W środę, 14 lutego, na konferencji prasowej w sokołowskim Parku im. Adama Mickiewicza odbyła się konferencja prasowa Komitetu Wyborczego Wyborców Iwony Kublik Sokołowscy Demokraci.
Spotkanie odbywało się w sąsiedztwie sokołowskiego magistratu i stawili się na nim niemal wszyscy kandydaci na radnych z KWW Iwony Kublik Sokołowscy Demokraci.
- Otwieramy dziś oficjalnie naszą kampanię w wyborach samorządowych 2024. W najbliższych wyborach będę kandydowała na urząd burmistrza Sokołowa Podlaskiego, są tu ze mną również kandydaci do Rady Miejskiej – ogłosiła Iwona Kublik, przewodnicząca sokołowskiego koła Platformy Obywatelskiej. - Kim są Sokołowscy Demokraci? To ludzie połączeni ponad podziałami, mamy taką ideę, aby naprawić sytuację w mieście. W skład komitetu wchodzą osoby bezpartyjne, ale też przedstawiciele różnych partii: Platformy Obywatelskiej, PSL i Lewicy. Połączyła nas chęć szerokiej współpracy na rzecz Sokołowa Podlaskiego. Każdy kandydat wnosi ze sobą swoje umiejętności, marzenia, nadzieje, wizje miasta i są to osoby związane z różnymi środowiskami. Jeżeli zechcecie nas państwo wybrać, dołożymy wszelkich starań, by spełnić nasze wyborcze plany i obietnice.
Iwona Kublik powiedziała, że wybór daty startu kampanii – 14 lutego – nie jest przypadkowy. - Mamy walentynki, czyli wychodzimy z sercem dla Sokołowa. Ale dziś również Środa Popielcowa – to symbol zmian, ale wy łącznie na lepsze. Oznacza, że skończył się karnawał, a zaczął się czas pracy. Zapewniamy, ze dołożymy wszelkich starań, aby popracować na rzecz Sokołowa Podlaskiego - dodała.
Iwona Kublik przedstawiła też w skrócie swoją kandydaturę.
- Od dwóch lat jestem przewodniczącą koła Platformy Obywatelskiej w Sokołowie Podlaskim. Wcześniej pracowałam przez 16 lat w sokołowskim magistracie oraz 6 lat w Zespole Szkół nr 2 w Sokołowie Podlaskim (obecnie to ZS CKR - „Rolnik"). Obecnie prowadzę własne biuro projektowe – wyliczała. - Znam dobrze miasto, ale decyzji o kandydowaniu nie podjęłam od razu, bo była to trudna i odpowiedzialna decyzja. Wiemy, że naprawa Sokołowa nie będzie zadaniem łatwym i jest to pewnego rodzaju wyzwanie. Co wpłynęło na moją decyzję? To, że stanęli obok mnie ramię w ramię ludzie, którzy wnoszą ogromny wkład w nasze przedsięwzięcie.
Prezentując kandydatów na radnych ze swojego komitetu Iwona Kublik podkreśliła, że są to osoby bardzo zaangażowane w działalność społeczną na rzecz Sokołowa Podlaskiego i są fachowcami w swoich dziedzinach. Każdy z obecnych krótko opowiedział o swoich planach związanych z kandydowaniem.
Okręg nr 1 – Hanna Lecyk. Rodowita sokołowianka, bibliotekarz, przez ponad 20 lat dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej. - Ponad 10 lat jestem prezesem stowarzyszenia opieki nad zabytkami na sokołowskich cmentarzach „Memoria”, którego staraniem odnowiono wiele nagrobków. Kandyduję, bo chcę nadal pracować dla mieszkańców naszego miasta i wierzę w jego rozwój – mówiła.
Okręg nr 2 – Jerzy Iwański. - Moim okręgiem jest sokołowska starówka, tam się urodziłem i wychowałem na Małym Rynku. W tej dzielnicy spędziłem kilkadziesiąt lat w pracy, ucząc języka niemieckiego. Działam w stowarzyszeniu „Memoria” i od kilkudziesięciu lat jestem sekretarzem Sokołowskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego – mówił kandydat.
Okręg nr 3 – Elżbieta Sekita. - Z zawodu jestem projektantem, skończyłam zaocznie Politechnikę Warszawską. Od 40 lat jestem związana z architektura i budownictwem. Jako radna chciałabym mieć realny wpływ na zagospodarowanie i infrastrukturę miasta – mówiła.
