
Wojewódzki Sąd Administracyjny orzekł 24 października, że wójt Krzysztof Młyński złamał prawo, unieważniając w styczniu konkurs na dyrektora Zespołu Szkół w Ceranowie. To samo stwierdził już w marcu wojewoda mazowiecki, ale wójt nie dawał za wygraną. Jego upór może gminę słono kosztować.
Wojewódzki Sąd Administracyjny orzekł 24 października, że wójt Krzysztof Młyński złamał prawo, unieważniając w styczniu konkurs na dyrektora Zespołu Szkół w Ceranowie. To samo stwierdził już w marcu wojewoda mazowiecki, ale wójt nie dawał za wygraną. Jego upór może gminę słono kosztować.
Przypomnijmy: 20 stycznia komisja konkursowa rozstrzygnęła kolejny w ostatnich latach konkurs na dyrektora Zespołu Szkół w Ceranowie.
Postawił się wojewodzie
Wygrał go Jerzy Gancarz. O stanowisko ubiegały się też Marianna Kobylińska o raz Małgorzata Dmochowska – ta ostatnia kandydatura została jednak odrzucona z uwagi na nieodpowiednie zaświadczenie lekarskie.
Wójt Ceranowa Krzysztof Młyński uznał jednak, że komisja bezzasadnie nie dopuściła do konkursu Małgorzaty Dmochowskiej i konkurs 26 stycznia unieważnił. Na sesji jednak podał inna wersję - że zrobił to z „przyczyn społecznych”. 1 lutego na stanowisko dyrektora na okres od 1 lutego do 30 listopada 2017 r. powołał Tadeusza Marchela, emeryta, mieszkańca powiatu siedleckiego.
23 marca wojewoda mazowiecki unieważnił decyzję wójta: potwierdził, że komisja konkursowa prawidłowo nie dopuściła jednej z kandydatek i konkurs był ważny. Wojewoda unieważnił też i drugie zarządzenie wójta – o powołaniu Tadeusza Marchela na dyrektora ZS w Ceranowie.
Wójt Krzysztof Młyński zaskarżył decyzję wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Główny argument dotyczył niedopuszczenia do konkursu Małgorzaty Dmochowskiej, skarżący powoływał się na rzekome luki prawne w kwestii zaświadczeń lekarskich.
Nowinki, ale bez dowodów
Rozprawa w tej sprawie odbyła się 24 października w WSA w Warszawie. Obserwował ją wysłannik naszej redakcji. Gminę Ceranów reprezentowała radca prawny Marta Pogorzelska, swoją przedstawicielkę przysłała też druga strona - czyli wojewoda.
Przed sądem prawniczka gminy Ceranów wymieniła dodatkowy argument, który miałby przemawiać za tym, że konkurs powinien być unieważniony. Twierdziła, że przedstawiciele Rady Rodziców do komisji konkursowej „zostali wybrani w wyborach jawnych, a nie w tajnych”. Ale dodała, że… nie jest w stanie przedstawić dowodów, potwierdzających taki fakt.
Przedstawicielka wojewody natomiast wnosiła o utrzymanie decyzji wojewody. I tak się stało.
WSA orzekł, że wójt nie miał prawa unieważniać konkursu na dyrektora ZS w Ceranowie i zgodził się z argumentacją przedstawioną przez wojewodę. Zwrócił uwagę, że sama zainteresowana kandydatka, która złożyła niewłaściwe zaświadczenie nie kwestionowała wyników konkursu.
Szkoda, że nie dano mi szansy
- Dziwi mnie upór wójta w dążeniu do tego, żebym nie został dyrektorem ZS w Ceranowie. Wygrałem konkurs, który - jak uznały już dwie instancje - był przeprowadzony zgodnie z prawem. Sam się nie wybrałem - moją kandydaturę, jako najlepszą, oceniła 11-osobowa komisja, w której byli przedstawiciele gminy, nauczycieli, rodziców, związków zawodowych - podkreśla Jerzy Gancarz. - Przedstawiłem jasno swoją wizję tego, co chcę jako dyrektor zrobić w placówce. To, że jest to mała szkoła, w biednej gminie było dla mnie wyzwaniem. Chciałem, żeby dzieci z gminy Ceranów miały jak najlepsze warunki do kształcenia. Zaplanowałem, że przeprowadzę gruntowną i nowoczesną informatyzację Zespołu Szkół (nowe, a nie odświeżane pracownie informatyczne, następne tablice interaktywne i dziennik elektroniczny, odpowiednie szkolenia dla nauczycieli z tym związane), że uda się powołać kilka stowarzyszeń, reaktywować istniejące i przy ich współpracy podejmować nowe projekty na rzecz uczniów, ale i Ceranowa. Myślałem o remoncie budynku szkoły, a w kręgu marzeń było nawet budowa sali gimnastycznej. I proszę mi wierzyć, że nie były to pomysły niewykonalne. Działałem w stowarzyszeniach, które odnosiły sukcesy. W Warszawie stowarzyszenie, które prowadziłem zostało organizacją roku, pracującą na rzecz dzieci i młodzieży. Za pracę otrzymałem nagrodę resortową Ministerstwa Sportu „Zasłużony działacz kultury fizycznej”, w siedleckim byłem nominowany do takiego wyróżnienia o zasięgu regionalnym. W szkole, w której obecnie pracuję, zreorganizowałem Orkiestrę Miejską, która istnieje do dziś. Prowadzę Ognisko Muzyczne, zajęcia z gimnastyki i sztuk walk Krav magi, przeprowadziłem projekt dla wszystkich szkół publicznych pod nazwą „Indywidualizacja sposobem na rozwój”. Objąłem nim 2,5 tysiąca dzieci, zatrudniałem 50 nauczycieli przez dwa lata, wygrałem kilka innych projektów w ramach tegoż stowarzyszenia. To były duże pieniądze. Przez lata pracy w różnych sektorach naszej gospodarki poznałem wielu ciekawych ludzi, z którymi nadal mam dobry kontakt. Po blisko 30 latach pracy cieszę się także dużą liczbą wychowanków pracujących w ciekawych miejscach: od zawodowych piłkarzy, sportowców i działaczy, lekarzy, muzyków, profesorów uczelni, dyplomatów, prawników, biznesmenów i wielu innych szacownych ludzi. Mam nadzieję, że niektóre z tych osób kiedyś odwiedzą Zespół Szkół w Ceranowie. Dla tych, co mają wątpliwości co do moich kwalifikacji i umiejętności chcę dodać, że w obecnej szkole, gdzie pracuję, zostałem wybrany na nauczyciela roku przez dzieci i rodziców - co jest istotnym dla mnie wyróżnieniem. Szkoda, że w taki prymitywny sposób zostałem przez wójta pozbawiony szansy, żeby swoje pomysły zrealizować w Ceranowie. Będę konsekwentny i będę domagał się odszkodowania za to, że wobec mojej osoby złamano prawo. Ale mimo wszystko nie czuję się najbardziej poszkodowanym w tej całej historii. Szkoda mi przede wszystkim tych straconych miesięcy, które mogłem wykorzystać na pracę dla dobra szkolnej społeczności - zaznacza.
Wkrótce nowy konkurs
Wójt Krzysztof Młyński ma jeszcze prawo odwołać się od decyzji WSA do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Nie udało nam się uzyskać informacji, czy na taki krok się zdecyduje.
Warto zauważyć, że Tadeusz Marchel swoją pracę na stanowisku dyrektora ZS zakończy 30 listopada. Wójt nie ma możliwości przedłużenia mu pracy na tym stanowisku, musi… ogłosić nowy konkurs na dyrektora. I aż strach pomyśleć, co się stanie, jeśli i tym razem kandydat wyłoniony przez komisję nie przypadnie do gustu Krzysztofowi Młyńskiemu. A jeśli to ponownie będzie Jerzy Gancarz?
KOMENTARZ
Jeśli wójt Ceranowa zdecyduje się na odwołanie do NSA, to sprawa ciągnąć się będzie jeszcze przez kolejne miesiące, choć raczej trudno oczekiwać, że NSA zmieni decyzje podjęte przez wojewodę i WSA. Jerzemu Gancarzowi, jako legalnie wybranemu dyrektorowi należeć się będzie odszkodowanie za okres, kiedy wójt bezprawnie odmawiał mu zatrudnienia. Jeśli pod uwagę będą brane potencjalne zarobki ostatnio wybranego dyrektora z konkursu, to może to być kwota rzędu 60 tysięcy złotych plus odsetki (patrz: http://www.ceranow.bip.net.pl/?c=297). Za darmo nie pracuje też prawniczka, która prowadziła w imieniu samorządu sprawę. W małej, biednej gminie pieniądze te można było wydać na inne cele. Czy gdyby wójt Krzysztof Młyński za te prawniczo-sądowe batalie musiał zapłacić z własnej kieszeni, byłby równie skory do ich prowadzenia?
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Panie Wójcie wstydź się! Za błędy zapłać ze swojej kieszeni. Do.tego prowadzą chore ambicje. Tylko żal człowieka, który wygrał.konkurs i zmarnowanego czasu.
By sie wstydzić trza owy wstyd miec
Ma talent, mógł mu pozwolić, zyskał by na tym, a tak ma groźnego wroga. Nigdy nie chciałbym z nim zadrzeć. W takich sprawach działa, jak uczy Kościół powoli, ale skutecznie. Takim go wyszkolili.
a ja kolegę wyzywam dosyć często na sparing i nigdy nie skorzystał... obwieszczam wszystkim jego znajomym, co bym mu - nie po chrześcijańsku - uczynił... niniejszym komentarzem wyzyzwam go na - pamiętną z czasów szkolnych - solówkę. Skoro tak gracko radzi sobie z kobietami - ja nie powinienem sprawić mu problemu. Krzychu podejmiesz rękawicę?
To dawno było wiadomo, że się tak skończy. Jeszcze raz się odwołajcie dwie mądrale i zaczynajcie się za miękką wyściółką do taczki rozglądać.
Jeszcze by za***dolił ???? wyściółkę
60 tysięcy złotych plus odsetki !!!!!!!!! Tyle ta zabawa wójta w prawnika może kosztować. A stawianie się wojewodzie raczej nie zaowocuje dotacjami.
Carat i pieniactwo powinno być scigane z urzędu i koszta plus odszkodowania niech płaci z własnej kieszeni. Ludziska fure lub tączkę z obornikie i po za granice miejscowosci obywatela cara inaczej za wszystko zaplacicie z własnej gminnej kabzy
Opłacało się kwestionować decyzje wojewody i pokazywać swoje ego? Ciekawe jak teraz przyjdzie jechać i starać się o dotacje na powodziówki -jak się taki popis dało.
Przepraszam a z jakiej opcji jest Pan wójt?
Z opcji Nadmondralusow w końcu sprowadzanych do parteru
OOO i to jest dobre pytanie!!! Wójt był w PSL, w mediach mówił że oddał legitymację ale podobno jednak nie oddał.
Może państwo radni popierający złe decyzje wójta złożą się na pokrycie kosztów odszkodowania dla p.Gancarza ewentualnie wójt może sprzedać kilka krów i pokryć koszty.Wiadomo jednak jak to się skończy,za "przyczyny społeczne" wójta zapłacimy my wszyscy.Panu Gancarzowi życzę powodzenia i żałuję że nie został pan dyrektorem szkoły.A tak na marginesie to proszę aby pracownicy gminy nie wydzwaniali po mieszkańcach gminy z przypomnieniem o zapłacie podatku chociaż wiem że teraz pieniądze będą wójtowi bardzo potrzebne.
Oglądałam taki film "Kariera Nikodema Dyzmy"Tu coś poszło nie tak?
Niestety, większość radnych nie da na wójta słowa powiedzieć i tu się zgadzam że oni powinni dołożyć wójtowi do jego kaprysów. Jaśnie Pan i Władca od dawna robi co chce, pieniądze wydaje na lewo i prawo i uchodzi mu to bezkarnie. Podwyżki, nagrody i takie tam inne niestety tylko dla wybranych. Wiele wydatków nie jest rozliczane. a pani radca bierze kupę kasy i doradza wójtowi jak widać czyli tak żeby do końca pogrążyć naszą gminę. a dyrektor który został wybrany zgodnie z prawem najwyrażniej jest za mądry dla wójta dlatego nie został zaakceptowany przez pana i władcę.
Macie odpowiedz - taczki i czystki w gminie zrobić - juz chyba czas zakończyć szemrania,mruczenia i biadolenia. Czas do pracy
Swoj od koryta zawsze broni - wszak podwyżki czekaja - ja dam tobie ,ty dasz mi i siedzim do grobowej deseczki
A ja uważam ze ludzie się czepiają. Zarówno w u nas jak PKSie oraz w Szpitalu Powiatowym zarządzanie na najwyższym poziomie.
Dla własnej stanowisk owej kieszeni i korzyści , a człowiek - zwpykly szaraczek gdzie? Zgnojony ,upodlony...a pierwsze lawy w kościele - komunie przyjmują. Jak pisał Reymont w Chłopach ...lajdusy....bezbozne.. Cóż tu komentowac.
A dyrektor p.o. to po tym wyroku jak by miał honor to podałby się do dymisji. Ale wiemy, że tego nie zrobi...........
Gdzie są radni bezradni ze pozwolą na taką błazenadę i trwonienie pieniędzy biednej gminy brak tam jest taczek na takich panów
Podwyżkę dostali....
Taka fajna pani prawniczka z tych samych stron co p Gancarz i nie lubi swojego ziomka prawego człowieka wielkiego praktyka w wychowaniu młodzieży ojca rodziny z pięknym hobby jakim jest pszczelarstwo
dodać chyba należy, że również z doświadczeniem ksiądz - zakonnik. dodam,że szanuję księży.
Szkoda, że usunięto odpowiedź "niki"... to dawałoby szansę na zadanie pytań o stan ontologiczny, moralny i sakramentalny wójta i jego "niki"... a kilka pytań radośnie ciśnie się nie tylko mi :D ... choćby przygoda w Adolfowie
Nachlał się, zasrał się a my go musieliśmy myć :/
Panie wójcie chciałem/am ci podziękować za te gesty w moim kierunku, to co robisz ułatwi mi wygraną w wyborach. Boję się tylko długów i zobowiązań jakie zostawisz. Wiedz, że dobra zmiana dotrze i do Ceranowa. A tobie już dziś "dziękujemy". Jesteś spalony. Od Wojewody nic, itd to po co nam taki wójt? Trwonisz bezmyślnie zasoby gminne. Okazuje się, że nie wszystko da się załatwić wódką i kiełbasą. CBŚ może w pewnym momencie dotrze do rachunków ponad wartość. Warto wiedzieć, że jesteś w serwisie NIK i co ciekawsze takiego cie do tej pory kochaliśmy (z tym ostatnim to żartowałam/em).
Na Podlasiu, w małej wiosce żył pan wójt w niejakiej trosce. Brzuszek wprawdzie odżywiony, lecz właściciel ? wiąż zmartwiony drapie głowę, mierzwi włosy - ?Leco na mnie ostre ciosy. Wciąż coś piszo i donoszo, jeden chciał mnie przegnać koso. Nic z tym ludem nie zwojujem. Jedno pewne ? się łodkujem?. Jak pomyślał, tak i zrobił, chociaż zanim to poczynił, przedstawienie postanowił, by się gawiedź znała na nim. - ?Jestem, jeden ale troje: wójt, magister i inżynier. Studia mam, sukcesów trochę, także tego, że tak powiem, wszystkim wam ode mnie ? wara. Za mno wy nie nadążyta, wy za wolno ra***eta, ociężałe towarzystwo, rozpasane biurokraty, siedzo, jedzo, nic nie robio a pieniądze za nic bioro. Ty ? won poszła gęsi pasać, ty ? mie możesz cmoknąć, *%#)!& już pakuj swe manatki, ty się lecz, a ty zwalniaj swoje szafki. Jednym słowem: *%#)!& tu bede gmino rządzić?. I tak mały samochwała, radził sobie prawie sam. Ale w końcu się zbiesiły różniste złowrogie siły: wojewodę szarpią skargi, kuratorium sił już braknie, lud się zbiesił, wóz szykuje co gnój srogo z niego pachnie. ? ?Nu szykujta się panoczku? ? krzykła radna do włodarza ? ?Czas już zbierać swój dobytek, teraz będzie się wydarzać? Pąs nastąpił w tłuste lico, chyba przestrach panem targnął, tylko syknął: ?Ach ty piczo?, i bukłaczek wnet przygarnął. Szpunt odciągnął, zassał miarkę niebotyczną, gwizdną, westchnął, chyba sapnął i rozejrzał się za resztą. - ?Z rana lepsza jest gorzałka, gdzież tam winem kiszki ganiać?. Schował nieco się za szakę, by go dostrzec nikt nie zdołał, zgrzytnął korek na butelce, i już ogniem wino goni. Jakież myśli, jakież stany, jaka siła, moc i wiedza. I tak dnia każdego świtem wójt za szafkę sobie zerka, by wprowadzić w siebie życie... zdała by się i kelnerka. Pan, jak kogut przystrojony, lubi się powszechnie chwalić, że od pań jest zagoniony, wszystkie chciały go migdalić. Żadna jednak poprzeć nie chce brawurowych opowieści, żadna słówkiem nic nie rzeknie że pan włodarz umie pieścić. Ale moc ognista trunku, w której Jaśko tak gustuje, daje pole do ratunku więc marzenia swoje snuje. Kiedy jednak już odpuszcza, eliksiru zbawcza moc, znowu lęgnie się, podpuszcza strachu wstrętna, mroczna noc. Co tu robić ? szlocha Jasiek? Jak ratować się, uciekać? Gdzie się schronić? Gdzie przeczekać? Płacze w ucho dziennikarce, płacze w dekolt praw szafarce: - ?Co mam tera biedny zrobić, może by co postanowić. Może jakie ładne trele wydrukować by w niedziele, że w urzędzie nie pracujo, ludzi marnie obsługujo, tylko ja, jedyny, jedniusieńki zasługuje na podzięki. Bohatersko daje rady, rozwikłuje wszystkie zwady, jedynym słowem ? jestem wielki i tak pisać proszem o mnie pięknie, ładnie i dostojnie?. Dziennikarka napisała... piękne słowa o włodarzu, Jasio skakał, prawnik piała Aż i w spodnie się [rymu dalej oszczędzimy]. W szczęściu swoim pogrążony, dumnie gwarzył przed kamerą, czegóż to nie będzie robił, jakież plany tu się ścielą. Uczcić grubo też zapragnął Sukces własny niebywały - w sklepie półkę całą garnął, siatki ledwo wytrzymały. Już rozsiada się przy stole, wierni słudzy dookoła. Obrus biały, pan na środku braknie tylko fleszy blasku. Nie brak za to mu poklasku. Gospodyni gracko chwali, pan gospodarz nie odstaje, wódę leje, słowem łechcze. Nakładają mu bigosy, nakładają i tatary, nóżek zimnych sporą porcję, także w majonezie jaja, ciepły rosół, potem flaki, szynka w sosie, schab ze śliwką, sałateczki i przystawki, potem barszczyk z burakami, trzy pierogi, śledź w oleju, kisiel swojski, jakieś ciasto... wszystko ginie, znika w paszczu. Żeby lepiej spłynąć mogło wino z piwem serwowano okowity moc straszliwą także łacno testowano. Z każdym łykiem kolorowiej, z każdą szklanką też weselej. Potem w drugą poszło stronę - kolory na twarz spłynęły. Piękna czerwień w fiolet przełamana, Trochę szaro, trochę sino, Wreszcie ciemno się zrobiło. Goście siedzą wójta nie ma, tylko burkot straszny słychać. Dech uchodzi, strach narasta, Nagle trach! Jakby racę odpalono, jak petarda, coś gruchnęło, coś strasznego się zadziało... Brzuszek zmalał za to portki wybrzuszyło. I tak prawią ludzie po wsi o przygodach w Atomicach, i nie wiedzą chyba wcale, że to wójt tak świat zachwyca.
Na Podlasiu, w małej wiosce żył pan wójt w niejakiej trosce. Brzuszek wprawdzie odżywiony, lecz właściciel ? wiąż zmartwiony drapie głowę, mierzwi włosy - ?Leco na mnie ostre ciosy. Wciąż coś piszo i donoszo, jeden chciał mnie przegnać koso. Nic z tym ludem nie zwojujem. Jedno pewne ? się łodkujem?. Jak pomyślał, tak i zrobił, chociaż zanim to poczynił, przedstawienie postanowił, by się gawiedź znała na nim. - ?Jestem, jeden ale troje: wójt, magister i inżynier. Studia mam, sukcesów trochę, także tego, że tak powiem, wszystkim wam ode mnie ? wara. Za mno wy nie nadążyta, wy za wolno ra***eta, ociężałe towarzystwo, rozpasane biurokraty, siedzo, jedzo, nic nie robio a pieniądze za nic bioro. Ty ? won poszła gęsi pasać, ty ? mie możesz cmoknąć, *%#)!& już pakuj swe manatki, ty się lecz, a ty zwalniaj swoje szafki. Jednym słowem: *%#)!& tu bede gmino rządzić?. I tak mały samochwała, radził sobie prawie sam. Ale w końcu się zbiesiły różniste złowrogie siły: wojewodę szarpią skargi, kuratorium sił już braknie, lud się zbiesił, wóz szykuje co gnój srogo z niego pachnie. ? ?Nu szykujta się panoczku? ? krzykła radna do włodarza ? ?Czas już zbierać swój dobytek, teraz będzie się wydarzać? Pąs nastąpił w tłuste lico, chyba przestrach panem targnął, tylko syknął: ?Ach ty piczo?, i bukłaczek wnet przygarnął. Szpunt odciągnął, zassał miarkę niebotyczną, gwizdną, westchnął, chyba sapnął i rozejrzał się za resztą. - ?Z rana lepsza jest gorzałka, gdzież tam winem kiszki ganiać?. Schował nieco się za szakę, by go dostrzec nikt nie zdołał, zgrzytnął korek na butelce, i już ogniem wino goni. Jakież myśli, jakież stany, jaka siła, moc i wiedza. I tak dnia każdego świtem wójt za szafkę sobie zerka, by wprowadzić w siebie życie... zdała by się i kelnerka. Pan, jak kogut przystrojony, lubi się powszechnie chwalić, że od pań jest zagoniony, wszystkie chciały go migdalić. Żadna jednak poprzeć nie chce brawurowych opowieści, żadna słówkiem nic nie rzeknie że pan włodarz umie pieścić. Ale moc ognista trunku, w której Jaśko tak gustuje, daje pole do ratunku więc marzenia swoje snuje. Kiedy jednak już odpuszcza, eliksiru zbawcza moc, znowu lęgnie się, podpuszcza strachu wstrętna, mroczna noc. Co tu robić ? szlocha Jasiek? Jak ratować się, uciekać? Gdzie się schronić? Gdzie przeczekać? Płacze w ucho dziennikarce, płacze w dekolt praw szafarce: - ?Co mam tera biedny zrobić, może by co postanowić. Może jakie ładne trele wydrukować by w niedziele, że w urzędzie nie pracujo, ludzi marnie obsługujo, tylko ja, jedyny, jedniusieńki zasługuje na podzięki. Bohatersko daje rady, rozwikłuje wszystkie zwady, jedynym słowem ? jestem wielki i tak pisać proszem o mnie pięknie, ładnie i dostojnie?. Dziennikarka napisała... piękne słowa o włodarzu, Jasio skakał, prawnik piała Aż i w spodnie się [rymu dalej oszczędzimy]. W szczęściu swoim pogrążony, dumnie gwarzył przed kamerą, czegóż to nie będzie robił, jakież plany tu się ścielą. Uczcić grubo też zapragnął Sukces własny niebywały - w sklepie półkę całą garnął, siatki ledwo wytrzymały. Już rozsiada się przy stole, wierni słudzy dookoła. Obrus biały, pan na środku braknie tylko fleszy blasku. Nie brak za to mu poklasku. Gospodyni gracko chwali, pan gospodarz nie odstaje, wódę leje, słowem łechcze. Nakładają mu bigosy, nakładają i tatary, nóżek zimnych sporą porcję, także w majonezie jaja, ciepły rosół, potem flaki, szynka w sosie, schab ze śliwką, sałateczki i przystawki, potem barszczyk z burakami, trzy pierogi, śledź w oleju, kisiel swojski, jakieś ciasto... wszystko ginie, znika w paszczu. Żeby lepiej spłynąć mogło wino z piwem serwowano okowity moc straszliwą także łacno testowano. Z każdym łykiem kolorowiej, z każdą szklanką też weselej. Potem w drugą poszło stronę - kolory na twarz spłynęły. Piękna czerwień w fiolet przełamana, Trochę szaro, trochę sino, Wreszcie ciemno się zrobiło. Goście siedzą wójta nie ma, tylko burkot straszny słychać. Dech uchodzi, strach narasta, Nagle trach! Jakby racę odpalono, jak petarda, coś gruchnęło, coś strasznego się zadziało... Brzuszek zmalał za to portki wybrzuszyło. I tak prawią ludzie po wsi o przygodach w Atomicach, i nie wiedzą chyba wcale, że to wójt tak świat zachwyca.
Przypomina to opowieść o hrabinie i hrabim jak tańczyli na balu. Hrabinie wymknął się bączek. Mówi do hrabiego: wolałabym aby to zostało miedzy nami. A hrabia: a ja bym wolał aby się rozeszło.
co za ślepy upór wójta, szkoda dyr elekta z takim potencjałem,ale jeszcze jest nadzieja,że nim zostanie
sprzedać gminę i szkole będzie lepiej dla tych co w *** byli i coś bo widzieli żaden do tej pory wojt nie zrobił tyle dla Was co ten Wójt już zapomnieliscie?
tyle zrobił, bo z odpowiedniej opcji był (POPSL), ale sam się o kasę nie starał, a jak mu spadła przed nos, to wydać musiał - łaski nie robił -wielkie dzięki haha
Oj wierz mi, że długo będziemy pamiętali co nam zrobił. Jak krzyczał, że człowiek jest najważniejszy! A dziś wszyscy wiemy, że nie nas miał na myśli, tylko siebie i przy***sów. A ty albo jesteś zaślepiony, albo należysz do tych nagradzanych.
Biedny Wójcie, zejdź z tej drogi, co do sądów Cię prowadzi, ratuj póki co swój honor, wtedy wszyscy będziem radzi. Przecież Wójcie masz dyplomy i ksiąg przeczytanych wiele, czyżbyś to nie wiedział Wójcie, przed czym to się pycha ściele? Jeśliś jednak nie doczytał, bądź przeoczył gdzieś przypadkiem, to ja Ci przypomnę Wójcie, "pycha idzie przed upadkiem".
trza by przewieść , a nie się cykacie i robią co chcą
Ależ burakowato uparty ten wójt
Widać trzy osoby z gminy jeszcze lajkują -żenada
Chyba czas wójcie, by samemu ustąpić
Szelmostwa wójta Przechery Znano różne wójty w świecie wójty w Polsce i w powiecie wójty grube, chude, ładne szczupłe, smukłe i powabne były także wójty łyse bądź golone wprost "pod misę" lecz takiego wójta przecież jak my mamy, nie znajdziecie Jest on zawsze ogolony ( chociaż nie ma jeszcze żony) co dzień w garniak się przystraja jakby skryć chciał wielkie... bary, które tak mu się rozrosły, że nad poziom go wyniosły "ma on rozum za dziesięciu toteż w każdym przedsięwzięciu wprawia w podziw swoim sprytem wyrobieniem należytem A ma w sobie tyle dumy jakby wszystkie znał rozumy"(cytat z Brzechwy) trafia zawsze w samo sedno i jest przy tym wielkim szelmą Sześć lat temu, zgodnie z prawem wójt w swą rękę wziął buławę i z pięknego dnia nastaniem zaczął swe urzędowanie Upływają dni, tygodnie wójt Przechera ma wygodnie gnębi wszystkich dookoła chociaż to o pomstę woła Do pomocy ma swą świtę przy***sy znakomite zwykłe skryby, a fryzjerki ślą oszczerstwa z pierwszej ręki J tak rośnie nasz wójt w siłę co łzą, krzywdą jest karmiona i z dniem każdym, każdą chwilą staje się zbyt napuszona Aż wójtowa pycha, buta stała się aż nazbyt chora gdy komisja zgodnie z prawem dała szkole dyrektora Sprytny wójt zaciera ręce chce odgadnąć już przed czasem czy dyrektor- elekt będzie jego nowym przy***sem I tu sprytne wójta oko wyćwiczone przez lat wiele wnet odgadło,że ten nowy to nie będzie przyjacielem Tupnął mocno wójt swą nogą o podłogę z wielką złością tego NIGDY nie zatrudnię mówię z całą stanowczością Będę wił się jak ten piskorz, będę lepszy niźli Pytia kameleon?-przy mnie pikuś czasem będę jako brzytwa A to wszystko będę robił z zimną krwią przed kamerami żeb' nie tylko przy***sy ale wszyscy byli z nami Jeszcze raz oznajmiam wokół z zaślepionym swym uporem nigdy, nigdy on nie będzie w naszej szkole dyrektorem !!! I to mocne vetum wójta dało ludziom taką siłę, że ocknęli się z bierności i ruszyli skarg lawinę Na nic zdają się wójtowe przebiegłości oraz spryty dam audycje, reportaże i tym razem będę kryty Były sprytne więc szelmostwa i w gazetach, i na wizji lecz największy szczyt obłudy pokazano w telewizji J tu grzeszny spryt wójtowy tak go po diabelsku zażył, że tym właśnie gładkim kłamstwem doskonale się obnażył Wszystkim oczy się otwarły zeszło wreszcie wielkie bielmo każdy z gębą rozdziawioną szepnął-ach ty wójcie, ach ty szelmo ! Koniec wójcie z tym nierządem wreszcie weźmiem cię za bary jeśli wójcie się nie zmienisz nie unikniesz słusznej kary ! Karą dla cię należytą wprost uszytą na twą miarę będzie taczka z obornikiem i wiedz wójcie,że nie baję Jest w nas wójcie zdrowa siła i myślenie całkiem trzeźwe jeśli sam się nie wyniesiesz to cię tam na siłę weźmiem I z sądami zakończ wreszcie szansa twa już jest ostatnia bo jak nie, to cię oplecie śmierdzącego gnoju matnia !
oj wójcie, włos powinien ci się jeżyć ! - odpuść
wójcie, ale smród, zmykaj czym prędzej, zanim ci gacie rozsadzi !
Po komentarzach patrząc, może by antologię wierszy i donosów o wójcie zrobić... choć może ktoś doszedł by do wniosku, że warto być nawet taką świnią, żeby się czegoś takiego doczekać
Spłycając na ile tylko się da to warto. Ile krów trzeba sprzedać by zatrudnić takiego inteligenta?
Widać ,ze społeczeństwo pomału zaczyna się budzić i mówić , pisać - co zresztą im gwarantuje Konstytucja RP.
Obiektywnie i bez obrażania nikogo, nikt, ani autor ani komentujący nie wskazali na jakiej podstawie prawnej gmina, czy wójt ma zapłacić Panu Gancarzowi jakiekolwiek pieniądze, a co dopiero 60 tysięcy złotych. Na jakiej podstawie prawnej. Przecież ten Pan nie pracował ani jednego dnia w Gminie Ceranów. Po drugie biorąc udział w konkursie wiedział, że może go nie wygrać, że może być konkurs unieważniony, bo prawo dopuszcza takie przypadki. Dopóki nie było rozstrzygnięcia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego nie wiadomo było kto ma rację. Prawo do odszkodowania nie jest prawem do wzbogacania się. Pan Gancarz w tym czasie pracował w innej szkole i pobierał wynagrodzenie w innej szkole. Łatwo rzucać oszczerstwami. Po to jest prawo do Sądu, żeby tak nie jednoznaczne sytuacje, jak w tej sprawie rozstrzygać. Trudniej ponosić za to odpowiedzialność np. za pomówienia. Dopóki nie było orzeczenia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego brak było wiedzy, kto ma w tym sporze rację. A odwróćmy sytuację, gdyby Wójt zatrudnił Pana Gancarza i okazało się, że konkurs był nieważny, kto zwracałby pieniądze gminie za nielegalne zatrudnienie Pana Gancarza? Co by wtedy napisano. Pewnie to samo.
Lubię takie komentarze, bo brzmią jak "głos trzeźwego". Jest to pewne wyzwanie :D Wielkie litery przy słowie "Pan" (w odniesieniu do Jerzego Gancarza) sugerują grzeczność. Jednak już zwroty typu "brak było wiedzy", "prawo dopuszcza", "prawo do odszkodowania nie jest prawem do wzbogacania się" i pokrętna retoryka wywodu wskazuje na osobę, która miała już dziś możliwość wypowiedzi. Zatem do rzeczy... 1. W przypadku udowodnienia wójtowi (to raczej małą literą sie zapisuje) błędnej decyzji przysługuje poszkodowanemu, a takim jest pan (nadmierna kurtuazja jest zbędna) Jerzy, odszkodowanie. Jest ono naliczane w sposób, który wykwalifikowanemu praw.... oj... autorowi winien być znajomy. Jeśli nie jest, to sugeruję przekwalifikowanie zawodowe. 2. Autorzy komentarzy posługują sie CAŁYM artykułem, a zatem i linkiem znajdującym sie w nim. Zamiast czytać same komentarze warto trzymać się komentowanego tekstu prasowego. 3. Konkurs, który wójt unieważnił BEZ PODANIA logicznych i spójnych powodów odbył się prawidłowo. Wójt (tu z wielkiej litery bo początek zdania) zakwestionował głosy Kuratorium Oświaty, Rady Rodziców, przedstawicieli rady pedagogicznej i swoich pracowników, wszak nikt nie wie jak kto głosował (podlega to tajności). 4. Kuratorium dało panu wójtowi swoją wykładnię podjętej przez niego decyzji. Wojewoda także, uzasadniając to prawnie. Zatem zatrudnienie Jerzego Gancarza (choćby po tych opiniach) nie było obarczone przypuszczeniem błędu. 5. Wojewódzki Sąd Administracyjny podtrzymał powyższe opinie. 6. Oskarżenia przeciwko wójtowi nie są "oszczerstwami" tylko uszanowaniem decyzji tych trzech instancji i - pierwotnie zabierającej głos - komisji konkursowej. 7. "niejednoznacznie" pisze się łącznie... proszę pani...
W wiekach minionych modne były wyzwania na pojedynek by bronić swych racji. Słownie z chęcią bym sie zmierzył z tym autorem wypaczającym retorykę i zmieniającym ją w żenujący żargon...
Ten Niki to chyba myśli, że głąbów ma przed monitorami wypowiada się jak początkujący student prawa. Zaczyna od podstawy prawnej, a zatem Froid by się przyczepił tylko prawnik zacznie od podstawy prawnej. Ciekawe kto to może być? Zapewne jakiś prawnik nieudacznik. Nasze komentarze jeśli są mogą przecież być konsultowane z prawnikami. Co do odszkodowania to równie dobrze można powalczyć o większe. Zależy to od zgromadzonych dokumentów, poniesionych strat. A pan Gancarz ma prawo zatrudnić się w kilku zakładach pracy i w każdym pobierać ustalone umową wynagrodzenie. Dokształć się zanim staniesz niezgrabnie w obronie pogrążonego.
Do "trzymajmy się faktów" i "głupi" Niki jest kolesiem, a nie Panią. Ktoś liczył, że podyskutuje z Panią, ale niestety.:) Łatwo się pomylić. Wyprowadzę z błędu. Lubię dyskusje merytoryczną i wyzwania. Jednocześnie nie szukam małostkowych błędów u adwersarzy, gdyż mój poziom inteligencji i kultury mi na to nie pozwala. Podobnie z epitetami, jakie niestety znalazły się w komentarzu *%#)!& wskazujące na ...:). Ale dziękuje za wytknięcie błędów, gdyż one się każdemu mogą zdarzyć zwłaszcza o tej porze. Pozdrawiam.
Niki nie nazwałem cię panią. Czytaj ze zrozumieniem to jest poziom 1-3 sp. Szokujący poziom inteligencji, a jeśli ci pora nie odpowiada to idź spać, a nie dyskutuj.
Odnosząc się do treści komentarza "niki": 1. Zwycięzca konkursu na dyrektora, któremu uniemożliwiono sprawowanie funkcji może dochodzić swoich roszczeń na zasadzie utraconych korzyści. Kieruje pozew do sądu i to sąd decyduje o wysokości odszkodowania. Podstawa prawna: art 81 Kodeksu Pracy: Art. 81 KP § 1. Pracownikowi za czas niewykonywania pracy, jeżeli był gotów do jej wykonywania, a doznał przeszkód z przyczyn dotyczących pracodawcy, przysługuje wynagrodzenie wynikające z jego osobistego zaszeregowania, określonego stawką godzinową lub miesięczną, a jeżeli taki składnik wynagrodzenia nie został wyodrębniony przy określaniu warunków wynagradzania - 60% wynagrodzenia. W każdym przypadku wynagrodzenie to nie może być jednak niższe od wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę, ustalanego na podstawie odrębnych przepisów. 2. Opis podobnej sytuacji jest np. tu: http://www.beskidzka24.pl/artykul,niedoszla_dyrektorka_z_odszkodowaniem,33252.html
Mam wrażenie, że wszystkie łapki w dół przy mało pochlebnych komentarzach, to robota samego Misia Puszystego lub jego Nałożnicy Uwikłanej. Bo chyba duet fryzjersko-liściowy jeszcze nie opanował zasad internetu. W innym przypadku łapek w dół byłoby więcej. :D
Panie wojcie, czas na zmiany. Tak, tak, to juz najwyzszy czas...
Przywołany kazus dyrektorki schroniska wskazuje skutek: "na podstawie rokowań, (a nie wyroku!!! - przyp. autora komentarza) zwyciężczyni konkursu zgodziła się na rekompensatę wynoszącą 12 proc. jej pierwotnych żądań. Wracając do przywołanej podstawy prawnej: Przepis, który Pani powołała tj. art. 81 KP dotyczy przestoju w pracy, a do tego, żeby zastosować ten przepis musi być wcześniej nawiązany stosunek pracy. Takiego na dzień dzisiejszy raczej nie ma. Nawiązanie stosunku pracy następuje poprzez powierzenie przez Wójta osobie wyłonionej w konkursie obowiązków dyrektora szkoły. Takiego powierzenia, o ile się domyślam dotychczas nie było. Zatem w zaistniałym stanie faktycznym nie przysługuje kandydatowi na dyrektora szkoły odszkodowanie, tylko roszczenie o nawiązanie stosunku pracy. Z takim roszczeniem kandydat chyba dotychczas nie wystąpił na drogę sądową. Gdyby był pewny, że wojewoda ma rację wystąpiłby zaraz po rozstrzygnięciu nadzorczym Wojewody. Ponieważ sytuacja nie była jednoznaczna z punktu widzenia orzecznictwa ryzykiem mogło być obarczone pozwanie Gminy Ceranów o nawiązanie stosunku pracy. Zapadłe dotychczas publikowane wyroki w podobnych sprawach wskazywały, że mogło zostać naruszone prawo przy wyłanianiu kandydata w konkursie. Po drugie odnosząc się do wysokości odszkodowania Kodeks pracy nie mówi nic o odszkodowaniu za nienawiązanie stosunku o pracę, tylko o odszkodowaniach z tytułu rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o rozwiązaniu umów o pracę. Wtedy odszkodowanie przysługuje za okres maksymalnie trzech miesięcy, a nie za cały okres pozostawania bez pracy (art. 58 KP). W razie rozwiązania umowy o pracę, zawartej na czas określony z naruszeniem przepisów pracownikowi przysługuje wyłącznie odszkodowanie, jeżeli upłynął już termin do którego umowa miała trwać, lub gdyby przywrócenie do pracy byłoby niewskazane ze względu na krótki okres jaki pozostał do upływu tego terminu. Odszkodowanie przysługuje w wysokości określonej w art. 58 KP. Oznacza to, że w przypadku takim, jak w Ceranowie przy zastosowaniu przepisów o odszkodowaniu z Kodeksu pracy stosując te przepisy per analogiam odszkodowanie kandydatowi na dyrektora nie przysługuje, gdyż co do zasady stanowisko dyrektora szkoły powierza się na pięć lat, a upłynęło kilkanaście miesięcy. Stąd nie wiem dlaczego autor artykułu wskazał kwotę 60000 złotych czym mógł wprowadzić opinię społeczną w błąd. Sądzę, że nawet gdyby kandydat wyłoniony w konkursie wystąpił do Sądu z roszczeniem o nawiązanie stosunku pracy Sąd ten zawiesiłby postępowanie do czasu rozstrzygnięcia zagadnienia wstępnego tj. wydania wyroku przez Wojewódzki Sąd Administracyjny. To oznacza, że autor artykułu mógł wprowadzić w błąd opinię społeczną podając astronomicznie wysoką kwotę odszkodowania nieadekwatną do stanu prawnego.
Szanowna Pani Mecenas. Proszę koniecznie przedstawić swoje wywody prawne wójtowi gminy Ceranów. Przydadzą się niewątpliwie w zapowiadającym się procesie o odszkodowanie. O jego wysokości i tak zdecyduje sąd. I wtedy dopiero okaże się, czy rzeczywiście wprowadzam opinię publiczną w błąd...
Czy koleś zauważył, że sugestie odszkodowania pojawiły się po wyroku WSA? Myślę, że zainteresowani czekali na tę decyzję. Koleś tłumaczy "debilom" coby było gdyby było? ogarnij się.
autor artykułu mógł wprowadzić w błąd opinię społeczną podając astronomicznie wysoką kwotę odszkodowania nieadekwatną do stanu prawnego, co mogło naruszyć dobra osobiste określonych osób. wyjaśnienia w komentarzu powyżej.
podane przez ciebie informacje mogą mieć (znam tę formułę przypuszczającą, lub jak wolisz - w twojej grypserze - "domniemującą") walor oszczerstwa w stosunku do autora artykułu, co może naruszać jego dobra osobiste. Podałbym cie do sądu :D
Najpierw prawnicy gminni usiłowali dowodzić, że to wójt ma rację a nie wojewoda i przegrali z kretesem. Teraz usiłują przekonywać ludzi, że odszkodowanie będzie małe. No cyrk!!!
Ludziska niech dalej dadzą sobie ściemę wciskać w głowy - niech potem nie szemrają
Przestań bajdurzyć, że wójt liczył na wygraną w sądzie administracyjnym. Wojewoda ma dobrych prawników i już po jego decyzji trzeba było zatrudnić dyrektora z konkursu, wysłać p.o. na zasłużoną emeryturę a nie spekulować teraz czy gmina zapłaci 60 tyś. czy mniej odszkodowania.
Jeżeli twierdzisz, że jest inaczej, to uzasadnij konkretnie. Widzę, że emocje wzięły górę, a nie rozsądne myślenie. Nie obraziłem się na Ciebie, bo czasami też tak mam. :)
W komisji byli przedstawiciele kuratorium i ocenili, ze zaświadczenie lekarskie dostarczone przez kandydatkę jest niewłaściwe. Gazety drukowały uzasadnienie wojewody. Przywołał on podobne przypadki i wyroki dotyczące zaświadczenia lekarskiego. Nawet pani która do konkursu nie dostała dopuszczona nie podważała tej decyzji, co znaczy, że była świadoma że dostarczyła nieodpowiednie zaświadczenie. Wszyscy byli tego zdania, tylko nie wójt, a on prawnikiem nie jest, a prawniczka zatrudniona w gminie najwyraźniej pojęcia nie miała o tej sprawie. Skoro tak uparcie się trzymało błędnej wersji i nie chciało słuchać doświadczonych prawników wojewody to teraz będą gorzkie skutki finansowe. Człowiek wygrał konkurs, bo był najlepszy, został pozbawiony zatrudnienia, rzucano w jego kierunku jakieś insynuacje, to teraz za to wójt/gmina słono zapłaci.
Ludziska niech dalej dadzą sobie ściemę wciskać w głowy - niech potem nie szemrają ...
Bydle -zwierzę pospolite ,- i umiar wpiciu ma.. człeka w gatkach trza zostawić by pamiętał dnia wczesnego -AA
Intryguje mnie ten cytat tak wymowny w swojej treści. Nie wiem, nie pamiętam kto to napisał. Jeżeli to możliwe to proszę odpisz. Inicjały AA pasują do Adam Asnyk, bądź Anonimowy Alkoholik (: Pozdrawiam.
Szkoda, ze o machlojkach w większych miastach nie piszą , nie mówią ni w radio -dziwota np., Sokołowie - widać, słychać i cuć i cisza. -Większa kasa stoi i społeczność i instytucje wody w usta nabierają ... Wszystkich jedną miarą...
Dzisiaj dokonałem głębokiej analizy sytuacji o jakiej mowa w tym artykule i wiem jedno: o żadnym odszkodowaniu dla Pana Gancarza nie ma mowy, nawet małym!!! Jedyne co przysługuje Panu Gancarzowi, to roszczenie o nawiązanie stosunku pracy. Moim zdaniem wszyscy, co pisali nieprzemyślane komentarze powinni przeprosić Pana Wójta i radnych, których obrazili bezpodstawnie, bo odszkodowania nie będzie. Miejcie cywilną odwagę. Konflikt nikomu się nie opłaca. Na konflikcie wszyscy przegrywają. Ludzie lubią, jak się współpracuje dla dobra publicznego, wtedy wszyscy się cieszą bo są efekty. Jest takie dobre powiedzenie zgoda buduje, niezgoda rujnuje. U mnie w mieście też tak było. A mogło być pięknie i wszyscy mogli spotykać się, pracować i bawić się wspólnie. Też ludzie pisali na siebie anonimowe komentarze. Napisałem jednemu znajomemu ówczesnemu radnemu pismo i teraz w sądach moi koledzy po fachu, których poleciłem mają tyle roboty dla obecnych i byłych burmistrzów i radnych,że nie mają w co ręce włożyć. Zamiast spotykać się i współpracować, wypić kielicha siedzą w sądach. Była władza i była opozycja są karani: płaczą i płacą. Jaja niesamowite z tego wychodzą, bo ten który się podpisywał Janek był kobietą. Ten który podpisywał się królewna był mężczyzną. W większości wypadków dostają wyrok karny. Na tej podstawie jedni na drugich publikują w prasie, że ten został skazany, a tamten jest przestępcą bo zapadł wyrok. Napisałem jednemu radnemu pismo i teraz w sądach moi koledzy po fachu, których poleciłem mają tyle roboty dla obecnych i byłych prezydentów miast, burmistrzów i radnych,że nie mają w co ręce włożyć. Wyszło nawet na jaw, że posty były pisane ze służbowych komputerów w pracy. Po dwóch latach wszystkim odechciało się pisania anonimowych komentarzy, bo wszystko jest jawne, zapadają wyroki za pomówienia, obrażanie. I skończyło się z komentarzami, jak ludzie dowiedzieli się, że mają zapłacić kilkanaście tysięcy złotych i wstyd. Ja myślę, że Wasz Wójt jest człowiekiem bardzo serdecznym, rozsądnym i dobrym i odpuści tym którzy go przeproszą. Może poznam się z Waszym Wójtem i nawiąże kontakt, o ile znajdę czas w jakiś weekend. Zasięgnąłem dziś języka i dowiedziałem się, że człowiek w bardzo w porządku, bardzo oddany ludziom i gminie Ceranów. Zdobył w ubiegłym roku dotacje, które stanowią 1/3 albo 1/4 rocznego budżetu gminy. W Warszawie są pod wrażeniem, że tak mała gmina radzi sobie i potrafi przetrwać i jeszcze inwestuje. W większych gminach niż Ceranów w Polsce nie radzą sobie i trzeba wprowadzać zarząd komisaryczny. A tu z jednym z najmniejszych budżetów Wójt radzi sobie i jeszcze przeprowadza inwestycje. Jestem pod wrażeniem, że Wasz Wójt i Rada ma tak małe wynagrodzenie. W moim mieście, to by się nikomu nie chciało za takie pieniądze ponosić takiego ryzyka, jakie on ponosi. Pozdrawiam
Buahahahahahahahaha
Też znam dobre powiedzenie " Nie strasz, nie strasz, bo się zesrasxz" Ten komentarz był do Ciebie Niki. Najlepiej niech wójt wda się w procesy sądowe ze wszystkimi co piszą komentarze, wtedy będzie musiał zatrudnić jeszcze kilku prawników. A tak nawiasem niech zakończy rozpoczęte procesy sądowe. Jeżeli będzie słuchał Twoich porad to nie tylko gmina ale i wójt pójdzie z torbami. Poza tym czytając Twój komentarz piszesz po dwa razy to samo, ogarnij się.
