
Nadzwyczajna sesja rady powiatu miała być krótka i poświęcona oświacie, skończyła się kłótniami o szpital. Władze powiatu i dyrekcja szpitala z jednej strony oczekują od senatora Waldemara Kraski, że pozyska pieniądze dla placówki, a z drugiej… Starosta Leszek Iwaniuk atakuje parlamentarzystę agresywnym oświadczeniem, a dyrektor Ewa Wojciechowska proponuje, żeby… zwolnił się ze szpitala.
Nadzwyczajna sesja rady powiatu miała być krótka i poświęcona oświacie, skończyła się kłótniami o szpital. Władze powiatu i dyrekcja szpitala z jednej strony oczekują od senatora Waldemara Kraski, że pozyska pieniądze dla placówki, a z drugiej… Starosta Leszek Iwaniuk atakuje parlamentarzystę agresywnym oświadczeniem, a dyrektor Ewa Wojciechowska proponuje, żeby… zwolnił się ze szpitala.
Tym razem nie opublikujemy całego oświadczenia, jakie na koniec nadzwyczajnej sesji w poniedziałek, 27 lutego, przedstawił starosta Leszek Iwaniuk. Po pierwsze dlatego, że w naszej ocenie zostało ono odczytane tylko dlatego, że na posiedzeniu byli przedstawiciele mediów i służyło podgrzaniu konfliktu, którego nasi czytelnicy najwyraźniej mają już dość. Po drugie dlatego, że nie było na sali adresata tegoż oświadczenia, czyli senatora Waldemara Kraski (sprawdziliśmy, że zaproszenia na sesję nie dostał). A obmawiać kogoś za plecami jest zwyczajnie nieładnie.
Na sesji znów były spory o to, kto zerwał negocjacje w sprawie wynagrodzeń w szpitalu: związki zawodowe czy dyrekcja. Radny Marian Koć po raz kolejny upominał się o interesy „poniewieranych”, najsłabiej zarabiających pracowników, którzy ponad 3 lata temu oddali „wdowi grosz” na ratowanie placówki i bezskutecznie czekają na zwrot choćby części oddawanych co miesiąc pieniędzy. Były mniejsze i większe złośliwości, zakończone apelem radnego Jacka Odziemczyka, by nie robić ze związkowców z „Solidarności” czarnej owcy, którą obciąża się całą winą za kłopoty szpitala.
„Kluczowa” rola senatora
Najistotniejszej na całej sesji informacji udzieliła jednak dyrektor SP ZOZ Ewa Wojciechowska, odpowiadając na pytanie radnej Ewy Kraski. Sokołowski szpital otrzyma 1,2 mln zł z NFZ za nadwykonania wypracowane w 2016 roku. Nadwykonań było w sumie ok. 2 mln, NFZ nie zapłacił więc wszystkiego. Jest jeszcze szansa, że jakieś pieniądze z tego tytułu do szpitala wpłyną, ale trudno mówić o konkretach. Zapłata ma ten skutek, że strata szpitala za 2016 r. zmniejszyła się do ok. 900 tys. zł. Konieczne będzie jednak wdrażanie planu naprawczego.
Jednak piszący oświadczenie dla starosty chyba nie przewidział, że nadwykonania zostaną zapłacone. Bo na sesji Leszek Iwaniuk znów oskarżał senatora Waldemara Kraskę, że tematem się nie interesuje. Wrócił do sprawy apelu rady powiatu w sprawie zapłaty nadwykonań. Twierdził, że pisemnie odpowiedzieli na niego posłowie Krystyna Pawłowicz, Teresa Wargocka i Krzysztof Tchórzewski, a senator Kraska miał go nazwać „polityczną hucpą”. Ani słowa o tym, że nadwykonania jednak w dużej części zostały zapłacone. O swoich działaniach i spotkaniach z przedstawicielami ministerstwa zdrowia i NFZ w sprawie zapłaty wykonane ponad limit świadczenia Waldemar Kraska informował na konferencji prasowej 19 grudnia. Rozmawiałam też o tym z senatorem m.in. 13 lutego. Za każdym razem parlamentarzysta podkreślał, że pieniądze z tego tytułu do szpitala wpłyną, a spotkania służą temu, żeby NFZ wypłacił ich jak najwięcej.
- Zaangażowanie senatora Waldemara Kraski w sprawę zapłaty nadwykonań dla mazowieckich szpitali, ze szczególnym uwzględnieniem szpitali powiatowych było kluczowe - podkreśla Krzysztof Żochowski, dyrektor SPZOZ w Garwolinie i wiceprezes Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych. - Wielokrotnie mówił o tym dyrektor Mazowieckiego Oddziału NFZ Filip Nowak. Są pewne rzeczy, które robi się w świetle jupiterów, ale są i sprawy, które rozwiązuje się w zaciszu gabinetów. Senator Waldemar Kraska i wicemarszałek Senatu Maria Koc przez wiele miesięcy byli naszymi największymi sojusznikami w rozmowach w sprawie zapłaty nadwykonań – dodaje.
10 lutego na spotkaniu z dyrektorami szpitali szef mazowieckiego NFZ dziękował senatorowi Krasce za starania o pieniądze na zapłatę nadwykonań na Mazowszu. Ewa Wojciechowska też na tym spotkaniu była. Słów tych nie słyszała, czy słyszeć nie chciała?
„Zły Kraska”
W poniedziałek, kolejny raz starosta mówił, jak to inni parlamentarzyści działają dla dobra placówek medycznych na swoim terenie, pomagają pozyskiwać pieniądze. - Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby pan senator zachował się podobnie - oświadczył Leszek Iwaniuk. Ale „zły senator Kraska”, który w dodatku jest pracownikiem sokołowskiego szpitala tylko „atakuje”, „jest przeciwnikiem placówki”, „zapomina o prawdzie”, „nie widzi sukcesów”, a przez jego działania „szpital traci renomę”. Podobno ten „zły Kraska” - pracujący w pogotowiu ratunkowym - był też wielkim przeciwnikiem lokalizacji w Sokołowie bazy LPR.
O tym, oczekiwanym od senatora „worku pieniędzy dla szpitala” była już niedawno mowa. Solą w oku jest 5 mln zł, które w grudniu dostał z rządowej dotacji szpital w Mińsku Mazowieckim. - Tam budowa ciągnęła się wiele lat i trzeba to było wreszcie zakończyć. W sokołowskim szpitalu taka inwestycja też jest pilnie potrzebna i ja na pewno pomocy w pozyskaniu pieniędzy na ten cel nie odmówię - podkreślał 13 lutego Waldemar Kraska. - Tylko że u nas były m.in. pomysły, że może ściągnie się jakieś kontenery i w nich zrobi sale operacyjne, jak w wojsku. A to chyba jakieś nieporozumienie. Czy jest konkretny projekt i wniosek, któremu jest potrzebne wsparcie, odpowiednia dokumentacja? Czy może tylko oczekiwania wobec mnie, że przywiozę skądś miliony i coś się jakoś tam zrobi? - pytał. - Niech powiat coś zacznie, my to skończymy – zapewniał.
Oszczędzić na senatorze…
Z senatorem - pracownikiem szpitala sytuacja wygląda ciekawie także z innego powodu.
Dyrektor Ewa Wojciechowska 1 lutego skierowała do Waldemara Kraski pismo, w którym namawia parlamentarzystę, by wziął urlop bezpłatny, czyli de facto zwolnił się z pracy. Sama wypowiedzenia wręczyć nie może, bo senatora chroni immunitet. Zdaniem pani dyrektor przez swoją „permanentną” nieobecności w pracy senator-lekarz „powoduje dezorganizację pracy oddziału chirurgicznego”. Ale jest i drugi powód: trudna sytuacja szpitala. „Podkreślam, iż środki pieniężne, z których finansowane jest Pana wynagrodzenie, które jest Panu sukcesywnie wypłacane, mogą zostać przeznaczone na skromne podwyżki dla najmniej zarabiających w naszym zakładzie pracy” - napisała pani dyrektor.
Chyba nadzwyczaj skromne. - Z pracy w ramach tej umowy dostaję ok. 700 zł miesięcznie. Jak pani dyrektor chce podzielić tę kwotę na podwyżki dla kilkuset pracowników? Czy o pieniądze chodzi, czy jednak o coś innego? - pyta parlamentarzysta.
