
W sobotę, 9 listopada, około godziny 14.30 na trasie Przewóz Nurski - Ceranów (droga krajowa nr 63) doszło do zdarzenia drogowego.
W sobotę, 9 listopada, około godziny 14.30 na trasie Przewóz Nurski - Ceranów (droga krajowa nr 63) doszło do zdarzenia drogowego.
Z ustaleń policjantów wynika, że kierujący BMW na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na lewy pas jezdni, następnie na lewe pobocze uderzając w barierę ochroną, po czym wjechał do głębokiego rowu. Tam pojazd przewrócił się na dach. 19-letni kierowca jechał sam, w wyniku tego zdarzenia nie odniósł poważniejszych obrażeń ciała, był trzeźwy.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Małolat gonił na złamanie karku i grzebał pewnie jeszcze w telefonie. Karać z grubej rury. A czy będą obrońcy JEGO ?.
Widzę, że osoba wypowiadająca się na ten temat jest ,,dobrze" poinformowana co do całego zajścia i jak to zwykle bywa ma najwięcej do powiedzenia. Przyczyną tego zdarzenia jest złośliwość rzeczy martwych, na którą kierowca nie miał wpływu. Proszę nie spekulować, bo dla osób znający prawdę czytanie takich bzdur jest przykre. Nie każdy wypadek młodego kierowcy wiążę się z szybką jazda i używaniem telefonu, proszę nie szufladkować ludzi. Już wystarczająco nieprzyjemnych słów padło w stosunku do kierowcy.
Czyli jak złośliwość rzeczy martwych to co brak serwisu auta ??
Na prostym odcinku drogi ???
No, no już pierwsi ,, obrońcy ,, SĄ. Pewnie tacy sami eks-szofery jak i ON. Karać na ful.
No to już kara jest! Pocerapana taksówka. Dziwi nie tylko jedna rzecz, czemu to znów jest auto z bawarskiej fabryki ?
Powiedz mi czemu ja, wszystko to robię czy to ma sens. Nie widzę celu a czuje że dalej muszę dalej biec.
kota. Pomoże.
Musiał przykurzać nieźle. Przeleciał przez baarierkę i zatrzymał się jakieś 40 metrów dalej. Miał farta że była ta barierka. Tak by się jeszcze wykąpał razem ze swoją beemką. I nie tłumacz że były inne powody. Prędkość i niedoświadczenie młodego.Żeby była jasność. Wylądowałem jako kierowca trzy razy w rowie i za każdym razem po wypchcięciu dalej udałem się tam gdzie zamierzałem. Ten koleś już tam pozostał, bo kółko trzeba będzie przymocować?
Są już obrońcy ,, małolaci bronią małolata ,, -- Nieudacznicy i nic więcej. Na ponowny kurs i szkolić i szkolić małolatów.
Tak -- Małolat czytać i pisać dobrze nie umie , a za kierownicę wsiada i ,, innych na kalectwo lub śmierć ,, naraża.
0 wyobrażni
Jak znam kierowcę tak wiem że lubił przycisnąć gaz, i teraz..... troche się doigrał