Wszyscy myślą, że to pisze kobieta, a pan naprawdę jest Nikim.
Czyli uważasz, że wójt za swoje decyzje nie poniesie konsekwencji finansowych i nie będzie odszkodowania. Że 10 miesięcy (w tej chwili) bezprawnego pozbawiania pracy legalnie wybranego dyrektora nie będzie miało żadnych konsekwencji? A po kilkanaście tysięcy złotych według ciebie mają płacić autorzy komentarzy? Ha ha ha. Poczytaj sobie w Internecie o podobnych przypadkach (najgłośniejsza w Polsce była w Broku), były wyroki sądu, odszkodowania, a nawet sprawy karne dla wójtów, którzy nie mogli pogodzić się z wyrokami WSA i NSA. A w kwestii krytyki, droga prawniczko, zainteresuj się na czym polega zasada grubszej skóry u osób pełniących funkcje publiczne. To nie święte krowy, o których nic nie można napisać ani powiedzieć. Wystarczy tylko udowodnić, że to co się pisze, to prawda. Kto wywołuje konflikty w tej gminie? Mieszkańcy? Radni? Czy wójt? Gazety pisały w wakacje, że wójt Ceranowa ma sprawę w sądzie o mobbing i przywrócenie do pracy urzędniczki, którą zwolnił. Co w tej sprawie się dzieje, jaki ma to dalszy ciąg?
Gmina nie poniesie konsekwencji finansowych, gdyż Wójt miał prawo, a nawet obowiązek odwołać się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, jeżeli miał wątpliwości co do zgodności z prawem rozstrzygnięcia nadzorczego. Odwołanie się Wójta do Sądu świadczy o transparentności i jawności jego działań w gminie, a nie zamiataniu spraw pod dywan, jak to chcieliby pewnie niektórzy, żeby tak było. Jednocześnie WSA to nie Sąd cywilny, gdzie ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Czy poddanie się kontroli administracyjnej jest czymś nagannym? Moim zdaniem nie. Wręcz przeciwnie. Zgodnie z art. 1 ustawy o postępowaniu przed sądowym administracyjnymi z dnia 30.08.2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi normuje postępowanie sądowe w sprawach z zakresu kontroli działalności administracji publicznej oraz w innych sprawach, do których jego przepisy stosuje się z mocy ustaw szczególnych (sprawy sądowoadministracyjne). Często zatem lepiej skorzystać z tego uprawnienia i być krytym, niż nie skorzystać z tego uprawnienia i tłumaczyć się. Gdyby korzystanie z prawa do kontroli administracyjnej było czynem niedozwolonym można byłoby dyskutować na temat odszkodowania. W tej sytuacji w której Wójt poddaje swoją czynność kontroli sądowo-administracyjnej korzystając z uprawnienia, jakie zapewnił mu ustawodawca nie może być jakiejkolwiek dyskusji o odszkodowaniu. Dlaczego krytykujecie Wójta, który sam poddaje się kontroli administracyjnej, który nie chce, żeby mu ktoś mógł zarzucić łamanie prawa. Gdyby Wójt bez weryfikacji podszedł do konkursu na dyrektora szkoły też pewnie by go krytykowali, że wybrał Pana Gancarza, że nie było transparentności.
Trata tata. Wierz dalej w te swoje bzdury. Komisja legalnie wybrała dyrektora i potwierdził to wojewoda. A ostatnio WSA. Zrobi to też NSA jak się odwołacie. Za "wątpliwości" wójta konsekwencje ma ponosić p. Gancarz, który przystąpił do konkursu i go wygrał? Nie. On ma teraz prawo do odszkodowania za to, że wójt bez powodu upierał się przy swojej decyzji. Chciał postawić na swoim, , nie słuchając nikogo, kto się na tym zna. Wszyscy mówili, że przegracie w WSA, tylko wy nie chcieliście wierzyć. Więc najlepszą nauką będzie uderzenie po kieszeni. A nowy wójt po wyborach na pewno będzie starał się odzyskać równowartość odszkodowania od osób, które do tego doprowadziły.
Niki, znalazłaś już te dokumenty na potwierdzenie, że wybory Rady Rodziców nie były tajne?
Też znam dobre powiedzenie " Nie strasz, nie strasz, bo się zesrasxz"
Litości gnuśny narodzie...,to wójt powinien przeprosić..
A co zamierzacie teraz zrobić? Odwołacie się do NSA, bo nadal macie wątpliwości i chcecie się dalej kontroli poddawać, czy wykonacie wyrok sądu? Bo czas leci i licznik bije. Każdy miesiąc zwłoki to wyższe odszkodowanie.
Ok. Róbcie sobie co chcecie. Nie mam czasu zajmować się takimi wątkami, jak sprawa Pana Gancarza. Ale mam pytanie: wyrok ten podlega postępowaniu egzekucyjnemu, żeby go wykonać? Proszę napisz czytelnikom prawdę: co Sąd orzekł, bo moim zdaniem orzekł, że skargę oddala. TAK czy NIE? PRAWDA czy FAŁSZ?
Jeśli się uprawomocni, to oczywiste, że będzie stanowił podstawę do sprawy we właściwym sądzie o odszkodowanie. Taka jest logiczna droga.
NIKI PISZE: Odwołanie się Wójta do Sądu świadczy o transparentności i jawności jego działań w gminie, a nie zamiataniu spraw pod dywan, jak to chcieliby pewnie niektórzy, żeby tak było. To tylko ci przypomnę, że skargę do wojewody na unieważnienie konkursu przez wójta złożyły 3 osoby. Sam więc się kontroli nie poddał, tylko jego bezprawne działania uruchomiły działania wojewody. jaka transparentność! http://zyciesokolowa.pl/pl/639_aktualnosci/3235_szkola_to_nie_prywatny_folwark_wojewoda_uniewaznil_decyzje_wojta_ceranowa.html
Postępowanie dotyczące ważności konkursu przebiegało w trybie administracyjnym. P. Gancarz natomiast może dochodzić swoich roszczeń przede wszystkim w sądzie pracy, ewentualnie w sądzie cywilnym. A wójt, jeśli nie będzie chciał wykonać wyroków, to w grę wchodzi nawet postępowanie karne. Chyba jednak nie jesteś prawnikiem, skoro takich rzeczy nie wiesz, a jedynie stosujesz wiadomości z internetu.