Okręg nr 4 (na razie nie przedstawiono kandydata)
Okręg nr 5 – Karol Krakowski – nauczyciel wychowania fizycznego, od 30 lat pracujący w sokołowskiej „Szóstce”, utytułowany trener koszykówki (był nieobecny na konferencji).
Okręg nr 6 – Robert Doliński. To radny zasiadający już drugą kadencję w RM. - Znam problemy dzieci i młodzieży. Chciałbym wyjść naprzeciw ich oczekiwaniom i stworzyć im takie miejsca do odpoczywania, które byłoby zgodne z ich wymogami. Jestem też sympatykiem sportu przez duże S – mówił.
Okręg nr 7 – Józef Kalicki. Radny w tej kadencji, pracownik Spółdzielni Mieszkaniowej i zarządca nieruchomości. -Znam dobrze problemy i oczekiwania mieszkańców, jako radny przy boku burmistrz Iwony Kublik jesteśmy w stanie rozwiązać wiele problemów – mówił.
Okręg nr 8 – Daniel Krakowski. - jestem nauczycielem wychowania fizycznego, od niemal 25 lat pracuję w Szkole Podstawowej nr 6, dawnym Gimnazjum nr 1. jeśli zdobędę zaufanie wyborców, chciałbym zając się przede wszystkim problemami oświaty i sportu, ale też przywrócić miastu prawdziwą samorządność – wyjaśniał.
Okręg nr 9 – Grzegorz Mieczkowski. - Idę w drużynie Iwony, bo uważam, że Iwona jest najlepszym kandydatem na burmistrza miasta, a ja kandyduję, ponieważ sami mieszkańcy mnie o to prosili, idę reprezentować ich potrzeby – stwierdził.
Okręg nr 10 – Radosław Kosieradzki, nauczyciel wychowania fizycznego (nieobecny)
Okręg nr 11 – Maria Janista. - Zdecydowałam się kandydować do rady, bo bardzo wierzę, że nasze miasto może być piękne. Tu się urodziłam, nad Cetynią, tu się wychowałam, dorastałam, tu mieszkam przez całe życie i mieszkają moje dzieci i wnuki. Chciałabym, żeby miały tu swoje miejsce i mogły być dumne ze swojego miasta – zaznaczyła.
Okręg nr 12 - Marek Kusak (nieobecny).
Okręg nr 13 - Konrad Kosel – wieloletni szef sztabu WOŚP Sokołów Podlaski (nieobecny)
Okręg nr 14 – Marek Landzberg. - Od 12 lat jestem mieszkańcem Sokołowa Podlaskiego, a dokładnie mieszkam z rodziną na tzw. „melasie”. Urodziłem się w Warszawie, byłem sportowcem i nauczycielem, uległem wypadkowi komunikacyjnemu i poruszam się na wózku inwalidzkim. Moja wiedzę i doświadczenie życiowe powoduje, ze mógłbym wnieść ten potencjał do samorządu – mówił.
Okręg nr 15 – Wioleta Strzała. - Od 8 lat pracuję na samodzielnym stanowisku do spraw planowania przestrzennego w UG Sokołów Podlaski, jednocześnie od 10 lat prowadzę też własną działalność geodezyjną oraz wspieram rodziców w firmie transportowej. Wiele osób namawiało mnie do kandydowania. Chcę zmieniać Sokołów na lepsze miejsce do życia – prezentowała się.
- Program mamy już właściwie dopięty, ale chcemy go skonsultować z mieszkańcami, bo być może wniosą oni pewne modyfikacje. Dziś wyruszamy w miasto, bo chcemy posłuchać mieszkańców – mówiła Iwona Kublik i poprosiła dziennikarzy o pytania.
- Nie możemy zadawać pytań, bo nie mamy nawet programu. Konferencje prasowe są po to, żeby poznać wstępny przynajmniej program – skomentowała dziennikarka Tygodnika Siedleckiego.
- Program będziemy prezentować w częściach, nie wszystko naraz, bo będzie szczegółowo prezentowany, dokumentowany i analizowany. Obiecuję, że będziemy wszystkie propozycje programowe szczegółowo przedstawiać, jesteśmy bardzo dobrze przygotowani - zapowiedziała Iwona Kublik.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie