
- Mamy do czynienia z początkiem końca pandemii - mówi Adam Niedzielski i zapewnia, że w najbliższym czasie nastąpią duże spadki zakażeń. Zapadły już pierwsze decyzje o zmianach w pandemicznych restrykcjach.
- Mamy do czynienia z początkiem końca pandemii - mówi Adam Niedzielski i zapewnia, że w najbliższym czasie nastąpią duże spadki zakażeń. Zapadły już pierwsze decyzje o zmianach w pandemicznych restrykcjach.
- Za nami jest już apogeum V fali. To przesilenie potwierdza się w każdym wymiarze, pod względem liczby nowych zakażeń, testów, zleceń POZ na test - powiedział minister zdrowia.
W związku z tym rząd będzie zmierzał do zniesienia obowiązujących restrykcji tak, aby "w wiosnę wejść już bez obostrzeń".
- Mamy do czynienia z początkiem końca pandemii. Luty będzie tym miesiącem, kiedy spadki zakażeń powinny być stosunkowo duże. W lutym wyczerpie się poważne zagrożenie dla systemu opieki zdrowotnej. Mam nadzieję, że w marcu będziemy mogli podejmować odważne decyzje o znoszeniu restrykcji - stwierdził na konferencji Adam Niedzielski.
Od 15 lutego 7-dniowa izolacja dla wszystkich i kwarantanna dla współdomowników wyłącznie w okresie izolacji członka rodziny. Wcześniej, bo od 10 lutego zniesiona zostanie tzw. kwarantanna z kontaktu.
- Oznacza to, że osoby, które miały kontakt z osobą zakażoną nie będą automatycznie kierowane na kwarantannę - podaje za ministrem Niedzielskim Wirtualna Polska.
Zniesiona zostanie także 7-dniowa kwarantanna dla osób przyjeżdżających do Polski, które posiadają unijny certyfikat COVID-19. Osoby, które nie posiadają certyfikatu będą musiały kwarantannę odbyć.
Jest także decyzja dotycząca skrócenia nauki zdalnej. Jak zakomunikował Przemysław Czarnek od 21 lutego nastąpi jej definitywny koniec.
- Zmiany w zasadach kwarantanny i izolacji będą miały ogromne znaczenie dla szkół - dodał szef MEiN.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Początek końca ściemy. Wprowadzili zament i popłoch drastycznie. Teraz aby nie doszło do wojny trzeba powoli ludzi wyprowadzić z obłędu. Niektórym się skończy biznes covidowy.
I tak nikt nie psestrzegał tych obostrzeń bez sensu. Jak się coś wprowadza to jest się konsekwentnym w swoim działaniu.
A co na to Waldek? Piewca zarazy, ujeżdżacz kolejnych fal? Tak po prostu koniec? I tylko wstęgi do przecinania?