Może jeszcze powiesz, że 60 tysięcy Sąd mu zasądzi. Niech dochodzi. Powodzenia. Moim zdaniem przysługuje tylko roszczenie o nawiązanie stosunku pracy. To moje zdanie. Złożyć pozew do Sądu każdy może. Wskaż podstawę prawną skoro nie było nawiązania stosunku pracy i nie obrażaj ludzi.
"WSA orzekł, że wójt nie miał prawa unieważniać konkursu na dyrektora ZS w Ceranowie i zgodził się z argumentacją przedstawioną przez wojewodę. Zwrócił uwagę, że sama zainteresowana kandydatka, która złożyła niewłaściwe zaświadczenie nie kwestionowała wyników konkursu." WSZYSTKO . Wyroki sądu należy honorować i wykonywać.
To nie jest orzeczenie. To jest uzasadnienie orzeczenia.
WSA wydał tylko uzasadnienie, a nie wydał orzeczenia? Co za brednie piszesz.
Pozdrawiam wszystkich. Moim zdaniem artykuł i komentarz do niego może wprowadzać w błąd być może w celu wywołania negatywnych reakcji w opinii społecznej i zniszczenia kogoś dla własnych celów. Niektórym gratuluje :) umiejętności obrażania kogoś, kto ma tylko inne zdanie i patrzy z daleka, bez emocji na tę sytuację obiektywnie. Jedynym faktem jest, że w postępowaniu kontrolno-administracyjnym skarga została oddalona. A odszkodowania każdy może sobie żądać, ale nie każdemu przysługuje. jest na forum prawnik, niech Wam doradza. ja nic z tego nie mam i nie mam zamiaru więcej czasu tracić na czcze pisanie. Niech się martwi ten, kto ma problem. Powodzenia. THE END.
Nie będę ci nic więcej podpowiadać, snuj sobie dalej swoje teorie. Wierz w to, że odszkodowanie się nie należy. Z wojewodą też mieliście wygrać, też mieliście swoje zdanie i teorie prawne. Konkurs od początku był właściwie przeprowadzony, zgodnie z prawem a to wy postąpiliście niewłaściwie. Poniesiecie więc konsekwencje finansowe...
"niki "skończ pisania i się nie kompromituj.
wstyd pisać - przegrali, a wiją się jak węże, -a nóż coś się jeszcze ugra..... Że też ziemia nosi takich wieszczy...
Końca nie widać... Głupoty wójta rzecz jasna. Podkreślić należy fakt, iż konkurs na dyrektora szkoły został unieważniony nie z przyczyn społecznych ani nie z powodu złego zaświadczenia kandydatki na stanowisko. Powodem był sprzeciw p. Gancarza wobec "warunków" stawianych przez wójta. A mianowicie - ten zgoła zakompleksiony człowiek ludzi mądrzejszych od siebie nie znosi (a takich jest ogrom). A jeśli dodatkowo, kto się wójtowi przeciwstawia, tego trzeba zwolnić! Prędzej niż później. Czystki w gminie to mało, trzeba by jeszcze szkołę oczyścić... Wójt doskonale wie, że sprawy nie wygra, może się odwoływać nawet do samego Strasburga, on gra na czas. Tylko tyle. Śmieszny jest przy tym. Więc jeśli ktoś uważa że internauci hejtują dla zasady, ten się myli... Chyba żadne artykuły nie wywołują tyle emocji i zaangażowania czytelników, co te o Ceranowie. Narażamy się drodzy ziomkowie na śmieszność i kpiny całej okolicy. Bo któż to nas reprezentuje? Bohater niemal wszystkich lokalnych skandali obyczajowych... Jakiś Adolfów, Kosów, sprawa o mobbing, karetki pod urzędem, msza w intencji oświecenia radnych, język tak bogaty w łacinę podwórkową, że aż uszy więdną, dużo by wymieniać. Nawet gdyby zatrudnił PR-owca, nie pomoże... Ja mówię dość! Niech w końcu ktoś tu zrobi porządek... #temat dla uwagi
Na pewno Urząd Gminy / wójt / mając prawnika złoży odwołanie do NSA , a jeżeli wygra /a na pewno sąd dopatrzy się jakiś uchybień np.proceduralnych i nakaże ponowne rozpoznanie / przez 1 instancję WSA - a pani redaktor tego artykułu ,,zje ,, bez popicia cały jego nakład . Wtenczas nastąpią wybory samorządowe i wójta ponownie wybiorą na zajmowane stanowisko . Co wtedy napiszemy ... wiem zmienimy redaktor na Ceranów .
Tam , gdzie mnie nie chcą - nie pcham się jak pospolita świnia - a latanie ze skargami ,komentarzami , wyrokami do gazet w prywatnej sprawie ,,jakiegoś etatu ,,urąga podstawowej godności jako człowieka . Wójt jest organem prowadzącym szkoły , wójt podpisuje umowę o pracę z dyrektorem - jak nie chce podpisać , zaangażować z jakiegoś powodu - TO SAM SIĘ PAN ZATRUDNIJ ... i nie zawracaj du..y na forum .
Poziom komentarza na poziomie wójta więc. I niestety tak właśnie wygląda większość jego zwolenników (tak, tak... są jeszcze gdzieś po rezerwatach) poziom kultury (nawet osobistej) pozostawia wiele do życzenia... i ta swojska perspektywa patrzenia i dykcji...
Gmina to nie księstwo, a urząd gminy nie świńskie koryto. Z jakiegoś powodu ustawodawca każe ogłosić konkurs, a nie pozwala wybierać dyrektora wójtowi. Wójt nie jest panem i władcą, tylko URZĘDNIKIEM. A zmienić to sobie możesz majtki, a nie redaktora w gazecie. Brawo wolne media. Gdyby nie gazety to ani o aferze z konkursem, ani o sprawie o mobbing, ani o innych sprawach mieszkańcy NIC BY NIE WIEDZIELI.
Na zdrowy rozum, jeżeli będzie się odwoływał od oddalonej skargi i ma nadzieję, że sąd wyższej instancji uzna za zasadne, że WSA oddalił skargę niezasadnie, to chyba wykracza to poza normalność. Chyba, że się chce świadomie i celowo wykorzystać przepisy prawa do własnych prywatnych celów, bo z interesem Gminy nie ma to nic wspólnego. Uważam również, że będzie to gnębienie /jeżeli już nie jest/ nowo wybranego , zgodnie z prawem dyrektora. Gdzie jest przewodniczący rady, gdzie są radni, jak mogą na to wszystko pozwalać. Wstyd i kompromitacja. ?Myślę, więc jestem? ? Kartezjusz.
kompromitacja, to pisanie takich artykułów z KOMENTARZEM bezstronnej prasy - żeby czasem Ci II sortu wszystko dokładnie zrozumieli i nie mieli wątpliwości. Żenada.
Napisz skahgę do Gazety Wybohczej .
Muszę ci zakomunikować że w środę na sesji już był tylko czterech radnych bezradnych.
Środa była wielka EWA CZĘŚCIK!!!!!!!!!!!!!!
Pij mleko ... będziesz wielki, jak nasz wójt !
Trzymajcie się i pijcie mleko , a będziecie wielcy!!!!!!
Ło matko a jak Un przegra i nie zechce ustąpić.
wójt gminy ceranów to złodziej ham i prostak okrada gminę ceranów z budżetu gminy sądząc się z wojewodą województwa mazowieckiego i ze swoim pożal się boże radcą prawnym, która niema pojęcia o prawie
Co tam nowego? Komisja była? Wójt się odwoła jeszze raz?
Jest to człowiek niedostępny dla pracowników i środowiska. Nie powinien być na tym stanowisku tylko u siebie w oborze stać na stanowisku we wszeborach
No i zakończył karierę w oborze jeśli i tego nie straci po przegranych sprawach i wykazaniu przekrętów w Gminie.
Domagamy się rozliczenia byłego wójta