W powiecie garwolińskim rządzi PSL, dyrektor szpitala jest z PiS i umieją współpracować. W powiecie mińskim PSL jest w koalicji rządzącej – a dyrektorem szpitala jest człowiek kojarzony z PiS i udało się właśnie zbudować blok operacyjny za grube miliony. W sąsiednim powiecie węgrowskim PSL jest największym koalicjantem, a w szpitalu też umie współdziałać z dyrektorem z PiS i niedawno powstały nowe sale operacyjne. W powiecie sokołowskim rządzi PSL, a senatora Waldemara Kraskę z PiS, który w tej kadencji jest szefem ważnej senackiej Komisji Zdrowia właśnie próbuje się wypchnąć ze szpitala…
Na myśl od razu nasuwa się kwestia: czy jak rzeczywiście chce się od kogoś wsparcia i pomocy, to się go atakuje i urządza publiczne lincze? Czy gdyby ktokolwiek z naszych Czytelników był na miejscu senatora Waldemara Kraski, to czy po takiej poniedziałkowej sesji kiwnąłby palcem, żeby pomóc szpitalowi?
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Panie starosto, wstyd po prostu... Co tu więcej dodawać.
Pani z radia ochoczo prezentuje oświadczenie starosty a "zapomniała" słowem wspomnieć o tych nadwykonaniach. A tyle było o to awantur.
To senator załatwia dla was pieniądze za nadwykonania , a wy go publicznie "opluwacie"???????? Won z powiatu i ze szpitala , może wreszcie będzie spokój!!!???
Kilka pytań: Kto odpowiada za funkcjonowanie Szpitala Powiatowego ?. Jeśli Pan Senator jest obciążeniem dla szpitala ,to jak wyglądają jego zarobki na tle innych lekarzy ? Czy to prawda że nasz szpital był przeznaczony do prywatyzacji? Czy działalność Pana dyrektora Lubińskiego miała wpływ na dzisiejszą sytuację szpitala ?
senatora dawni winni wypierniczyć ze szpitala do Urugwaju won
śmieszny jesteś z tym Urugwajem pomidorze... już cie po nim wszyscy poznają bo w kółko klepiesz te swoje "imperatywy"
jaja sobie w tym starostwie robicie? Chłopca do bicia zrobiliście sobie z przewodniczącego Komisji Zdrowia w Senacie RP. Za chwilę będziemy w czarnej d.. ze służba zdrowia. Inni współpracują i zdobywają pieniądze i umieją podziękować a wy sobie oświadczenia piszecie i atakujecie człowieka, którego umie docenić dyrektor z Garwolina!!!!
A Pan Senator to reprezentuje interesy wyborców, czy Pani dyrektor??? Dla kogo te pieniądze pozyskał ??? Chyba dla mieszkańców, którzy na niego głosowali ??? To tak dla przypomnienia, gdyby nie chciało Mu się kiwać palcem.
Jak widać chce mu się więcej niż palcem kiwać, skoro tak mówi o nim wiceszef związku szpitali. Tylko jakim palcem i gdzie kiwa pan starosta. Koledzy już mu nie pomogą, bo odstawieni od stołków. Wczoraj nawet Struzik ogłosił listę priorytetowych inwestycji na najbliższe lata i nie ma na niej żadnej z powiatu sokołowskiego. Garwolin, Węgrów i inni mają.
Może Pan Starosta wskaże te miliony z nadwykonań, które w poprzednich latach kiedy rządziła koalicja PO-PSL dostał szpital. O kilka mln za nadwykonania toczyła się sprawa w sądzie od wielu lat a obecna pani dyr. zawarła ugodę z NFZ i niech powie prawdę ile tysiączków z tych mln wzięła. Tak łatwo oddała, a przecież przyszła do szpitala w Sokołowie z NFZ a tam są koleżanki i koledzy, z którymi jeszcze nie tak dawno pracowała. A pan poseł-mninister gdzie był ? dlaczego nie pomógł od swojaków wyciągnąć kasę za nadwykonania, była okazja tyle lat w rządzie na różnych ministerialnych stołkach. Teraz chcecie od senatora worów kasy,bo rządzi PIS, a jeszcze nie tak dawno kiedy rządzili PO-PSL -owcy nie potrzeba było wsparcia senatora. Poprzednio nie umieliście od swoich wyciągnąć a teraz chcecie żeby wam wory senator przywiózł z Warszawy. I na co ? na zatuszowanie waszych błędów z lat 2011-2016 ? Arogancja władzy. Obłuda i fałsz aż kipi.Chyba ze strachu rozum wam odbiera. Wydaje się wam, że w takie banialuki ktokolwiek uwierzy. Kobieto otrząśnij się bo cię wkręcają tak jak twego kolegę-pielęgniarza.
