Reklama
To ważne wsparcie dla hodowców trzody chlewnej
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi chce poprawić sytuację na rynku trzody chlewnej i zapobiec dalszej likwidacji hodowli świń. Szczegóły projektu zaprezentował kilka tygodni temu minister Henryk Kowalczyk.
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi chce poprawić sytuację na rynku trzody chlewnej i zapobiec dalszej likwidacji hodowli świń. Szczegóły projektu zaprezentował kilka tygodni temu minister Henryk Kowalczyk.
Hodowcy trzody chlewnej – a tych nie brakuje w naszym regionie - od dłuższego czasu zmagają się z poważnymi problemami. Powody zasadniczo są dwa: niskie ceny w skupie oraz konsekwencje wystąpienia w Polsce wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF). Na opłacalność produkcji mają też wpływ wysokie ceny pasz. Wielu rolników już zrezygnowało z hodowli świń, inni poważnie to rozważają. Rząd Prawa i Sprawiedliwości nie czeka jednak z założonymi rękami na to, że może lepsze czasy same nadejdą.
Aby poprawić sytuację w tej branży, rząd postanowił uruchomić pomoc finansową w wysokości 400 mln zł dla producentów trzody chlewnej. Wyniesie ona ok. 1000 zł do lochy. Przeliczana będzie na urodzone prosięta - za 10 urodzonych prosiąt 1000 zł. Wsparcie to przede wszystkim pomoc dla mniejszych, rodzinnych gospodarstw - będzie wypłacane wyłącznie do 5000 prosiąt (czyli dla 500 loch).
Wsparcie otrzymają rolnicy utrzymujący lochy i produkujący prosięta: urodzone w gospodarstwie rolnym od 15 listopada 2021 r. do 31 marca 2022 r. i których oznakowanie zostało lub zostanie zgłoszone do ARiMR do 15 kwietnia 2022 r. Pomoc będzie przysługiwać do stada zarejestrowanego na dzień 15 listopada 2021 r.
Pomoc trafi do rolników, którzy złożą wniosek do Biura Powiatowego ARiMR w terminie od 1 do 30 kwietnia 2022 r. Pieniądze w ramach tego wsparcia zostaną wypłacone do 30 czerwca 2022 r. Wniosek będzie skonstruowany w prosty sposób, znajdą się w nim jedynie podstawowe informacje o producencie rolnym i jego gospodarstwie.
- To realna pomoc w tym trudnym czasie dla hodowców trzody chlewnej. Zależy nam, aby rolnicy nie likwidowali swoich hodowli – podkreślał minister Kowalczyk, omawiając zasady wsparcia. Miejmy nadzieję, że program spełni pokładane w nim nadzieje.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 0
- Usługi 15
- Praca 13
- Rolnictwo 13
- Dla domu 2
- Motoryzacja 2
- Dla dzieci 0
- Edukacja 0
Reklama
Reklama
To może wprowadźmy rekompensaty finansowe dla budowlańców za przestoje spowodowane złą pogodą :D
Zła pogoda jest dzień czy dwa, czasem nieco dłużej i później można budować. A jak wyniszczysz stada świń, podstawą gałąź gospodarki i wyżywienia, to co później będziesz żarł? Trawę? Liście? A może wapno, cegły.
Popuść gumę , bo CI czachę zerwie !!!.
Co z żywcem dalej po 3,50 zł. To Panie Pośle kup Pan sobie prosiaka nawet 30 kg za 200 zł i GO utucz i zobaczymy Pański zysk-- przy cenie zboża nawet po 100 zł/q . Życzę udanej hodowli - bez upadków.
Jest to o 2 lata za pózno. Rolnicy wytracili maciory to dopiero reakcja. Od prosiaka do wyproszenia się maciory to czas ok.1 roku. Jest to refleks ,, szachisty ,,.
... to takie KARTOFLANE, do czego się dotkną to spisdolą.
Z rolnictwem w Polsce to jest podobnie jak ze Służbą Zdrowia -- Są pompowane ogromne pieniądze , ale ICH nie widać - żadnego efektu.
Tak teraz ma być dobrze , to bierz się Pan Panie Pośle za hodowlę -- dorobisz sobie Pan do TEJ nędznej diety.
ze zdjęcia nie hodowałbym.
Cz Górski jest kapciowym u kaczyńskiego nie widziałe go na mównicy w sejmie
Że Pan Poseł już zaioł się produkcją ,, prosiaczków ,, to bym od NIEGO kupił na dalszy tucz , a ON dalej siedzi w TYM ekranie i robi dobrą minę do złej gry.
pokazywać mordę tego świniaka. Rzygać się chce.