
Po ostatniej sesji Rady Gminy Sabnie do naszej redakcji dotarły skargi sugerujące, że ktoś celowo wyłączył głos w internetowej transmisji posiedzenia, żeby mieszkańcy nie słyszeli dyskusji radnych.
Transmisja z sesji Rady Gminy Sabnie 28 marca przebiegała poprawnie przez nieco ponad 40 minut. Wójt Ireneusz Piotr Wyszyński przedstawił sprawozdanie, radni zdążyli przyjąć uchwały dotyczące gospodarowania odpadami i opieki nad bezdomnymi zwierzętami. Gdy przewodnicząca Bożena Kaczmarek zaczęła odczytywać projekt uchwały w sprawie utworzenia miejsca pamięci narodowej w Sabniach (uchwałę przyjęto na wcześniejszej sesji, ale nadzór prawny wojewody wytknął nieścisłości, które trzeba było poprawić) – głos z transmisji zniknął. Przez kolejną godzinę widać tylko obraz, nie słychać o czym radni debatują.
A rozmawiali m.in. o przeznaczeniu blisko 400 tys. zł, zaoszczędzonych na gospodarce śmieciowej, na modernizacją zniszczonego budynku na placu gminnym. Miałaby tam się znajdować gminny punkt napraw i ponownego użycia produktów. Pomysł wójta nie spodobał się jednak radnym, którzy na sesji go krytykowali. Mieli wątpliwości, czy remont rudery ma sens, wskazywali że kwota 400 tys. zł może się przydać jako wkład własny do inwestycji w przyszłości i nie powinno się jej wydawać na projekty.
Ostatecznie jednak pomysł znalazł się w projekcie uchwały zmieniającej budżet – radni najpierw przyjęli Wieloletnią Prognozę Finansową gminy Sabnie, w której ta inwestycja była zapisana, a dopiero później, przy uchwale zmieniającej budżet rozpoczęli dyskusję. Gdyby zmienili projekt budżetu, oba dokumenty byłyby niespójne. Jednak na sesji ustalono też, że pomysł będzie ponownie przedyskutowany na komisjach.
Z pytaniami o przyczynę problemów technicznych z transmisją sesji w Sabniach zwróciliśmy się do firmy realizującej transmisje. Czekaliśmy ponad tydzień, odpowiedzi się nie doczekaliśmy. Do problemu nie odniósł się też wójt gminy Sabnie.
Przewodnicząca rady Bożena Kaczmarek podkreśla, że to rolą urzędu gminy, a nie przewodniczącego jest przygotowanie internetowej transmisji z posiedzenia rady. Przyznała, że problemy były już wcześniej, gdy sesję zwoływano w budynku szkoły w Sabniach. Tam przyczyną miało być zbyt słabe łącze internetowe.
-W przyszłości, jeśli trafią do mnie sygnały, że jest problem z transmisją, zarządzę przerwę aby sprawdzono przyczynę awarii. Jako przewodniczącej zależy mi, żeby działalność samorządu była przejrzysta i nie pojawiały się komentarze, że ktoś coś celowo wyłącza głos w transmisji sesji, żeby mieszkańcy się o czymś nie dowiedzieli – podkreśla. Dodaje, że jest wśród tych radnych, którym pomysł wójta o sposobie wydania 400 tys. zł się nie podoba.
Ale problemy z internetową transmisją sesji dotyczą nie tylko Sabni. Były w Ceranowie, są w Jabłonnie Lackiej, gdzie od kilku sesji transmisja się „rwie”. Jednak tam teoretycznie całe posiedzenie da się obejrzeć – trzeba tylko cierpliwie na nowo otwierać okno i przewinąć do odpowiedniego momentu.
Sprawę problemów z transmisją już ponad rok temu wyjaśniała wójt gminy Ceranów Ewa Częścik. - Firma, która je realizuje odpowiada, że mamy za słabe łącze internetowe. To jest powód problemów. Jako samorząd nie jesteśmy tu w stanie nic więcej zrobić – mówiła.
Gminy wiejskie z powiatu sokołowskiego korzystają z platformy transmisja.obrad.info do upubliczniania posiedzeń rady gminy. Miasto i gmina Kosów Lacki, miasto Sokołów Podlaski oraz powiat sokołowski korzystają z serwisu YouTube i tam problemów technicznych, które utrudniałyby oglądanie obrad praktycznie nie ma.
Od września 2020 roku każda sesja rady miasta i gminy powinna być dostępna w wersji tekstowej (napisy na obrazie z transmisji).W naszym powiecie takie rozwiązanie zastosowano na razie w transmisji z sesji Rady Miejskiej w Sokołowie Podlaskim, Rady Gminy Repki, Rady Gminy Sokołów Podlaski. Wykorzystywane są specjalne programy do transkrypcji, ale „sztuczna inteligencja” nie zawsze sobie radzi z właściwym odczytaniem treści głosowych, np. przy poprawnym zapisie nazwisk. Czasem powstają zabawne wpadki...
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W końcu ktoś się odważył brawo nieme kino na sesji w Sabniach nie pierwszy raz( czują jakby gmina była ich prywatna)
Jak można oszczędzać na mieszkańcach teraz powinniśmy nie płacić za śmieci to nasze pieniądze 360tys a nie wójt jakieś głupie pomysły ma niech odda swoją wypłatę i poprawi budynek dobrze ze ktoś był odważny zgłosić to do gazety ten co obsługuje wielki informatyk wie kiedy ma wyłączyć czego ludzie nie powinni słyszeć a radni od czego po to żeśmy ich wybierali siedzą cicho czas się odezwać
Szanowna Pani Redaktor. Szkoda, że nie miałem możliwości odniesienia się do tych "anonimowych" i przekłamanych skarg na naszą Gminę na łamach portalu. Jeżeli Pani pozwoli odniosę się w szczegółach. Pozdrawiam. Ireneusz Wyszyński.
Jak to Wójt nie miał szansy się odnieść - przecież Redaktor pisze, ze nie otrzymała odpowiedzi ????
Wysłałam do Pana wójta pytanie o jakość nagrań z sesji i na ten temat odpowiedzi nie dostałam. To jest wiodący temat artykułu. Szczegółowo wątków dyskusji w sprawie przeznaczenia pieniędzy na remont budynku nie opisywałam, bo - jak inni oglądający sesję - nie słyszałam jej.
Szanowni Państwo ja odniosę się do kwestii pieniędzy i budżetu A dostawca Internetu do spraw związanych z transmisją. Pomysł inwestycji był przedstawiony na komisji tydzień wcześniej i uzyskał aprobatę A na sesji w punkcie "zmiany w budżecie " próba wyrzucenia zadania. Cdn. Pozdrawiam.
Artykuł niby o problemach z transmisją niby o innych gminach A ewidentnie wycelowany w wójta. Odrazu widać kto z tego zdjęcia szczuje ludzi wiadomo na kogo.
Artykuł niby o problemach z transmisją niby o innych gminach A ewidentnie wycelowany w wójta. Odrazu widać kto z tego zdjęcia szczuje ludzi wiadomo na kogo.
Do zorientowanego dlaczego my mieszkańcy nie możemy oglądać i słyszeć co się w gminie dzieje nikt tu nie celuje w wójta wójt dostał zapytanie od pani redaktor powinien powiedzieć co myśli miał czas a nie się teraz tłumaczy
O tyle dziwna sytuacja, ze byle dziecko na YT transmituje jak gra w jakas gre, a hiper profesjonalna firma nie jest w stanie sesji Rady w Sabniach od lat dostarczyć widzom na sensownym poziomie slyszalnosci. Radni stukaja palcami, szuraja krzeslami - te dzwieki slychac doskonale - podczas gdy ich wypowiedzi ledwo co na niektorcyh sesjach byly slyszalne. Wywalcie "profeszional" firme i wezcie pierwsze lepsze dziecko ze szkoly z jakims samsungiem i lepiej Wam to nagrają na zywo przez YT, insta czy innego tiktotka.