Dlaczego nie ma pełnej treści oświadczeniea starosty, to jawna dyskryminacja legalnie wybranej władzy.
Może niech się pani dyrektorka nie kompromituje jeszcze bardziej tym mówiąc ile to kasy płaci senatorowi za pracę w szpitalu. I może niech głośno powie jaką kasę płaci innym doktorom z chirurgii a zwłaszcza temu jednemu, co to się obraził i odszedł a potem wrócił. A tym spadochronom ? Metody jak z PRL - niewygodnych wykopać. Buźki w ciup bo jak nie to fora ze dwora. Uważni uczniowie, metody opanowane do perfekcji
Myślę że PSL po następnych wyborach zostanie wykopany z powiatu
Pan senator tyle lat działa w polityce, ale nie słyszałam aby coś załatwił konkretnego dla powiatu lub szpitala. Cały czas jest niezadowolony, a to z dyrekcji szpitala , a to ze starosty. Panie senatorze może Pan obejmie te fuchy i pokaże Pan jak to powinno być i zobaczymy wtedy rezultaty. Powodzenia i do roboty.
Przeczytaj artykuł, który komentujesz i nie pisz bzdur. Pan Senator pisze się z dużej litery jeśli nie podaje się nazwiska np. Pan senator Kraska- gramatyka kłania się! Nasz Senator dba w komisji senackiej o całą służbę zdrowia, a nie o to lokalne bagienko jakie stworzył "peezel".
Już raz pisałem, że dyrekcja sokołowskiego szpitala wcale nie ma za zadanie, aby zakładowi i jego pacjentom wiodło się lepiej. Naszym włodarzom w dalszym ciągu śni się sprywatyzowanie go za 1 zł! Tak, byli już blisko, ale te "paskudne" związki, które miały odwagę wystąpić przeciw PO_PSL-owskiej władzy, zniszczyły plany cwaniaczkom. A taki smaczny kąsek był już prawie w gębie... Czy budowanie zasieków wokół szpitala ma pomagać w jego działalności? Czy ponownie rozrastająca się administracja i rosnące pensje tylko "samym swoim" mają pomagać? Czy wielki kosztochłonny odział inensywnej terapii pomaga? Czy pozbywanie się fachowców pomaga? Czy brak lekarzy i odrapany POZ pomaga? Ale pokoiki dyrekcji są wymuskane. Pacjenci zajrzyjcie do dyrekcji! To są tacy mili(?) ludzie. A że bulają na koszt pracowników, salowych, sprzątaczek... Rządzą!!!
Jak mówią w szkołach - "rządzisz"..... Tak trzymaj!
Panie starosto, pani dyrektor, wstyd mi za was! Niestety nie grzxeszycie inteligencją, a tym bardziej kulturą. To hańba, że tacy ludzie mają wpływ na nasze życie. Głosowałam na ministra Sawickiego, więc mam prawo zapytać, ile pieniędzy ściągnął do Sokołowa i do szpitala? Czy ktoś mi potrafi odpowiedzieć? Bo nie słyszałem, nawet o złamanym groszu. Ale o prywatach coś nie coś..
