
Do tragicznego wypadku lotniczego doszło w miejscowości Górki w powiecie mieleckim na Podkarpaciu! W pobliżu trawiastego lądowiska rozbił się motoszybowiec, którym prawdopodobnie podróżowało dwóch nastoletnich braci. Jeden zginął na miejscu.
Nie awionetka, jak początkowo relacjonowali świadkowie, a motoszybowiec rozbił się w miejscowości Górki w gminie Borowa w powiecie mieleckim na Podkarpaciu.
Na ratunek drugiej osobie, która leciała motoszybowcem, przybył śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Według nieoficjalnych informacji, motoszybowcem leciało dwóch młodych mężczyzn. To prawdopodobnie bracia.
Do tragicznego wypadku doszło około godziny 21, w niedzielę, 5 czerwca, w miejscowości Górki w gminie Borowa. Motoszybowiec po uderzeniu w ziemię stanął w płomieniach.
Tragedia wydarzyła się w pobliżu trawiastego lądowiska, które funkcjonuje przy gospodarstwie agroturystycznym.
Na miejsce skierowano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Krakowa.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wg mnie najpierw należy na "zwykłych" szybowcach z instruktorami. To daje wyczucie powietrza, ale przydaje się nawet w samochodzie na śliskiej drodze (bo w sumie też się "leci").