Reklama

Znów wrócił temat głosu mieszkańców na sesji miejskiej

29/03/2019 12:09

Na wypowiedź na sesji Rady Miejskiej w Sokołowie Podlaskim mieszkańcy mają 5 minut. Czy to za mało?

Na wypowiedź na sesji Rady Miejskiej w Sokołowie Podlaskim mieszkańcy mają 5 minut. Czy to za mało?

Ograniczenie czasu wystąpień mieszkańców wprowadzono blisko dekadę temu. Był to efekt tego, że pojedyncze osoby wypowiadały się nawet ponad godzinę, za każdym razem na te same tematy i dochodziło do tego, że wystąpienia mieszkańców były najdłuższym punktem posiedzenia. Rada nie chciała całkowicie odbierać głosu sokołowianom i usuwać tego punktu, wprowadzono tylko ograniczenia czasowe.
Na sesji Rady Miejskiej w Sokołowie Podlaskim 15 marca głos zabrał były radny Lucjan Dzieciątko. Jako przykry incydent określił fakt, że na wypowiedzi  na posiedzeniu Rady Miejskiej w Sokołowie Podlaskim mieszkańcy mają 5 minut.
- To jest statut miasta. Tam jest to zapisane – odniósł się do zarzutów przewodniczący rady Waldemar Hardej. Doszło do słownych przepychanek z mieszkańcem.

Lucjan Dzieciątko miał żal do władz miasta, że nie uzyskał satysfakcjonującej go odpowiedzi na pytania, które zadał na poprzedniej sesji.
- Jak uważacie, że niepotrzebnie mieszkańcy występują, skasujcie w ogóle ten punkt – mówił.

- Proszę do meritum, czas mija – zwrócił uwagę przewodniczący.
- Problem dotyczy ulicy Zagłoby, są tam rury z azbestem.  Jest ustawa, która zobowiązuje burmistrza do likwidacji azbestu. Tam było około 50 awarii i każda naprawa rur powoduje uwalnianie azbestu do wody. To działanie na szkodę zdrowia mieszkańców. Trzeba coś z tym zrobić, czekam na odpowiedź na piśmie – mówił. – Druga sprawa to Segromet. Według mnie to bomba ekologiczna. Jakie działania podejmie miasto, aby złom, popioły i inne rzeczy były składowane zgodnie z przepisami i nie zatruwały wód gruntowych. Tu też proszę o odpowiedź na piśmie.
- Przyjmuję mieszkańców prawie codziennie, można przyjść ze swoją sprawą. Na sesji składane są zapytania pisemne i na nie odpowiadam – dodał burmistrz.
- Jeśli pan chce, może pan złożyć projekt uchwały zmieniający czas wypowiedzi mieszkańców – zwrócił się do Lucjana Dzieciątko Waldemar Hardej.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Jacek - niezalogowany 2019-03-29 13:39:01

    Dziękujemy Panie Przewodniczący

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    markin - niezalogowany 2019-03-29 14:51:34

    jaki jest cel takiego artykułu? Że jedna osoba przekracza czas? i co z tego? Co za bzdura...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Marko - niezalogowany 2019-03-29 15:24:27

    tylko tyle zrozumiałeś??? słabo.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Arek - niezalogowany 2019-03-29 15:28:54

    Wydaje mi się, ze p.Dzieciątko nie ma racji z rurami. Azbest jest niebezpieczny, gdy się pyli, czyli jest cięty/łamany na powietrzu. Jeśli są z niego rury, z osadzonym kamieniem to groźne nie są.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Azbest - niezalogowany 2019-03-29 20:12:17

    No może i groźnie nie są, ale ja bym nie chciał pić takiej wody z takich rur. Na pewno podczas awarii gdy pęknie rura pod ziemią uwalniają się włókna azbestu, tak jak przy cięciu na powietrzu i stwarza realne zagrożenie i tu nikt mnie nie przekona że jest inaczej.Dla mnie to żaden argument, że zaszły kamieniem i nie stanowią zagrożenia - kompletna bzdura niczym nie poparta . Ja nie mam wiedzy ile tych rur jest w ziemi na terenie Sokołowa, i jaki byłby koszt ich wymiany. Wiem że w rejonie tzw. "starego miasta" do pracowników Puik-u są rury i instalacje jeszcze przedwojenne, i oni boją się ruszania starych zasuw. Jest tylko kilka sprawnych zasuw, ale przy ich zakręceniu ( np awaria) odcinają pół miasta. Ja mieszkam akurat przy ul. Długiej, ale zapytam się kiedy pracowników Puik-u jakie to są rury, bo ja miałem świadomość , że są albo żeliwne, albo stalowe. Ja byłbym nawet skłonny partycypować w kosztach wymiany rur, byle nie pić wody z tym świństwem - azbestem.Może też piję z rur azbestowych!?

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Populista - niezalogowany 2019-03-29 18:45:14

    Oczywiście że artykuł mówi o czasie przemawiania mieszkańca na sesji RM. O tym mówi jego tytuł, pierwsze zdanie, 3/4 artykułu i ostatnie zdania. Gdyby ten tekst było o azbeście i o remoncie kanalizacji na Zagłoby to poznalibyśmy stanowiska Burmistrza oraz przedstawiciela PUiK z poprzednich sesji. To nie jest istotne więc się w artykule nie znalazło. Zatem artykuł jest o tym, że jeden z mieszkańców zajmuje "dużo czasu" na sesji.... Czyli artykuł o niczym. p.s. Mieszkaniec zaproponował nowy czas na głos dla mieszkańców a Przewodniczący obiecał że weźmie to pod uwagę i być może zmienią statut w tym punkcie. Tej informacji też w tym tekście też nie ma - czyli artykuł dziennikarskim bublem i jest o niczym.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Do Was - niezalogowany 2019-04-01 22:06:46

    Poziom taki,a nie inny. Jakby powoedział krytyk "jaki Pan,taki kram"

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Drodzy - niezalogowany 2019-03-30 07:56:39

    Mieszkańcy są "drodzy", ba! są "suwerenami", ale tylko do chwili kiedy zagłosują. Po głosowaniu to tylko *%#)!& czerń, która oświeconej, dobrotliwej i jedynie słusznej władzy przeszkadza. Ale, skoro mieszkańcy zawsze głosują najgłupiej - jak tylko można, to zasługują na takie traktowanie. Chcieli - to mają.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Robo - niezalogowany 2019-04-02 08:41:59

    Pan Dzieciątko zadaje niewygodne dla Burmistrza pytania. Dlatego przewodniczący odbiera mu głos. To jasne jak słońce.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do