
W środę, 5 grudnia, około godziny 8.25 na trasie Kowiesy - Rozbity Kamień doszło groźnie wyglądającego wypadku drogowego.
W środę, 5 grudnia, około godziny 8.25 na trasie Kowiesy - Rozbity Kamień doszło groźnie wyglądającego wypadku drogowego.
Policjanci na miejscu ustalili, że 22-letni kierowca opla astry na łuku drogi zjechał na pobocze, a następnie kilkakrotnie dachował. Karetka Pogotowia Ratunkowego przewiozła mężczyznę do szpitala. Kierowca był trzeźwy. Policja apeluje o ostrożność i rozwagę na drodze z uwagi na niesprzyjające warunki atmosferyczne.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Samo posiadanie skody czy Opla powinno być zagrożone karą grzywny lub pozbawienia wolności
morda w kubeł... kocie
Dolejcie do ,,iaguara,, oleju, bo zaciera mu się mózg i pisze brednie.
Doświadczony ,, szofer ,, wie że jak zimą jest odwilż to w nocy i rano jest ,, szklanka,, A młody jak KACZKA nauczy się jak nabierze wody w ..............,
Jak ma ciężką nogę to policja ustawowo powinna kierować do ,, stolarza,, a ON załatwi to hebelkiem i będzie lżejsza .
Tam nie trzeba szybko jechać i nie musi być ślisko żeby wywaliło samochód w pola. Droga wąska, pobocza nisko jak z naprzeciwka samochód wyjedzie trochę bliżej środka to trzeba uciekać na pobocze, a pobocze już dalej prowadzi samo. Tą drogą ktoś się musi zająć bo ciężko jest się tam normalnie minąć. Sama nie raz uciekałam na pobocze bo z naprzeciwka jada jak krowy.
Kierowca nie pisz bzdur. Jezdzi się tz. prętkośćą bezpieczną na danej drodze. Żeby jechał 60k/ godz. to nie zorał by tyle zasiewu i nie zgubił przy koziołkowaniu maski i drzwi. Była ,,SZKLANKA,, na jezdni--- WSZYSTKO.
Straż- Prawidłowo do stolarza, hebel jest wskazany- popieram.
Powtarzam zawsze, że to nie drzewa ani drogi powodują wypadki. Ile trzeba było mieć na liczniku, że samochód wylądował kawał w polu , zaorał zagon i pogubił tyle części
A tydzień temu jego brat skasował w podobny sposób auto tylko , że własne, a ten służbówkę.
Puzno kładzie się spać, puzno wstaje i goni na łeb na szyje do pracy i to są takie skutki.