W środę, 9 lipca, w pierwszym dniu, kiedy nad powiat sokołowski miał dotrzeć niż genueński intensywnie padał deszcz, ale było bardzo spokojnie, strażacy nie odnotowali żadnych interwencji związanych ze zjawiskami atmosferycznymi.
W związku z niepokojącymi prognozami meteorologicznymi oraz ryzykiem wystąpienia podtopień i lokalnych zagrożeń, m.in. gwałtownych burz, Komenda Powiatowa PSP w Sokołowie Podlaskim była przygotowana na większą liczbę interwencji. W nocy front atmosferyczny dotarł na nasz teren, odnotowano dość intensywne opady, szacowane w ilości od 30 do 60 litrów na metr kwadratowy. Ale na szczęście nie było silnego wiatru i burz.
- Sytuacja pogodowa jest dynamiczna – mówi mł. kpt. Łukasz Tomczuk, rzecznik prasowy sokołowskiej straży pożarnej. - Jeszce rano obowiązywał trzeci stopień zagrożenia jeśli chodzi o zagrożenie powiatu sokołowskiego intensywnymi opadami deszczu, po południu został zmieniony na drugi stopień. Na bieżąco monitorujemy sytuację, bierzemy udział w telekonferencjach organizowanych przez Komendę Wojewódzką PSP w Warszawie. W środę, 9 lipca, nie odnotowaliśmy na terenie powiatu sokołowskiego żadnych interwencji związanych z warunkami atmosferycznymi, było bardzo spokojnie – ocenia.
Według zapowiedzi meteorologów padać ma do czwartku, 10 lipca, do godziny 20.
Na Mazowszu najwięcej interwencji strażacy odnotowali w południowej części regionu. Profilaktycznie w całym województwie ewakuowano 11 obozów harcerskich.
Sokołowscy strażacy w związku z możliwością wystąpienia burz przypominają, jak należy zachowywać się podczas tego typu zjawisk pogodowych. Niosą one ze sobą ogromne zagrożenie dla życia ludzkiego. Porażenie piorunem najczęściej kończy się śmiercią lub trwałym kalectwem. Wyładowanie atmosferyczne może spowodować pożar, uszkodzenie budynku lub spalenie instalacji elektrycznej oraz uszkodzenie wszystkich włączonych do niej urządzeń, np. telewizora, komputera itp. Strażacy radzą:
Najlepiej jednak podczas burzy nie przebywać nad wodą.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zachowanie mediów: Fala upałów - zginiemy! Rzeczywistość - jeden faktycznie upalny dzień, który większość społeczeństwa i tak przesiedziała w pracy w klimie albo przy wiatraku. Niż genueński - zginiemy! Rzeczywistość - no popadało pół dnia i może jeszcze coś tam popada w najbliższym czasie. Nie twierdzę by ignorować zagrożenia, ale media ostatnio ciągle chcą wywołać atmosferę strachu, co działa głównie na starszych ludzi i na zdrowie im nie idzie.
A to media wysyłają do mieszkańców komunikaty z ostrzeżeniami z RCB? Służby nic nie robiły? Czasem lepiej dmuchać na zimne. A za brak takich działań ostrzegawczych po tragedii na obozie w Suszku parę osób usłyszało wyroki.
co za czas ... upały w lato no nie możliwe chowajmy się...... w Wiśle 13 cm wody... podtopienia ? są możliwe ale jak ziemia zacznie wchłaniać nie ma takiej opcji.. jak pada tak jak pada będzie mocno ok . Sadzę że lata 90 - 00 były ?... NORMALNE nie straszyli deszczem i słońcem. Ludzie tak ma być.