
Podopieczni Rafała Marcyniuka zrobili ogromny krok w kierunku awansu do A-klasy, a gdyby celowniki były lepiej nastawione to wygrana byłaby bardziej okazała.
Ten mecz elektryzował wszystkich, gdyż w Sterdyni mierzył się aktualny lider z wiceliderem. W pierwszej odsłonie obie drużyny miały swoje szanse, ale to gospodarze mieli więcej okazji do zdobycia bramki. Już w 10 minucie ciekawie zapowiadająca się akcja Kuby Żyznowskiego została powstrzymana, a w 20 minucie bliski zdobycia gola był Michał Maroń, ale jego strzał z rzutu wolnego wybronił bramkarz przyjezdnych. W 28 minucie było już jednak 1:0 dla Zorzy, kiedy to akcję gospodarzy skutecznie sfinalizował Sebastian Sobieszczuk. Sterdynianie mogli pójść za ciosem 120 sekund później, ale pomylił się Kuba Żyznowski. Niezwykle aktywny tego dnia Kuba miał jeszcze swoją kolejną okazję parę minut później, ale znowu zabrakło mu precyzji i na przerwę gracze Zorzy schodzili z minimalnym prowadzeniem. W drugiej połowie od samego początku mocniej zaatakowali podopieczni Rafała Marcyniuka, którzy osiągnęli znaczna przewagę. Po strzale Sebastiana Sobieszczuka piłkę z linii bramkowej wybił jeszcze wprawdzie golkiper gości, ale w 60 minucie był już bezradny po strzale z rzutu wolnego Michała Maronia. Dziesięć minut później mogliśmy prowadzić już różnicą trzech goli, ale znakomitej szansy sam na sam nie wykorzystał Kuba Żyznowski. Jakby tego było mało, to po faulu Łukasza Rekusa w polu karnym sędzia podyktował jedenastkę, którą na bramkę kontaktową zamienił jeden z zawodników Amazonki i zrobiło się trochę nerwowo. Zorza jednak kontrolowała boiskowe wydarzenia, a tuz przed końcem meczu mogła nawet podwyższyć prowadzenie, ale okazję zmarnował wprowadzony kilkanaście minut wcześniej Samir Rai. Zwycięstwo cieszy, zwłaszcza, że pokonaliśmy wicelidera i wciąż zajmujemy pierwsze miejsce w ligowej tabeli, mając dwa punkty przewagi nad GKS Andrzejewo. A już w następnej kolejce, 6 kwietnia o godz.16 Sterdynianie rozegrają wyjazdowe spotkanie z rezerwami ŁDK Łosice.
Zorza Sterdyń – Amazonka Wiśniew 2:1 (1:0)
Bramki: 28’ Sobieszczuk, 60’ Maroń
Zorza: Chomczyk, Zegadło (61’Terlecki), Maksymiak, Rekus, Sidorzak, Maroń (72’Jaczewski) , Chmielewski (56’Żaboklicki), Burko, Czady, Sobieszczuk (77’Rai), Żyznowski
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie