Przedstawiciele Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt z jeleniej Góry opublikowali szokujący film z nocnej interwencji w przechowalni dla psów w Sterdyni, prowadzonej przez gminę. Do całej sytuacji odniosły się władze gminy.
- Pierwszy raz chyba zdarzyło się, byśmy odebrali zwierzęta gminie, z przechowalni tuż przy urzędzie. Dramat kur... dramat. Bezdomne psy były tu zamykane w obrzydliwie brudnych kojcach na wiele miesięcy, by wreszcie skonać z powodu chorób, syfu i niewłaściwego pokarmu. Wszystko to działo się pod oknami urzędników, którzy na co dzień decydowali o losach innych. Przyjechaliśmy na miejsce - jeden pies nie doczekał naszej pomocy… Pozostałe zabieramy z tej masakry, zawiadamiając o sytuacji wszystkie możliwe instytucje państwowe na najwyższych szczeblach! – tak relacjonowali tę wizytę przedstawiciel Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Szczegóły znaleźć można na instagramowym profilu DIOZ.

W czwartek, 19 stycznia, do sprawy odniosła się wójt gminy Sterdyń Grażyna Sikorska.
Wójt Gminy Sterdyń informuje, że w dniu 18 stycznia 2023 r. w godzinach wieczornych zabrano 5 psów z placu przy Urzędzie Gminy Sterdyń. Psy były czasowo przetrzymywane przed przekazaniem do Schroniska dla zwierząt, z którym Gmina ma podpisaną umowę. O fakcie zabrania psów nikt nas nie poinformował. Psy zostały zabrane pod nieobecność przedstawicieli Gminy. Z całej akcji sporządzono zdjęcia i filmik, który został prawdopodobnie celowo tak przygotowany i zmanipulowany, aby przedstawić w złym świetle opiekę sprawowaną nad tymi zwierzętami. Jesteśmy zasypywani telefonami i mailami o wulgarnych treściach. Co najmniej dziwnie ta cała akcja wygląda.
Rzeczywistość jest inna. Jak każda gmina borykamy się z problemami opieki nad bezdomnymi psami. Zorganizowaliśmy tymczasowe miejsce, w którym przejściowo przetrzymywane jest kilka psów przed przekazaniem do schroniska lub do czasu odnalezienia właściciela psa.
Psy, które zostały zabrane, znajdowały się w dużych kojcach z częściowym zadaszeniem i budami, podłoże kojców było gruntowe. Codziennie otrzymywały karmę i wodę. Psy były pod opieką lekarza weterynarii, otrzymały szczepienia, były odrobaczone. Fakt, że przedstawione na publikowanych zdjęciach psy miały mokrą i zabrudzona sierść (wskutek odpadów deszczu i mokrej nawierzchni w kojcu) nie świadczy o ich złej kondycji i zaniedbaniu w sprawowaniu opieki nad tymi zwierzętami.
Warunki, w jakich przebywały bezdomne psy w tymczasowym schronieniu na placu komunalnym przy Urzędzie Gminy w Sterdyni nie były fatalne ani tak złe jak zostało to przedstawione. Może nie były to warunki o wysokim standardzie, lecz zapewniające zwierzętom bezdomnym podstawowe potrzeby – czytamy na stronie gminy Sterdyń.
KOMENTARZ
Znęcanie się nad zwierzętami zdecydowanie zasługuje na potępienie. Ale w tej sprawie nie sposób też nie zwrócić uwagi na to, że cała akcja – stowarzyszenia zarejestrowanego na drugim końcu Polski - odbyła się w nocy, towarzyszyły jej wulgarne wypowiedzi przedstawicieli DIOZ, wzywanie do wydzwaniania do urzędu i atakowania urzędników. Działalność organizacji, zarejestrowanej w Jeleniej Górze, budzi kontrowersje, informacje o tym nietrudno znaleźć w różnych mediach. O sprawie powiadomione zostały różne instytucje, także prokuratura, im pozostawiamy rzeczową ocenę tej sytuacji.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie