Reklama

Władze gminy Sokołów: to my zostaliśmy oszukani przez powiat!

17/02/2022 11:43

Na wtorkowej sesji Rady Powiatu Sokołowskiego starosta odczytała stanowisko zarządu, z którego wynika że dopóki gmina Sokołów Podlaski nie zwróci powiatowi pieniędzy za 3 inwestycje, nie będzie kolejnych prac. - Na sesji padło wiele nieprawdziwych informacji. Pani starosta na piśmie zapewniła nas, że jeśli gmina pokryje cały udział własny przy budowie drogi w Ząbkowie, to odstąpi od żądania od nas udziału w RIT. My za Ząbków zapłaciliśmy, a teraz na sesji żąda się od nas znów ponad 1,1 mln zł za RIT – oburza się wójt gminy Sokołów Janusz Kur.

Na wtorkowej sesji Rady Powiatu Sokołowskiego starosta odczytała stanowisko zarządu, z którego wynika że dopóki gmina Sokołów Podlaski nie zwróci powiatowi pieniędzy za 3 inwestycje, nie będzie kolejnych prac. - Na sesji padło wiele nieprawdziwych informacji. Pani starosta na piśmie zapewniła nas, że jeśli gmina pokryje cały udział własny przy budowie drogi w Ząbkowie, to odstąpi od żądania od nas udziału w RIT. My za Ząbków zapłaciliśmy, a teraz na sesji żąda się od nas znów ponad 1,1 mln zł za RIT – oburza się wójt gminy Sokołów Janusz Kur.

Na sesji 15 lutego wiele czasu poświęcono relacjom powiatu i gminy Sokołów Podlaski w zakresie inwestycji na drogach powiatowych. I – mówiąc wprost – był to frontalny atak na gminę, która jak wynikałoby z dyskusji, co najmniej trzy razy oszukała powiat i nie wywiązała się z obietnic, że przekaże pieniądze. Z wyliczeń zarządu wynika, że dopóki samorząd gminny nie „odda” 1,7 mln zł za zaległe inwestycje, to na drogach powiatowych na jej terenie będą tylko łatane dziury i nie będzie większych inwestycji. Szerzej o sprawie można przeczytać tu:

[ZT]9467[/ZT]

Wtorkowa sesja oburzyła przedstawicieli władz gminy Sokołów, którzy nie mieli możliwości odnieść się do zarzutów. - Na sesji padło wiele kłamstw pod adresem naszej gminy. Nie chcę używać mocniejszych określeń, chociaż chyba by należało – podkreśla wójt gminy Sokołów Podlaski Janusz Kur i wylicza swoje argumenty.

Zróbcie Ząbków, darujemy RIT

Problem w relacjach obu samorządów zaczął się jeszcze w poprzedniej kadencji, gdy wójtem był Marcin Pasik. Gmina Sokołów odmówiła wówczas dołożenia do remontu drogi powiatowej w ramach RIT, na odcinku Sokołów Podlaski – Nieciecz. Argumentem było to, że koszty są niewspółmierne do liczby mieszkańców gminy, którzy będą z niej korzystać (przy drodze leży tylko niewielki Wyrąb). Czas mijał, zmieniły się władze gminy, ale temat pozostał.

- W październiku 2019 r. dostaliśmy pismo podpisane przez starostę Elżbietę Sadowską z propozycją: jeśli pokryjemy wkład własny za nas i za powiat przy remoncie drogi Ząbków-Kolonia - Ząbków - granica powiatu, to „spowoduje to odstąpienie od udziału gminy Sokołów Podlaski” w realizacji zadania w ramach RIT. Z kosztorysu wynikało, że za Ząbków mamy zapłacić 517 tys. zł, po przetargu wyszła kwota 334 tys. zł. Uregulowaliśmy to zgodnie z umową, myślałem że zakopaliśmy topór wojenny, a teraz znów słyszymy, że mamy oddać udział za RIT - ponad 1,1 mln zł. Czy to my oszukujemy? To nie są ustne deklaracje, z których można się wycofać, mamy w tej sprawie dokument podpisany przez panią starostę – podkreśla wójt Janusz Kur (skan dokumentu pod artykułem).

Sami zrezygnowali z tych pieniędzy
Zupełnie inaczej niż zarząd powiatu władze gminy Sokołów Podlaski widzą też sprawę wpłacenia udziału do remontu dróg powiatowych: w kierunku Paprotni (Sokołów - Włodki) i odcinków w rejonie miejscowości Skibniew- Podawce.

- W drugiej połowie 2020 r. dostaliśmy ze starostwa pismo z prośbą o zabezpieczenie przez nas pieniędzy na wkład własny przy tych zadaniach. 29 października 2020 r. Rada Gminy Sokołów podjęła dwie uchwały: zabezpieczyła 157 tys. zł na drogę Sokołów – Włodki oraz 52 tys. zł na zadanie w Skibniewie. Ale 31 grudnia 2020 r. w godzinach popołudniowych do Urzędu Gminy Sokołów Podlaski wpłynęło pismo podpisane przez starostę sokołowskiego, informujące o tym, że nota obciążeniowa na gminę Sokołów Podlaski nie będzie wystawiona, czyli ze powiat nie przyjmuje naszych pieniędzy. W związku z tym gmina Sokołów Podlaski nie przekazała funduszy i szybko, w ostatnim dniu roku, musiała rozdysponować je na inne cele. Gdybyśmy 31 grudnia pracowali krócej, pismo ze starostwa pewnie by wcale nie dotarło. Jak można więc mówić o braku chęci współpracy z powiatem? - pyta wójt. - W sprawie tych dwóch inwestycji nie były podpisane żadne porozumienia między nami, jak więc można mówić, że nie wywiązaliśmy się z obietnic – dodaje. - Pani starosta twierdzi, że nie mogła się ze mną spotkać. To nie jest prawdą. Ja mógłbym wskazać wiele sytuacji, kiedy próbowaliśmy się – nie sam, a z delegacją gminy - umówić na rozmowę z panią starostą w siedzibie starostwa i unikała ona spotkań. Zdarzyło się nawet, że pomimo wcześniejszego zaproszenia nas na spotkanie, pani starosta nie był obecna w urzędzie. Rozmowa odbyła się z wicestarostą, natomiast pani starosta przysłuchiwała się jej przez telefon, w trybie głośnomówiącym - podkreśla wójt.

Kłody pod nogi
Janusz Kur podkreśla, że nie ma mowy o partnerskim traktowaniu gminy Sokołów przez powiat sokołowski.

- Z nami nie rozmawia się o inwestycjach powiatowych, nie pyta, o to, jakich remontów w pierwszej kolejności potrzebują mieszkańcy. Nam odgórnie wskazuje się zadania, do których mamy dopłacić - zaznacza. - Dla gminy Sokołów Podlaski priorytetowym zadaniem od kilku lat jest remont drogi Sokołów – Przywózki – Węże – Paczuski. To bardzo ważna droga dla mieszkańców kilku dużych gminnych miejscowości, ale też dla kolejnych kilku wsi z gminy Bielany. Zabiegamy o ten remont od 2019 r., deklarujemy współpracę, zobowiązaliśmy się do przygotowania projektu drogi i współfinansowania inwestycji. Ale to, co dzieje się wokół tego zadania jest kuriozalne. Trudno nie odnieść wrażenia, że powiat działa tak, aby tej drogi nie remontować – podkreśla wójt.

Radny gminny Jan Pietranik z Przywózki przekazał nam niedawno szczegółowy raport dotyczący działań w związku remontem drogi Sokołów – Paczuski Duże. Wskazywał na utrudnienia, jakie w 2019 r. napotykała gmina przy opracowaniu dokumentacji projektowej. Powiat zwlekał kilka miesięcy z przekazaniem pełnomocnictwa projektantowi, a gdy już je przygotował – to niewłaściwie wypisał. Szczegółowo opisaliśmy ten wątek tu:

[ZT]9439[/ZT]

Obiecali, teraz się wycofują
Wójta Janusza Kura oburzyły słowa starosty Elżbiety Sadowskiej z sesji, że „wójt gminy Sokołów Podlaski próbuje wymusić na zarządzie realizację zadań drogowych na jego terenie”.
- Co ja próbuję wymusić? Na zebraniach w Przywózkach i w Wężach w grudniu to pani starosta Sadowska i pan wicestarosta Domański jasno deklarowali, że złożą wniosek do Polskiego Ładu na remont drogi Sokołów – Paczuski. Mamy nagrania, które to potwierdzają, choć pani starosta dziś mówi, że nic nie obiecywała. Poza tym 3 grudnia podpisaliśmy porozumienie, że gmina pokryje koszty projektu drogi i wniesie wkład własny, jeśli powiat pozyska dofinansowanie na zadanie. My zamierzamy wywiązać się z tego porozumienia. 28 grudnia 2021 r. gmina Sokołów Podlaski przekazała zarządowi powiatu sokołowskiego kosztorys określający wartość rozbudowy tej drogi oraz zakres prac, wraz z prośbą o złożenie wniosku o rozbudowę drogi w ramach Rządowego Programu Polski Ład. Są to dokumenty, dzięki którym powiat będzie mógł złożyć taki wniosek. Żadne inne dokumenty nie są na tym etapie wymagane. Projekt – którego domaga się pani starosta – też lada chwila będzie gotowy. Niezbędne do złożenia wniosku dokumenty przekazało też do starostwa miasto Sokołów Podlaski, do którego należy ulica Fabryczna – zaznacza Janusz Kur.- A po tym wszystkim następuje atak na gminę Sokołów Podlaski na sesji powiatowej, opierający się na nieprawdziwych stwierdzeniach. Czy inni członkowie zarządu i radni, którzy nas krytykowali, mieli wiedzę, jak w rzeczywistości wyglądały działania powiatu wobec gminy Sokołów? Teraz, zamiast wywiązać się z porozumienia podpisanego 3 grudnia, ze strony pani starosty pada propozycja, żebyśmy my oraz miasto Sokołów sami sobie szukali pieniędzy na to zadania i sami je wykonali, choć droga jest powiatowa. Droga Sokołów – Paczuski jest w opłakanym stanie. Nawet jeśli powiat złożyłby wniosek do Polskiego Ładu i otrzymał dofinansowanie, remont nie ruszy w tym roku. A w przyszłym ta droga się rozpadnie, bo doraźne łatanie dziur nic nie da – podkreśla wójt.

Do sprawy będziemy wracać.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do