Po ostatnim medialnym wystąpieniu pani dyrektor szpitala, w którym definiuje pojęcie godności pracowników szpitala, nie da się nie skomentować takiej arogancji wobec drugiego człowieka. Pojęcie godności człowieka nie jest tylko idealistycznym hasłem, które przywołuje się w podniosłych momentach. Odnosi się ono do fundamentalnego wymiaru ludzkiego istnienia, obejmuje też całe nasze życie i działanie. Godność osobista ma najbardziej subiektywny charakter. Łączy się z odczuciem własnej wartości, a wyraża na przykład w poczuciu osobistego honoru. W doktrynie prawa pracy i w orzecznictwie sądowym funkcjonuje pojęcie godności pracowniczej, utożsamianej jako poczucie własnej wartości, oparte na opinii dobrego fachowca i sumiennego pracownika oraz na uznaniu zdolności, umiejętności i wkładu pracy pracownika przez jego przełożonych np. poprzez jego sprawiedliwe wynagradzanie. Naruszeniem godności pracownika jest jego instrumentalne traktowanie co udowadnia Pani poprzez stwierdzenie cyt. Obniżenie poborów pracownikom było tylko jednym małym elementem na drodze do zbilansowania zadłużonego szpitala. Dzięki niej pracownicy nie zostali zwolnieni (nie było zwolnień grupowych), a wystarczyło nie przedłużać umów zawartych na czas określony i zwolnić osoby, które miały inne źródło dochodu. .... Przykładem naruszenia przez pracodawcę godności pracownika jest nieuwzględnienie przez pracodawcę posiadanych przez pracownika kwalifikacji zawodowych poprzez niesprawiedliwe jego wynagradzanie. Takie działanie pracodawcy może stanowić naruszenie przez niego obowiązku poszanowania godności pracownika, jeżeli nosi ono znamiona intencjonalnego, świadomego i natężonego złą wolą oraz zmierza do poniżenia i zdyskredytowania pracownika. Nie rozumie pani cyt...dlaczego pracownicy przyczyniając się do poprawy finansów swojego zadłużonego zakładu pracy mieliby utracić godność ..? Bo nie rozumie pani znaczenia tego słowa. Szczególna godność pracy związana jest ze źródłem moralnej powinności działania w stosunku do osób (np. podwładnych, chorych) o czym pani jako pielęgniarka powinna pamiętać bo w tym zawodzie obowiązuje zasada - homo homini ? res sacra - czyli człowiek człowiekowi jest rzeczą świętą!. Starożytni powiadali ? nie można wybrać tego, czego się uprzednio jako godne wyboru nie poznało. Godność, honor ? ......... Czyżby to tylko słowa, słowa, słowa ......
Święta prawda! ...tylko, czy ta Pani jest w stanie Twoje słowa zrozumieć?...
A może dyrektorka dałaby na podwyżki dla najmniej zarabiających w szpitalu swoją nagrodę, którą dostała za dobre zarządzanie (10 mln długu) od starosty. A może też dorzuci coś przewodnicząca rady społecznej szpitala, tak chętnie wnioskująca o nagrody dla koleżanki dyrektorki. Przecież członkowie rady społecznej wnioskowali na swoim spotkaniu żeby oddać pracownikom pieniądze !! I co ? Wnioski o nagrodę dla dyrektorki załatwione a dla pracowników ? To co to za wnioski, co to za rada ? Rozdają kasę dla siebie aż miło, ale żeby oddać dług zaciągnięty u pracowników nie ma. Dla senatora też nie ma... !! Boże,widzisz i nie grzmisz !!! Obłuda, OBŁUDA, OBŁUDA
Czy nieobecność nieusprawiedliwiona w pracy Pana Senatora powinna być usprawiedliwiona?Jesteśmy równi wobec prawa wszyscy , ale immunitet nie zwalnia go z obowiązku pracy jeśli jest pracownikiem.Jak wieść niesie po szpitalu to w 23 dyżurów był Pan senator nieobecny a wynagrodzenie (mimo że nieduże)pobierał,ciekawe czy to prawda?
A skąd masz takie dokładne dane?Bo chyba takich wyliczeń się na korytarzu nie znajduje
Jak wieść niesie - kolego - to ci powiem, że jak nie masz pojęcia o czym piszesz to nie pisz!!. Bo głupoty piszesz. Nieobecność lekarza dyżurnego na dyżurze to kryminał ! Immunitet a obecność w pracy to też zupełnie inne pojęcia.Nieobecność nieusprawiedliwiona ? z kim masz do czynienia ? z kowalem w majsterski poniedziałek ?
