływało się itp ale to nic nie dało Mamy teraz efekty.
Jeżeli moje dane wypną nielegalnie to podam szpital i starostwo do sondu ,bo to starostwo odpowiada za nadzór nad szpitalem.
Witam. Wcześniej zapoznaj się ze słownikiem Języka Polskiego.......
Do Pacjenta: Za gwałt na ortografii Ciebie podam do sądu.
Skoro szpital był do skasowania, to firma informatyczna została 'dobrana" do tego celu. A kto miał na uwadze bezpieczeństwo pacjentów? Na pewno nie zarząd z dyrekcją.
Już dawno powinien być centralny system dla placówek opieki medycznej, a nie że szpitale kupują same sobie systemy - jakie szpital ma kompetencje do tego? weźmie pośrednika do przeprowadzenia rzetelnie procesu zakupowego? Przy centralnym sysyemie pacjent nie czekałby na USG w sokołowskim szpitalu 14 dni tylko pojechałby np. do Węgrowa zrobić to badanie jutro. PiS nic z tym nie robi - boi się złamania tego układu. Co do Asseco to ktoś kto z nimi współpracował wie jakie mają ceny, a wg. naszego prawa powinniśmy w głównej mierze wybrać najtańszą ofertę.
Przecież w szpitalu funkcjonuje kilka systemów i zamiast kupić za unijne pieniądze super program to kupili chłam od studencików z Poznania i się dziwić, że coś wycieka. A ile już wcześniej wyciekło lub znikło? o tym się nie mówiło. Ale musiał być układ, pewnie coś na wzór warszawskiego zwrotu nieruchomości. Który z informatyków szpitalnych wybierał razem z szefostwem ? A może coś dostał za ten wybór ? Mam nadzieję, że wyjdzie na jaw, to tylko kwestia czasu. Bezkarność w marnotrawieniu publicznych pieniędzy musi się skończyć.
Masz rację. Wszystko było już wcześniej ustalone. Posłuchajcie wywiadu na podlasiu24, tych dwóch lalek - jedna z Mińska- już wiem dlaczego koleżanki z siedleckiego NFZ mówiły, że do sokołowskiego szpitala poszła likwidatorka, a druga panienka z siedleckiego okienka bankowego, pomogą przewodniczącemu w przejęciu szpitala. To dlatego tak zajadle nie dopuszcza do głosu radnych zadających trudne pytania w sprawach szpitala. Tym razem chyba mówi prawdę, bo otwarcie o likwidacji szpitala - na pewno nie w Wegrowie. Ocknijcie się sokołowianie - bo ręka już w nocniku.Czy dalej będziecie wierzyć temu gumisiowi, że on nic nie wiedział i dlatego zwolnił Urbankowską, że zatrudnił człowieka, który mu przyniesie papiery ze szpitala bo dyrektorka nie chce dawać ? Pamiętam czas jak pracownicy nawoływali - RATUJMY SZPITAL - wołanie na puszczy - nikt nie chciał słuchać. Bajka - pchła sachrajka ! Ale to nie bajka - i tak słowo faktem się staje.