
Sterdynianie pewnie ograli siedleckich rywali, chociaż gdyby wykorzystali jeszcze dwa rzuty karne zwycięstwo byłoby bardziej okazałe
W pierwszej kolejce w siedleckiej klasie B, zespół Zorzy podejmował na własnym stadionie nową drużynę zgłoszoną w tym roku do rozgrywek, SEMP Pogoń Siedlce. Pierwsze minuty to wzajemne badanie sił i gra raczej w środkowej strefie boiska. W 20 minucie Sterdynianie otworzyli w końcu wynik meczu, kiedy to po dośrodkowaniu ze skrzydła celną główką popisał się Michał Żaboklicki i prowadziliśmy 1:0. Niestety nie udało się dowieźć tego do przerwy, gdyż na parę minut przed końcem pierwszej połowy Siedlczanie wyrównali. Jak się miało jednak okazać, w drugich 45 minutach byo mnóstwo emocji, i co najważniejsze, bramki strzelali już wyłącznie podopieczni Rafała Marcyniuka. Najpierw w 58 minucie wychodzący na wolne pole Kuba Żyznowski zdobył drugiego gola, a cztery minuty później ponownie wpisał się na listę strzelców i było już 3:1 dla naszego zespołu. Ale nie był to koniec emocji w tym spotkaniu. W 68 minucie Kuba stanął przed ogromną szansą na skompletowanie hat-tricka, ale futbolówka po jego strzale z rzutu karnego trafiła w słupek. Kilkanaście minut później piłkarzom Zorzy przyznano drugą „jedenastkę”, ale i tym razem nie udało się tego zamienić na gola, a pechowym strzelcem okazał się tym razem Bartłomiej Chmielewski, którego uderzenie obronił golkiper gości. To, co nie udało się z rzutów karnych, udało się z akcji tuż przed końcem meczu, kiedy to na raty, bramkę głową zdobył wprowadzony kilkanaście minut wcześniej na boisko Piotr Kalinowski, ustalając ostatecznie wynik meczu na 4:1. A już w najbliższą sobotę, 26 sierpnia o godz.14 piłkarze Zorzy rozegrają wyjazdowe spotkanie z Amazonką Wiśniew.
Zorza Sterdyń – SEMP Pogoń Siedlce 4:1 (1:1)
Bramki: 20’ Żaboklicki, 58’,62’ Żyznowski, 87’ Kalinowski
Zorza: Ruciński, Kiryłowski (65’Drzewiński), Chmielewski, Mieczkowski (59’Jaczewski), Steć (52’Zubow), Maroń, Terlecki (75’Kalinowski), Tymosiak (59’Zegadło), Żaboklicki, Krzymiński (75’Malinowski), Żyznowski (87’Osipiak)
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Szkoda, że teraz nie Zorza Sterdyń a bardziej Zorza Warszawa pasuje...
To jest klub, a nie rezprezentacja.
Brawo trenerze!
Bo Roszkowski lizał widełki