
Branża fitness chce walczyć o zwrot poniesionych strat związanych z wprowadzeniem zakazu działalności. Kwota, na jaką wyceniają swoje straty jest astronomiczna - to ok. 6 miliardów złotych.
Branża fitness chce walczyć o zwrot poniesionych strat związanych z wprowadzeniem zakazu działalności. Kwota, na jaką wyceniają swoje straty jest astronomiczna - to ok. 6 miliardów złotych.
Potężne straty zostały wywołane zostały lockdownem, który trwał aż 11 miesięcy. Tomasz Napiórkowski z Polskiej Federacji Fitness, w rozmowie z WP Sportowe Fakty tłumaczy, w jaki sposób oszacowano kwotę.
- Sięga ona około 6 miliardów złotych, liczona w sposób przychodu, który nie wpłynął. To kwota uzbierana z całego sektora - mówi.
Napiórkowski tłumaczy, że pomoc państwa w stosunku do strat to jedynie 20 procent.
Prezes Polskiej Federacji Fitness zapowiada, że są dwa sposoby na odzyskanie pieniędzy. Chodzi o ustawę odszkodowawczą i pozew zbiorowy.
- Ustawa odszkodowawcza jest w komisji sejmowej w trakcie prac i zobaczymy, co się z nią wydarzy. Przewidywała ona zwrot 70 procent strat plus odjęcie uzyskanej pomocy od państwa, czyli to całkiem fair rozwiązanie. Pozew jest alternatywą. Wygrany będzie skutkował wypłatą stu procent poniesionych strat - dodaje w rozmowie z WP Sportowe Fakty Tomasz Napiórkowski.
Złożenie pozwu zbiorowego przeciwko Skarbowi Państwa, jak podaje WP Sportowe Fakty jest przesądzone. Jest jednak możliwość, że pozew zostanie wycofany. Zależy to jednak od losów ustawy odszkodowawczej.
- Jeśli nastąpi ugoda w postaci wypracowania i uchwalenia ustawy, to podejrzewam, że wiele podmiotów odpuści drogę sądową. Byłoby to prostsze i szybsze rozwiązanie - tłumaczy Napiórkowski.
Branża sportowa zostanie otwarta od 28 maja. Kluby fitness i siłownie będą mogły wrócić do działalności w reżimie sanitarnym. Liczba osób, która może ćwiczyć jednocześnie zostanie ograniczona. Przelicznik będzie wynosił 1 osoba na 15m2.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
"Rzond warwsiawski" niszczy ludzi i gospodarkę. Są roszczenia. Rzond nakłada podatki i zaciąga długi. Jest totalne bankructwo. "Zagranica" zabiera terytorium i zasoby (w tym lasy). I po co komu śmiercionośne zabawki? CZWARTY rozbiór w białych rękawiczkach. Ostatni.