Reklama

Zorza wyszarpała zwycięstwo

18/11/2024 18:22

W ostatniej już ligowej kolejce piłkarze ze Sterdyni mierzyli się z Armią Żelków i zainkasowali tak ważne dla nas trzy punkty.

Udanie rundę wiosenną zakończyli podopieczni Rafała Marcyniuka, którzy pokonali gości z Żelkowa 3:2. Wynik nie oddaje przebiegu spotkania, w którym Sterdynianie całkowicie dominowali na boisku i powinni strzelić jeszcze przynajmniej parę goli, ale znakomitych okazji nie wykorzystali m.in. Michał Maroń, Sebastian Sobieszczuk czy też Michał Krzymiński. Ale w 38 minucie drużyna Zorzy wyszła wreszcie na prowadzenie, kiedy to po ładnej zespołowej akcji, piłkę do bramki przyjezdnych skierował Oskar Górka. Niestety gospodarze z prowadzenia cieszyli się zaledwie kilkadziesiąt sekund i na przerwę obie ekipy schodziły przy remisie 1:1. Druga połowa rozpoczęła się dla nas najgorzej, jak tylko można, bo od utraty drugiej bramki straconej już w 49 minucie. Podrażnieni Sterdynianie podkręcili tempo i raz za razem robiło się niebezpiecznie pod bramką Żelkowian. W efekcie tych ataków, w 58 minucie był już ponownie remis, kiedy to w wyniku pressingu pomylił się golkiper gości i Michał Krzymiński bez problemu umieścił piłkę w siatce. Wynik remisowy nie zadowalał jednak Zorzy, która dalej atakowała. Goście ograniczali się zaledwie do przeszkadzania. Determinacja i gra do końca o pełną pulę przyniosła w końcu efekt w 87 minucie, kiedy to po faulu w polu karnym na Michale Maroniu, sędzia podyktował rzut karny, którego skutecznym egzekutorem został Ignacy Sidorzak i nasze zwycięstwo 3:2 stało się faktem. Dzięki niemu, piłkarze Zorzy zakończyli rundę wiosenną na 5 miejscu z dorobkiem 22 punktów.

Rafał Marcyniuk:

Było to jedno z najlepszych spotkań w naszym wykonaniu, choć gdyby celowniki moich zawodników były lepiej ustawione, to wynik byłby dużo bardziej okazały. Niestety znów stwarzamy sobie mnóstwo bramkowych okazji, których nie zamieniamy na gole, w konsekwencji czego robi się nerwowa końcówka. Dużo wcześniej powinniśmy już rozstrzygnąć ten mecz, ale jak się marnuje tyle sytuacji pod bramką przeciwnika, to jest jak jest. Cały zespół zagrał dzisiaj dobre spotkanie, ale gdybym szczególnie miał kogoś pochwalić to wskazałbym Oskara Górkę czy Jarosława Zubowa. Dzisiejsza zdobycz punktowa cieszy, ale w kontekście całej rundy przy tylu sytuacjach, które mieliśmy w poprzednich spotkaniach, powinniśmy mieć tych oczek dużo, dużo więcej.

 

Zorza – Armia Żelków 3:2 (1:1)

Bramki: 38’ Górka, 58’ Krzymiński, 87’(k) Sidorzak

Zorza: Jaoko, Zubow (54’Winiarski), Rekus, Sidorzak, Maksymiak, Sobieszczuk (54’Bamba), Burko, Maroń (88'Chmielewski), Suska (81'Steć), Górka, Krzymiński (78'Jaczewski)

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 18/11/2024 20:29
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do