Pani Dyrektor oznajmila ze Pieniędzy za nadwykonania Nie ma tylko na piśmie obietnica? Ludzie mamy już marzec a kasa powinna być w tamtym roku bez żadnej łaski i załatwiania!!!!!!!
Przede wszystkim wstyd panie starosto obsmarowywać człowieka pod jego nieobecność i nawet go nie zaprosić. Było powiedziane publicznie w oczy to i odwrotnie też by tak należało. Zabrakło odwagi mówić w oczy ? Elementarne zasady kultury poszły w las. A może wodzowi wydaje się, że ma do czynienia z czołobitnymi wasalami z Sabniów. Apele piszą o zapłatę nadwykonań, toż to dyrektorki towarzystwo. Tak miała załatwiać wszystko w NFZ, odzyskać kontrakt na pododdział udarowy, i co? - nico !! Jak tak dobrze w Mińsku to czemu się tam u siebie dyrektorka nie wykazała ? A ilu parlamentarzystów z ugrupowań PO i PSL pomogło teraz i w poprzednich latach uzyskać zapłatę za nadwykonania. Wyjątkowo wybiórczą pamięć ma wódz. Dyrektorka też zapominalska - bierze udział w spotkaniu z szefem NFZ i innymi dyrektorami szpitali i dostaje amnezji. Z Garwolina potrafią się cieszyć z pomocy i podziękować, a nasi dostali kasę i oblewają tymi żygami przewodniczącego senackiej komisji zdrowia. Wstydu za grosz nie macie. Rządzą nami elyty - jak spod budki z piwem. Miejmy nadzieję, że już niedługo. Czas wykurzyć to obornicko - kurnikowe towarzystwo. Współczuję pracownikom szpitala, a szczególnie tym związkowym co walczą o te groszowe ochłapy.
Żona i mąż wielcy politycy po dwa etaty mają hajs się zgadza :) te felietony pisze cały czas ale na pracę w szpitalu to chyba już bardzo czasu nie ma....
Ktoś pracuję wiecej niż inni czyli na więcej niż jednym etacie i ma z tego tytułu więcej kasy. Zbrodnia i kryminał normalnie. Jak może ktoś wiecej zarabiać pracując więcej. Zenqda
Oboje zostali wybrani przez ludzi w wyborach powszechnych .Może ludzie w powiecie się obudzą i zrozumieją że że wybory samorządowe polegają na wybraniu najlepszych przedstawicieli z naszej społeczności lokalnej .Ile osób w powiecie Sokołowskim jest spoza powiatu na kierowniczych stanowiskach ?Kto jepiej będzie dbał o interesy powiatu osoby które mieszkają między nami czy te które są tylko przejazdem ?
Pani redaktor jeżeli podejmuje się pisać artykuł dotyczący SP ZOZ to też powinna zgłębić trochę wiedzę na ten temat, ponieważ pisząc, że ?zapłata nadwykonań ma ten skutek, że strata szpitala za 2016 r. zmniejszyła się do ok. 900 tys. zł. a to oznacza, że nie będzie konieczne wdrażanie planu naprawczego, który mocno skomplikowałby działanie placówki? jest nieprawdą. Ustawa o działalności leczniczej wyraźnie określa ?Jeżeli w sprawozdaniu finansowym wystąpiła strata netto kierownik samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej, w terminie 3 miesięcy od upływu terminu do zatwierdzenia sprawozdania finansowego, sporządza program naprawczy na okres nie dłuższy niż 3 lata, i przedstawia go podmiotowi tworzącemu w celu zatwierdzenia?.
Trzeba więcej dać tym szczególnie pracującym na oddz. chirurgicznym Może nie będzie strat i nadwykonań
Pani Redaktor wie co pisze Obserwatorze napisz jasno o co chodzi Trzeba dać pani dyrektor nagrodę za dobre zarządzanie a niektóre komórki sprzedać
Tyle już było artykułów i tyle komentarzy, że można by książkę wydać, a wszystko to jak lanie papki do koryta.... ... a chrumkanie wciąż takie same. Przykre, że niektórzy wyborcy zachowują się jak niewolnicy w cudzym kraju, a wielu nie chce być wyborcami.
Dobre rufur Trzeba iść do urn i pokazać gdzie jest niektórych miejsce Starosto już zrobiłeś swoje
Rada Społeczna jest organem inicjującym i opiniodawczym i do jej zadań należy między innymi przedstawianie wniosków i opinii w sprawach takich jak np. przyznawanie kierownikowi nagród, który spełnia warunki - w tym przypadku znaczne zmniejszenie straty i nic w tym dziwnego, że taki wniosek został zgłoszony. A z tego co mi wiadomo to w latach 2004 - 2010 ówczesny dyrektor SP ZOZ również dostał raz jak nie dwa razy nagrodę roczną gdzie sytuacja finansowa SP ZOZ nie była różowa.
Mało kto wie, ze Wojciechowska jest przyjaciółka pani starosty.
Wielka szkoda, że nie ma całości oświadczenia Starosty. Czyżby było w nim coś niewygodnego. Bez zapoznania się z jego treścią trudno odnieść się chociażby do poziomu agresji - w wystąpieniu Senatora jej nie brakowało. Ktoś słusznie zauważył zapłata za nadwykonania w lutym bo chyba nie w marcu to trochę późno. A może zacząć się zastanawiać co zrobić, żeby raz na zawsze ze słownika medycznego zniknęło słowo nadwykonania. Proponowana reforma tego nie powoduje.
drogi wodzu czepiasz się starosty ze obsmarował człowieka pod jego nieobecność a nasz kochany Senator według ciebie to niby taki ułożony i kulturalny. Jeśli jest takim chodzącym ideałem to dlaczego pod nieobecność Dyrektorki szpitala postawił jej publicznie zarzuty odnośnie złego zrządzania placówką? Bo co bo jemu można i wypada, bo to senator? ja też współczuję pracownikom szpitala że mają w swoim gronie takiego Senatora który kopie do własnej bramki bez mrugnięcia okiem, żenada.
Czy zarzuty były postawione podczas jakiegoś wywiadu? Czy może podczas obraz rady na ktore byla zaproszona ale sie nie zjawiła w przeciwienstwie sytuacji opisanej w artykule
Drogi obserwatorze, wierzysz chociaż w jedno słowo w tych sprawozdaniach ? przecież one są sporządzane w zależności od potrzeb, jak chcemy dostać nagrodę to jest bilans na + 201 tys., a jak się maluczcy upominają o kasę to w sprawozdaniu jest krrrach, bida aż piszczy, kasiorki nie ma. Wyjątkowo kreatywna księgowość, ciekawe gdzie tak uczą, może przydałoby się zasięgnąć takich nauk ? Eee jednak nie warto się szmacić, lepiej spać spokojnie, bo mogą wpaść chłopcy w kominiarkach o 4 rano. W Węgrowie już buszują, blisko. Mogliby tak przetrzepać te finansowe tabelki szpitalnej żony Rumcajsa.
trafiony- zatopiony. znam firmę, która kiedyś przygotowywała 3 sprawozdania, dla prezesa, dla rewidenta i dla przedstawicieli pracowników (została skutecznie zatopiona przez prezesa)
A no czepiam się, bo to senator ma prawo rozliczać i starostę i dyrektorkę, bo jest senatorem RP. Poseł, senator ma prawo zawezwać do wyjaśnień samego ministra a cóż dopiero takich lokalnych kacyków, którym się chyba za dużo śni. Zobaczyła żaba, że konia kują i też nogi podstawia.Łachy starosta nie robi, że się tłumaczy to nie jego prywatny folwark tylko publiczna kasa i publiczne instytucje. Wszystko musi być transparentne i uczciwe.
Nadchodzi ten dzień kiedy będą *%#)!& jeden do sabni druga do siedlec a trzecia do mińska. W sokołowie jest tylu mądrych ludzi że dadzą sobie radę.
Wydaje mi się, że większość naszego społeczeństwa albo nie chce wiedzieć, albo zainteresuje się problemem jak dosięgnie ich problem zdrowotny. Przecież ustawa o działalności leczniczej w poprzedniej wersji prowadziła do prywatyzacji jednostek leczniczych. O mały włos by się to udało. Przyglądając się naszemu szpitalowi można odnieść wrażenie, iż analogicznie do działań w innych szpitalach w Polsce sokołowski szpital był przygotowywany do prywatyzacji wg mechanizmu wykazanego w rozmowie z portalem wPolityce.pl posła Jacka Kurzępy, który jako członek Parlamentarnego Zespołu ds. Sprywatyzowanych Szpitali, zajął się kwestią patologii przy komercjalizacji szpitali. Odniósł się w nim do wielu patologii, które miały miejsce podczas przejmowania szpitali przez szczecińską firmę GNS. Polecam. Aktualna ustawa to zmieniła. Przecież w ciągu roku nie naprawi nikt tego co było celowo psute przez tyle lat. A tak naprawdę to nikt nie ma koncepcji na naprawdę służby zdrowia i to nie tylko w Polsce. Wzdychamy do Ameryki, czy Niemiec. W USA na wejściu do szpitala pacjent musi podać nr ubezpieczenia, jak nie ma to uprzejmie dziękują ale nie będzie przyjęty. Niemcy - nawet pracownik fizyczny ma dochody 3 razy większe jak Polak. A my co możemy ? faktyczna płaca na rękę ok.2.000 zł i z taką kasą do prywatnych gabinetów?. Ile przeciętny polski emeryt wydaje na leki?. Większość Polaków nie stać na żadne leczenie komercyjne. Beznadzieja ogarnia jak się na to wszystko patrzy. Teraz należałby zadać - Donkowi byłemu premierowi - pytanie - Jak żyć ? Jak żyć ? Ludzie ludziom zgotowali ten los - jak mówiła poetka.
Jakie szkoły , taki poziom zarządzania i zachowania !!! Żenada...
Szanowny pacjencie masz rację !. Starzy nauczyciele mawiali - jakie nauczanie takie młodzieży chowanie. W mojej szkole był taki przedmiot ETYKA. Młodym się było, ale nie powiem warto było słuchać uważnie.Trzeba przyznać ma szefowa szpitala klasę. Z takim teksem do senatora. To jak traktuje mniej ważnych pracowników. Najlepsza metoda z niedawnych jeszcze czasów - mądrzejszych wywalić, łasych na kasę przekupić, niepokornych zastraszyć i będzie błogo, bo cicho, ciiiicho szaaa ! Ale cóż pewnych zasad i reguł nie da się nauczyć, bo je się po prostu ma albo nie. Przysłowie mówi - Czego się Jaś nie nauczył tego Jan nie będzie umiał !!. A może by tak jakiegoś speca od wizerunku na kawałek etatu do szpitala zatrudnić z wykładami np. z savoir-vivre'u, z etyki biznesu, czy ze zwyczajów i reguł obyczajowych, które przypomną o podmiotowości człowieka. Tymczasem polecam drobny wydatek z prywatnego budżetu, na Poradnik Dobrego Wychowania, Wydawnictwa Skarbnica Wiedzy autorstwa A.Strzeszewskiej i J.Najszewskiej a zwłaszcza rozdział XXVI i XXIX. Oj przyda się, przyda.Człowiek - człowiekowi ... bratem czy wilkiem ?
Człowieku, używasz zwrotów, których nie rozumiesz więc lepiej nie ośmieszaj się. I spij spokojnie.
Pani dyrektor, zdobędzie się Pani na słowo 'dziekuję' za te nadwykonania? Czy jednak nie przejdzie przez gardło?
A za co dziękować. Nad wykonania zapłacone bo się należały. Proste. lepiej większą stronę dla Senatora w Gazecie dajcie, baner też jakiś taki mały.
Wiem co piszę, bo w przeciwieństwie do niektórych wiem jak czytać sprawozdania finansowe, jak rozpoznać wirtualne plany i umieszczone w nich wirtualne przychody zamiast realnych danych z umów z NFZ. Najpierw się zawyża plan żeby było cacy, a potem obniża bo się nadwykonania wykazało w przychodach. Ja śpię spokojnie bo moje sumienie jest czyste, w przeciwieństwie do twojego skoro się tak denerwujesz, drogi komentatorze !.